reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
Dziewczyny mam taki dylemat : znalazlam u Gabrysia dzis kleszcza za uchem , usuneli go na pogotowiu , czy ktoras ma dowswiadczenie z kleszczami u dzieci chodzi mi dokladnie o podanie antybiotyku , bo ja chcialabym mu podac , natomiast lekarz powiedzial mi ze nie zapsisuja antybiotyku profilaktycznie , tylko jezeli wystapia objawy typu rumien , grypopodbne itp
z rozeznaia wiem ze kleszce przenosza wiele chorob i przy zakazeniu nie zawsze ten rumien musi wystapic - BOJE SIE ,
glowkuje teraz czy nie wykabinowac dla niego tego antybiotyku w poniedzialek i nie podac z drugiej strony mam dylemat bo moze na wyrost nafaszeruje go lekami , co myslicie , co robic?
 
ana - rozumiem twój dylemat, bo sama panicznie boję się kleszczy :(
ale chyba nie podawałabym antybiotyku w tym przypadku...
a na co ten antybiotyk miałby być? Na kleszczowe zapalenie opon mózgowych czy boreliozę? czy oba?
Nie każdy kleszcz zaraża, i myślę, że nie ostatniego kleszcza mu wyciągnęłaś. Nie wiem czy jest sens faszerowanie go za każdym razem antybiotykiem.
 
Nigdy w życiu nie podałabym nikomu antybiotyku tak na wszelki wypadek.
ja również nie dałabym antybiotyku na wszelki wypadek

my jak byliśmy dzieciakami nie raz do domu z kleszczami wracalismy i nic nam nie było po wyjęciu kleszcza... nie kazdy kleszcz jest nosicielem tych chorób wiec lepiej obserwować i zadziałać jak będzie potrzeba a nie profilaktycznie...
 
Tak tez stwierdzilam , przespalam sie z tym , przegryzlam i stwierdzilam ze bede tylko obserwowac dzieki dziewczyny :-**
a antybiotyk jest na bolerioze :-/ ja mam takie nieszczescie zetknac sie z tym chorobskiem niestety - moja babcia miala utajniona bolerioze przez kilka lat , teraz to masakra omal nie zeszla z tego swiata przez to , a ubytek na zdrowiu staly , brrrr nie nawidze kleszczy :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
mojej koleżanki z pracy siostra nagle została sparaliżowana na lewą stronę ciała.. podejżewali wszystko! a później już nic. Kompletnie zgłupieli lekarze. Jak pytali o kleszcza i rumień - kobieta powiedziała, że "nigdy w życiu".
po badaniach jednak okazało się, że ma boreliozę i to baardzo zaawansowaną! Kilka lat właśnie miała ukrytą... zanim wykryli boreliozę, podejżewali raka, w końcowym stadium więc już się żegnała z rodziną.
nienawidzę kleszczy i nie wiem po jakiego czorta istnieją! tylko żeby wzbudzać grozę :(
Oby nikogo z nas i naszych bliskich - nie spotkało to cholerstwo!
buziaki babeczki!
 
Kaja tez miala kleszcza za uchem jakies 2 tyg. temu, poszlam do przychodni i usuneli. Obserwowalam ja przez kilka dni, zadnego zaczerwienienia nie bylo, antybiotyku nie podalam. Ana ewentualnie mozesz zrobic za jakis miesiac badanie krwi, ktore rozwieje twoje watpliwosci. Szczegolow udziela Ci w twojej przychodni na pewno:)
 
reklama
Wspolczuje kleszczy i tych przejsc :(

Mnie nie spotkal w zyciu zaden kleszcz na cale szczescie. Macka tez jeszcze nie.

Ale ponoc sa jakies szczepienia przeciw bolierozy? Czy dobrze pamietam?

Mysle ze jak ktos ma kontakt z lasem itp to warto zrobic. Choc ostatnio lekarka mi powiedziala ze i w miescie sporo dzieci wracala z kleszczem z pola. Wiec ciezko sie uchronic na 100%.

Corka kolezanki zachorowala na bolieroze po ukaszeniu komara. Na szczescie lekko przeszla chorobe.
 
Do góry