reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Wiewioreczka współczuje :( trzymam mocno kciuki za WASZEGO SKARBA

Kamylka DLA mnie smieszne sa te spory o wczesniejsze posylanie dzieci do szkoly. Wdg. mnie sa tu same plusy. Ja jestem tego znakomitym przykladem. Poszlam rok wczesniej do szkoly, dobrze sobie radzilam, teraz juz koncze studia a mam dopiero 23 lata. Siostra tez poszla rok wczesniej i jest wzorowa uczennica. Teraz studiuje na 3 roku.
 
reklama
Habciu, ale rodzicom często wygodniej jest jak dziecko jest dłużej w przedszkolu. Tam może być np. do 17, a w szkole już nie. Oczywiście jest niby świetlica, w której na ogół słabo się dziećmi zajmują.
 
wiem,że ten problem był już tu poruszany ale nie mogę go znależć. Chodzi o to, że nasza mała wciąż ma gluty w nosie, gdzieś głęboko wciąż furkocze. Najgorzej jest w nocy i nad ranem, w dzien prawie nic nie słychać. Mąż nawilże nosek wodą morską i odciąga gluty aspiratorem. Nie wiem co to jest i kiedy się skończy...obiło mi się o uszy, że to nosek po porodzie się oczyszcza, ale nie wiem czy to to...
 
Wiewioreczka współczuje :( trzymam mocno kciuki za WASZEGO SKARBA

Kamylka DLA mnie smieszne sa te spory o wczesniejsze posylanie dzieci do szkoly. Wdg. mnie sa tu same plusy. Ja jestem tego znakomitym przykladem. Poszlam rok wczesniej do szkoly, dobrze sobie radzilam, teraz juz koncze studia a mam dopiero 23 lata. Siostra tez poszla rok wczesniej i jest wzorowa uczennica. Teraz studiuje na 3 roku.
Habcia,ja takze jestem za wczesniejsza edukacja,bo tutaj czterolatki nie ucza oczywiscie tabliczki mnozenia ,ale logicznego myslenia,jest duzo fajnych zabaw,ale dwulatek:szok::szok::szok:,w lawce:szok: .On jeszcze spi w dzien po 3 godzinki( o 11-ej musi isc spac) a szkola jest od 9-ej do 2-ej.To jest za duzo dla takiego malucha.
 
samaola z opisanych obajwów przypomina mi to moją koleżankę i jej dwumiesięcznego bobasa. Od 3 tyg. ma tak jak wasza Łucja. Ciągle coś mu wkraplają, jeżdżą po lekarzach... Na dzisiejszej wizycie lekarz stwierdził , że mały może mieć wiotką krtań i to dlatego.

A my dziś na szczepieniu byliśmy. Ale płaczu było.:-(Szczepiliśmy się normalnie ( 3 wkłucia). Przez cały dzień niuńka śpi. Budzi się co jakiś czas z płaczem.:-(Papusiać nie chce, tzn. raz udało mi się ją tylko cycem nakarmić a tak to ściagam jej do butli i butlą karmię małą bidulkę.:-(
Mam nadzieję , że jutro już będzie lepiej. Odpuszczę jej dziś kąpanko. A tak je lubi...:-(
 
Samaola- u nas z nosem dokładnie tak samo:-(- rano jest takie furkotanie, że Hanka nawet z jedzenia nie ma przyjemności:-(u nas też Maimer i Frida, do tego neonatolog dała nam Atecortin maść do noska- 2-3 razy dziennie po kropelce do każdej dziurki. zaczęłąm wczoraj- zobaczę jakie bedą efekty.

Habciu- pisałaś, że Maksiowi wyszedł znaczek po szczepieniu na gruźlicę- pamiętasz, w którym to było tygodniu? bo u nas jeszcze nic nie wyszło a za kilka dni będzie miesiąc od szczepienie i zaczynam się martwić... a u Was, Dziewczęta? :confused:

Wiewióreczko- bądź dobrej myśli! powodzenia!!!:-)
 
reklama
Do góry