reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
wiewióreczka
daj znać co Ci lekarze powiedza.
Ja tez juz mam szczepionki za soba. Moj na szczescie tak nie plakal, ale i tak mnie serce bolalo strasznie :( Moj dzielny maz trzymal malego, bo ja nie moglam na to patrzec.
 
u nas nieciekawie :-( Zuzka miała straszne kolki i nagłą wysypkę, wiec przy szczepieniu pani doktor przypisała nam Bebilon Pepti - tu się zaczął jeszcze większy problem, bo mała ulewa strasznie i nie chce nawet tego jeść :-( mąż non stop sam z Zuzką, bo jeszcze przedwczoraj doszła do tego tragedia rodzinna i musiałam się zająć organizacją pogrzebu barzdo bliskiej mi osoby :-( jestem na skraju wyczerpania, mąż zresztą też ... jak się wali to już wszystko na raz :-(
ostatecznie szczepiliśmy 6w1 i maścią przeciwbólową Emla smarowaliśmy, bo żal nam się strasznie zrobiło z tymi cierpieniami naszego słoneczka ... A klopsik choć nie wygląda waży już 5kg
 
mary ja słyszałam , że zielone kupki są jak dziecko brzuszek boli.

Dziewczyny powiedzcie mi czy szczepiłyścei swoje dzieciaczki na rota wirus?
pisaliśmy o tym kilka stron wstecz, ale widzę że wy juz chyba po szczepieniu. I jak szczepiłaś małego na rota?

...Byliśmy w ogromnym szoku jak okazało się że waży 4,065kg, przy wypisie ze szpitala ważył 3,900.
hmmm jak to? Przez 5 tyg. nic nie przytył?:confused:Nie domagał się papu? A słyszałaś jak połyka pokarm? Dziwne.

Kasikk, jak małej pobieraliście mocz??? Słyszałam, że to nie lada wyzwanie. W niedziele będziemy z mężem próbować...
do tego celu służą specjalne woreczki . Należy dziecko podmyć i przykleić taki woreczek i czekać aż zrobi.No chyba, że ci lekarz zalecił do kubeczka siusiać.

A ja mam kryzys laktacyjny ciąg dalszy. Wczoraj byłam zmęczona płaczem Zosi że na wieczór sama zasnęłam przy karmieniu:rofl2:. Brodawki mi już odpadają, Zosia non stop mi siedzi na cycu. Przystawiam ją a ona zamiast jeść momentalnie zasypia i budzi się po kilku minutach i dalej je. Mleczko się zbiera szybciej, tyle że ona zaraz po zjedzeniu od razu ulewa i to bardzo duże ilości, no i potem szybko jest głodna. W nocy pomagałam jej laktatorem żeby tego mleka więcej pynęło, ale chyba nie w tym problem. O 4 po karmieniu odciągnęłam ok 100 ml.
antar mnie też się wydaje , że to nie kryzys. Po prostu mała Zosia ci się przejada.:tak: Moja od kąd nauczyła się smoka doić mniej cyca ssie a co za tym idzie mniej płacze, mniej ulewa.:tak:A tak to cały czas przy cycu wisiała , mnie pokarmu brakowało a ona jak się darła tak się darła.
Aha, zrezygnowałam jak narazie z herbatek laktacyjnych i kopru. I zauważyłam znaczną poprawę w dostawie pokarmu jak i zachowaniu Amelki.

pbg przykro mi bardzo , że tak u was nieszczęśliwie. :-(Trzymaj się tam jakoś i nie załamuj się.Wszystko sie ułoży i będzie ok.:tak:Po pochmurnych dniach wychodzi słonko.
 
Pbg moje kondolencje... :-( Bardzo mi przykro.

Każde nowe mleczko powinno się wprowadzać stopniowo. Inga piła nutramigen, nie wiem jak smakuje bebilon pepti, ale nutramigen to prawdziwe świństwo, w zyciu bym tego nie wypiła. Jak wproadzalismy to paskudztwo to najpierw daliśmy 1/10 a reszta 9/10 to było mleko stare. Po kilku karmieniach 2/10 nutramigenu, 8/10 starego, potem 3/10 nutramigenu i 7/10 starego itd aż przeszliśmy na nutramigen zupełnie i Inga je jadła bez problemu chyba z rok. Jesli bebilon nie jest tak gorzki to możesz wproadzać szybciej np 1/4 bebiolonu na 3/4 starego.

Ewciapoli ja tez dokarmiałam Inge przez cewnik. Super metoda i dziecko piersi nie odrzuci. :tak:

Z tą wagą to szok po prostu! :szok: Dobrze, że się w porę zorientowaliście.

Antar ja Ci powiem, nie miej mi za złe mojej szczerości, ale uważam, że Twoje problemy z karmieniem siedzą w Twojej głowie. Daj szansę naturze i spal ten laktator w cholerę. Masz pokarm i Zosia sama sobie reguluje ilość jej potrzebną, natomiast wg mnie Ty ciągle wprowadzasz swój organizm z błąd. Pierś wcale nie musi być twarda, a mleczko tam jest, uwierz mi. Dziecko wyciąga tyle ile mu potrzeba i jest to na pewno więcej niż laktator. Najlepiej przekonaj się sama. Odstaw laktator na tydzień, zważ Zosię przed i po i sama zobaczysz, że dobrze przybierze na wadze. Faktycznie z Ingą nie miałam na początku pokarmu i musiałam sobie pobudzać laktację laktatorem, ale jak tylko wszystko się unormowało (po tygodniu) zaraz porzuciłam to urządzenie. Potem miałam zapalenie piersi i tez musiałam go uzyć, ale znów jak wszystko wróciło do normy już go nie uzywałam. Nasze dzieci sa najlepszymi laktatorami. :tak: Przy Fionce uzyłam laktatora może ze 3 razy na samym początku, a teraz karmię bez problemu tylko piersią wtedy kiedy mała chce, czasem nawet co 7 godzin - w nocy - i tez wszystko jest dobrze. Cycki mam miekkie, ale widzę, że Fionka dobrze przybiera na wadze, i jak pije to aż wszystko chlupocze. Więcej wiary w naturę. ;-)
 
Pbg MOje kondolencje :( Przykro mi bardzo, że Ciebie to spotkalo. Trzymaj się dzielnie.

ewciapoli13 Dziwne, ze dziecko się nie domagalo jedzonka. :( Teraz musicie to szybciutko nadrobic :)

Dziewczyny co wy robicie, ze pociechy Wam tak ładnie spią. Moj wytrzyma max 3 i pol godziny i budzi sie głodny. Zwykle spi po 2h i pobudka. Juz sama niewiem co robic. Przedwczoraj wymeczylam go wieczorem, nie spal 5h i jak go połozylam spac, to i tak po 3 i pol godz. obudzil sie ;/ Tak bym chciala przespać nieprzerwanie chociaż te 5h.

Jeszcze jedno pytanko, Jak wy wkraplacie dzieciom devikap? Ja nie mogę sobie z tym poradzić. Wczesniej mialam w kapsułkach.
 
Pbg rownież składam kondolencje :-(

Habcia ja nic nie robie mała spi wtedy kiedy chce nie wybudzam jej nigdy wczoraj spała wieczorem od 16 obudziła sie cos po 20 na kąpiel jedzonko i potem zasnęła bez problemu kolo21 i obudziła sie dopiero o 4 30 :-)
 
Habcia u nas też to samo się jakoś unormowało. Kiedyś Amelka budziła się w nocy nawet co godzinkę :tak:. Teraz dwa razy w nocy. Jak pójdzie spać o 21 to budzi się o 24 a potem o 4, następne karmienie jest o 6 lub 7.

A propo ulewania. Amelka ulewa najbardziej wtedy jak po jedzonku robi kupkę:baffled: . Stękając tak się napina, że naciska brzuszek i jedzonko samo wypływa.:dry:
 
pbg - bardzo mi przykro. :-( mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie.

antar - ja jestem dokladnie takiego samego zdania co nathalie. Moje cycki nie wiedzą co to jest laktator. A są mikroskopijne. Zawsze A, teraz może wskoczyłam w małe B. Od początku karmię tylko piersią. Nigdy się nie przejmowałam tym, że się nie najada. Jak głodna to przystawiam do piersi i już. Jak brakuje to przecież pobudza mi laktacje. Wywal tego koleżkę i uwierz naturze. Chyba powinnaś iść do jakiejś grupy wsparcia uzależnionych od laktatora ;-):-D
Nathalie - kupiłam sobie cukinie i nie wiem co z nią zrobić :) poproszę o rady ;-):-)
ewciapoli - dobrze ze poszliscie do lekarza!
habcia - ja wszystkie witaminy skrapiam najpierw na łyżkę i później do buźki niuni.
 
reklama
Jeszcze jedno pytanko, Jak wy wkraplacie dzieciom devikap? Ja nie mogę sobie z tym poradzić. Wczesniej mialam w kapsułkach.
Ja lapie za boczki buzi i robie taki dziubek i wkraplam;-)
\Ale dzisiaj napisalyscie:szok:
My tez po wizycie ,mala wazy 4200 a z oczkiem idziemy za miesiac do okulisty,bo chyba bedzie trzeba to mniej zezujace zakleic na jakis czas,nawet lekarz zauwazyl ze cos nie gra z tym lewym oczkiem.
Ja posunelam sie do oszustwa dzisiaj i na pytanie czy ktos w rodzinie mial problemy z biodrami,powiedzialm ze ja mialam:zawstydzona/y:,ale dzieki temu mam skierowanie na usg stawow do szpitala :tak:.
PBG-masz racje ze jak sie wali to na calego.Trzymaj sie;-)
 
Do góry