reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

U nas tez kolki juz od rana potem caly dzien z przrerwami boli brzuszek , przez to Gabrys sie wybudza i tak jak u Was dziewczyny wcale nie wieczorem nie 3 godz ale caly dzien falami zadne krople nie pomagaja chyba jeszcze zaognily sytuacje chyba sie z kolkami pogodze i poczekam az przejda chociaz serce z zalu sciska ze sie tak meczy
 
reklama
Oj dziewczyny znam to :-:)-(. Z tym ze ja po kilkudniowym i nocnym płaczu mojego dziecka poszłam do lekarza bo nie mogłam patrzec jak B sie męczy :-(. Dostalismy lekarstwa i w sumie troche sie poprawiło :tak:.Bóle i płacz nadal sa ale nie 22h/dobe. I nawet od czasu do czasu mój dzieć się do mnie usmiechnie i pogada :tak:. No i tez mam nadzieje ze szybko wyrosnie z tego.
 
czytalam artykol o kolkach...

http://www.resmedica.pl/zdart60111.html

faktycznie trzeba przeczekac az uklad trawienny nabierze sil ;-)... ale mozna tez probowac niektorych specyfikow o ktorych mowa byla wielokrotnie na forum... zobaczymy, moze u nas zadziala ;-)

no a ponoc leki od pediatry to juz w krytycznych sytuacjach :baffled: tak jak u ciebie hooba :tak: nameczyliscie sie sporo... oby juz niedlugo

powodzenia w walce z koleczkami :tak:
 
jak się wzięłam za prasowanie, to jeszcze walczę! ale już końcówka :-), parę pieluch mi zostało :tak::tak::tak:

ostatnio trochę popracowałam nad małą. po kąpieli i karmieniu kładę ją do łóżeczka, przytula pieluszkę i zasypia sama :tak::tak::tak:, trzeba trochę powalczyć ze smoczkiem, parę albo więcej razy poprawić. zasypia ok 20, pierwsza pobudka ok 1 (teraz obudziła się i ją karmiłam). 5 godzin, ładnie :-). Młody zasnął tuż przed 21 :-). słuchajcie, nareszcie wieczory wolne :tak::tak::tak:, dzieciaczki smacznie śpią :tak::tak::tak:

dobrej nocki

idę do tej reszty pieluch :baffled:
 
Moj Maks dzis o dziwno padl o 19.20. W szoku bylam, zaczal plakac ja bylam wtedy w lazience, przychodze do pokoju a on spi wooow :D i potem karmienie o 22 i teraz o 1.50.
 
Co wy na bezsenność cierpicie?:szok: Ja nieraz po całym dniu jestem tak padnięta , że przez sen karmię nie pamiętając później czy jadło to moje dziecko o 1 w nocy czy mnie się tylko zdawało.:zawstydzona/y:
 
Cześć Mamusie,

Trzeba przeczekać te kolki, ale trudne to jak cholercia. U nas płaczu na szczęście nie ma, ale jest takie prężenie, że mam wrażenie, że to moje dziecko się złamie !!! późnym wieczorem się zaczyna i do rana trwa niestety. Podaję esputicon i działa. Trzeba odczekać aż zacznie działać i Karol spokojniej ssie pierś i zasypia. A tak to była walka przy jedzeniu, tak go bolało. Nie ma płaczu na szczęście, no cóż w końcu "chłopaki nie płaczą":-)
 
reklama
Co wy na bezsenność cierpicie?:szok: Ja nieraz po całym dniu jestem tak padnięta , że przez sen karmię nie pamiętając później czy jadło to moje dziecko o 1 w nocy czy mnie się tylko zdawało.:zawstydzona/y:

tez tak sie zawsze zastanawiam bo karmie nieprzytomna.

Lajfik ZAZDROSZCZE nocki
 
Do góry