reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Z tym pilnowaniem dziecka to też nie można przeginać, bo nikt nie lubi jak mu się siedzi na plecach. Swoją drogą Antar gdzie Ty mieszkasz, że takie sceny u Was w piaskownicy odchodzą. U nas jakoś spokój. A może ja nie zdążyłam zauważyc, bo my rzadko siedzimy, ciągle w biegu, a to ślizgawka, a to huśtawka, itd, itp. Już kilka wypadków zaliczyliśmy. Bart jest na etapie raczej oddawania niż zabierania :) ale wiadomo..najlepsze zabawki są niestety cudze.

Napady złości również mamy...głównie jak młody ma iść po schodach, a mu się już nie chce, a na czwarte piętro wchodzimy :( niezłe echo jest na klatce.

Trochę nam mowa ruszyła, ale i tak chinszczyzna górą..ale liczymy do trzech, tzn. mama mówi raz, dwa, a młody dopowiada 'tsy';)

Dziewczyny, jak wam maluchy jedzą?? u nas jakiś bunt znowu...kurna..tylko suche ziemniaki, suchy chleb..no i mleko.
 
reklama
no ja też staram się pilnować młodego i mówić że nie wolno kogoś bić bo będzie płakał bo go boli itp.

Matik też coraz więcej mówi: ci ci =ciocia, dziiii=wujek:confused:, oja=Ola( dziewczyna mojego syna;-) ) pici=picie,pi=piłka, pchy=piasek, buuł=bułka, paaa=ktoś śpi, apa apa=łopatka (grabki, packa na muchy, każdy kijek;-)) panyyy=pani. chyba tylko ja potrafię zrozumieć większość tych jego słowek:-D no i oczywiście też jest babu, babi, dadziu, dadzi, dadzio, tatiś, tato.
obowiązkowo przed spaniem jest bajeczka w wykonaniu Matika- baba paa, dadzio paa, brum brum paa, cici paa, dziii paa, au au paa, tata paa, oja paa, apa apa paa, potem sobie sam pośpiewa kolysanki i zasypia:-D:-D i my też liczymy do trzech;-) ja mówię jeden-Matik "edin", ja dwa a młody "tsy":-D ćwiczymy na paluszkach podczas zmiany pieluchy;-);-)
i u nas też młody sam bez trzymanki wchodzi i schodzi ze schodów, a mi serce staje:sorry2:
 
jestem dumną mamą! :)))
Do tej pory Mila mówiła tylko: mama, tata, baba, am, pi = piłka albo picie
w ciągu dwóch tygodni na wyjeździe nauczyła się mówić piękną polszczyzną: ciepło / ciepła, picie, ciocia, no i jeszcze dziewo / djewo =drzewo.
czyli mówi zaledwie kilka słów, a i tak cieszyło mnie to bardzo :)
a dziś obudziła się rano i ułożyła swoje pierwsze zdanie!! i woła do mnie "chce picie". Ja wielkie oczy i mówię co? a ona znowu "chce picie" :)
radość w naszym domu niesamowita! mam nadzieje, że teraz będzie coraz więcej gadać, bo jej chińszczyzny nikt nie rozumiał, nawet ja :-p:-D
 
Wow ale sie maluchy rozgadaly:-)gratuluje!!!Gracjan wciaz posluguje sie podstawowymi slowkami,typu mama,tata,mniam itp,ale ostatnio zaskoczyl nas niesamowicie,bo stworzyl swoje pierwsze zdanie,powiedzial cio to je=co to jest,kurcze pekam z dumy za kazdym razem gdy to mowi:happy:I podobnie jak u was,moj lobuz tez chce pokonywac schody bez trzymanki,ale ja zawsze go asekuruje Co do kontaktow z innymi dziecmi,to mlody jest bardzo ostrozny,czasami mam wrazenie,ze sie ich boi,szczegolnie tych bardzo glosnych i ruchliwych,dlatego stram sie jak najczesciej chodzic z nim do miejsc gdzie przebywaja inne dzieci,by stal sie bardziej smialy w stosunku do rowiesnikow

Agniesiu mam nadzieje,ze wszystkie niedogodnosci pierwszego trymestru odejda juz wkrotce w zapomnienie,duzo zdrowka dla ciebie i dzidzi w brzuszku,a takze buziaki dla Werci
 
Ostatnia edycja:
Miki rzeczywiscie drastyczny przyklad ale zgadzam sie w pelni, ze tak bywa . Jesli nie nauczymy szacunku do innych dzieci i ich rzeczy to dziecko niekoniecznie bedzie wiedzialo ze powinno szanowac rodzicow. I ciesze sie ze u was w domu tez sa zwierzeta, Uwazam ze zwierzeta ucza niesamowitej wrazliwosci na potrzeby innych i empatii:)
Gratuluje wszystkim mamom i dzieciom nowych slow w slowniku. Moja Zosia jest etapie szalonego powtarzania za innymi, trzeba sie mocno pilnowac by wszystkie slowa byly w pelni cenzurowalne:) Nie zebysmy przeklinali czy cos ,ale na przyklad ulubione powiedzonko Zosi gdy cos widzi cos sie jej podoba lub jest podekscytowana to OJEJ ( dzieki mamusi:)
 
u nas lipa z gadaniem takim jak u Was. Jest tylko "papa- papa" "sisi - siku" i naśladowanie dźwięków kotka pieska i kaczki ale to też z mizernym skutkiem :) Natomiast nie ma wogóle słowa mama :) Poza tym porozumiewamy się raczej na migi. No i gadanie jest ale po swojemu. Najfajniej wygląda to jak podleci do mnie nachyli się i coś tam mi po swojemu tłumaczy :) Ubaw po pachy. Ale ogólnie rozumie wszystko co ja mówię do niego i polecenia raczej wykonuje. Na balkonie rozstawiłam małą piaskownice i co wieczór zamiatam to wzystko, a krzyśka zadaniem jest przynieść z kuchni szczotkę i zmiotkę. Więc jak już tylko rzuce hasło "mama idzie pozamiatać balkonik" to biegnie do kuchni i targa mi sprzęt.
Antar to fakt..jak są zwierzęta w domu to naprawdę jest super sprawa. Ja na razie nie mogę sobie pozwolić na to ale u mojej mamy gdzie krzyś siedzi większość dnia jest pies miśka i krzyś ją uwielbia np. karmić suchym żarciem. Dzieli się z nią swoim jedzeniem też. Chociaż ostatnio coś mu odwaliło i gania ją taczkami po całym domu a ona bidna ucieka. Cały czas ma tłumaczone że tak nie wolno itp. Czasem zdarza mu się ją tak lekko kopnąć, chociaż bardziej szturchnąć, bo kopnięciem tego nie można nazwać to wtedy też ma ze mną albo z moją mamą rozmowę że tak się nie robi bo pieska to boli itp. Jak krzyś trochę podrośnie i będzie już umiał np. nasypać jedzenie czy nalać wodę do miski to jakieś małe futerkowe zwierzątko mu kupię żeby uczył się odpowiedzialności. Ja zawsze miałąm w domu zwierzęta...piękna sprawa
 
Ostatnia edycja:
Jak czytam forum i obserwuje inne dzieciaki na placu zabaw to dochodze do wniosku ze Maciek jest nadwyraz spokojnym dzieckiem. Zapewne po mnie bo tez bylam taka - cicha woda :p On nikogo nie uderzy, sam tez nigdy nie oberwal, ani nie zaliczyl powarzniejszych upadkow. Jest strasznie ostrozny i zwraca uwage na wiele szczegolow. Przedewszystkim slucha sie w wiekszosci przypadkow i nawet gdy najpierw powie mi NIE to zazwyczaj jestem w stanie mu wytlumaczyc czemu trzeba sie zachowacx tak a nie inaczej itp....
Widze ze bede miala z nim problem w druga strone - jest niesmialy i wstydliwy. Jesli mu ten etap nie minie to bedzie mu ciezko o nowych kolegow. Zreszta ja mialam identycznie za czasow dziecinstwa :( Na razie jest ufny tylko do osob ktore pamieta, albo do osob z ktorymi widzi ze rodzice dobrze sie czuja.

Mimo tego jest strasznym psotnikiem! Ale tylko w zaciszu domowym :p Specjalnie robi nam na zlosc, ale nie wyrzadza tym nikomu krzywdy. Mam na mysli takie sytuacje jak - zabieranie, chowanie przedmiotow, uciekanie przed przewijaniem, szperanie po szafkach. najwieksza przyjemnosc sprawia mu to jak ktos widzi jego dokuczycielskie uczynki i sie tym denerwuje - a wiec ta ceche charakteru ma po tacie, bo on tak lubil dokuczac wszystkim - zwyczajnie robic na zlosc.

yawla jesli chodzi o jedzenie to Maciek zatrzymal sie chyba na etapie roczniaka :p Nie chce probowac naszych obiadow ani innych nowosci - tylko mleko, kaszka, kanapki, owoce, danonki. Poza tym mam z nim jeszcze jeden problem ktory mnie irytuje juz na maxa - młody chce zjesc tylko to co dostanie odemnie! Tata nie moze go karmic, ani dziadek! Czasem wypije od nich mleczko i wezmie herbatnika. Moja mama czasem moze go pokarmic, ale i tak wiekszosc razy przychodzi do mnie - po prostu bierze talerz z jedzenim i do mamy... Ech! Nieraz brakuje mi sil bo stal sie coraz to bardziej uzalezniony odemnie. A zbliza sie mi moment powrotu do pracy.... To bedzie jakis koszmar dla nas...
 
Ostatnia edycja:
nadrobiłam w końcu :-)

co do agresywnych dzieci - moje akurat należy do takich co wszystkim zabierają zabawki, gryza bez powodu, wkładają palce do oczu innym dzieciom i krzyczą non stop. Staram się jej tłumaczyć, choć niewielkie rezultaty to przynosi, ale moim zdaniem jak ma się tak temperamentnego malucha to nie ma wyjścia tylko biega się za nim po podwórku i pokazuje jak inaczej można się bawić. Zauważyłam tez, że to w olbrzymim stopniu jest spowodowane tym jak my się bawimy z córką. Z tatą przeważnie ganiają się po mieszkaniu, turlają po trawie, rzucają piłką i wygłupiają aż tak, że przeważnie któremuś coś się stanie i jest ryk. Zuzia potrafi pokazać wszystkie części ciała i zna ich nazwy, w domu się uchylę jak mi mówi gdzie mam oko, a dziecko w piaskownicy nie, bo nie rozumie takiej zabawy. Tak samo jak Zuzia umie "przybić piątkę" i przywitać się "żółwikiem" - starsze dzieci rozumieją o co chodzi, a te mniejsze dostają wtedy w rączkę i ryczą. Więc ja nie wiem jak mam wtedy reagować, bo Zuza nie wie, że źle zrobiła, a jak będę powtarzać zawsze "chłopiec cię nie rozumie, bo nie umie" to wyjdę na idiotkę.

Po tygodniu z babcią nocnik powędrował u nas w kąt :crazy::baffled:
Zuzia powtarza absolutnie wszystkie słowa, a po urlopie na działce nawet "piwo" gada :zawstydzona/y: Śmieszne jest to, że nie wymawia L tylko J i ulubiona zabawką jest "jaja" :-D
 
reklama
Mlody od 1 wrzesnia poszedl do zlobka...chyba zadowolony, bo dzisiaj to mnie nawet w szatni pospieszal, bo tak chcial isc na sale. Nowych słów brak. Kiedy ten język mu się rozplącze, bo mam wrażenie, że to nastąpi za chwilę, ale cały czas to jeszcze nie to.

Ja podobnie jak Nimfii czuję coraz więcej luzu..dla mnie najgorszy etap był do pół roku..kolki i w ogóle całe życie poprzestawiane. Nimfii uzaleznienie od mamy kiedyś przejdzie..potem bedzie etap na tate :) itd, itp.

U nas z jedzeniem roznie, raz wcina przez cay dzień, raz wypija tylko mleko i coś tam lekko skubnie. Mleko z butli wytrabi, ale kaszki na tym mleku na przyklad nie ruszy....w sumie sie mu nie dziwie...kto wie jak smierdzi bebilon pepti ten zrozumie, a z butli zapachu przeciez nie czuc.
 
Do góry