reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki.
U nas Cypol nie mówi mama tata i tego typu słowa ale po swojemu gugla cały czas, poza tym jest bystry i zawsze wie czego chce. Je wszystko co mu damy do łapki i sam zdecydowanie domaga się jedzenia więc z tym nie ma problemu. Jesli chodzi o spanie to też jest raj. Teraz jest długo widno to i dłużej na dworze siedzimy więc idzie spać 21.30-22.00 i śpi bez przerwy do 7.00 wtedy dostahje mleko i potrafi nawet pospac do 8.00 jeszcze. W ciągu dnia ma jedną drzemkę trzygodzinną od 12-15. Ale to jest w nagrodę za meki jakie przeszłam z kacperkiem:):)
Poza tym uwielbia paplać się w jeziorze, wannie itp.(typowy Wodnik)
 
reklama
Jesli chodzi o spanie to też jest raj. Teraz jest długo widno to i dłużej na dworze siedzimy więc idzie spać 21.30-22.00 i śpi bez przerwy do 7.00 wtedy dostahje mleko i potrafi nawet pospac do 8.00 jeszcze. W ciągu dnia ma jedną drzemkę trzygodzinną od 12-15. Ale to jest w nagrodę za meki jakie przeszłam z kacperkiem:):)
Poza tym uwielbia paplać się w jeziorze, wannie itp.(typowy Wodnik)

u nas podobnie :-), tyle że Gaba pogniewała się na jakiekolwiek butelki i nic nie chce jeść, czy przez smoczek, czy dziubek itp. rano dostaje kaszkę łyżeczką. dzieciaki idą spać między 21 a 22, wstają ok 6.30 (budzone, bo trzeba je zawozić do opiekunek, babć itp). W dzień Gabka potrafi spać nawet 3 godziny. A z wody ciężko ją wyciągnąć, zazwyczaj jest płacz :-), i nie ma różnicy czy to basenik, wanna czy morze :-)
co do gadania to mówi coraz więcej. jest mama i tata, dziadzia, Dan (czyli mój brat Daniel), Juja (Julia), tak, nie, jecie (jeszcze), kółko, jajo, koko. wie jak szczeka pies, jak miałczy kot, chrumka świnka, beczy owca, pieje kogut itp itd, no i wie jak chrapie tata :-D. no i jeszcze wieczorem, jak idzie spać to babcia obowiązko musi "cita" (mieszkamy teraz z moimi rodzicami). zobaczy książkę i mówi "cita".
no to się pochwaliłam :-D
a w samochodzie różnie.... ona raczej nie z tych co śpią, bo je jazda uspokaja i usypia :baffled:
buziakiiiiiii dla wszystkich
 
Ostatnia edycja:
No i moge sie pochwalic ze Maciek juz drugi dzien chodzi po domu w majtkach (

nimfii no to super wam się udało, ja zwątpiłam w nocnikowanie teraz, nie wiem leje w gacie i w ogóle mu to nie przeszkadza:no:

aga no złote dziecko:tak:

jezyk no u nas chlapanie w wodzie też jest codziennie:tak:

a my byliśmy na basenie wczoraj, mały miał taką radochę, że w ogóle z wody nie chiał wyjść:-)
 
maltanka nie mam sie co cieszyc za wczasu. Przed nim jeszcze dalekaaa droga do konca nauki nocnikowania. Kupke na nocnik zrobi, ale sikania nadal nie kojarzy z nocnikiem. Sika na podloge, a wczesniej kilka razy obejdzie wokol nocnika, ale moze nie wie jak ma sie za to zabrac :/ Woli sikac na stojaco niz siedzaco. W kazdym razie bardzo tego nie lubi. Denerwuje sie i placze jak posika nozki albo podloge wiec jakis plus jest -bo jak tego nie lubi to wiesza szansa ze sie oduczy
 
Aga możesz być pewna, że kolejne dziecko postara się o innego typu problemy :) i czym innym postara się ciebie zaskoczyć i sprawdzić :)

Maranko daj znać jak po USG bo to już niedługo...

Dzisiaj widziałam 2 tygodniową niunię..rozkoszna!!

Nimfi z tym sikaniem tak jak u nas....na stojąco jest zdecydowanie ciekawiej :) odpuściłam na dwa tygodnie, ale teraz takie upały, że stwierdziłam, a co tam :) spróbuję..i..jak tylko młody wyczuje wiatr na gołym dupsku napręża się i leje :) zabawę ma nieziemską z tego...a już chlupać w siuśkach łapkami to wogóle rewela, ale zdecydowanie to kontroluje..sęk w tym, by przekonać go do tego, że fajnie jest lać do nocnika, a nie na podłogę.

U nas bunt dwulatka na całego :) ale spokojna jestem, aż sama się sobie dziwię...krzywda mu się nie dzieje więc niech sobie pokrzyczy.

Z gadaniem dalej stoimy.
Zajmujemy się zbieractwem..głównie kamyki i na dworzu robimy porządki przy koszach na śmieci..służby porządkowe powwinny nam płacić :))

Kolana zdarte na maksa..co jedna rana się zagoi jest kolejna..Wasze dzieci też tak się przewracają jak biegają czy tylko mój tak leci nie patrząc.
 
nie wiem czy mnie może coś w dziecku jeszcze zaskoczyć, jedynie to chyba zbyt spokojny charakter.
Ale J w sumie nie aniołek, bo za to zaczął robić się niegrzeczny, tzn zaczyna radzić sobie z dziećmi na placu zabaw, jak mu coś nie pasuje to wlanie łopatką, grabkami, pociągnie za włosy, ugryzie itp. W domu wszystkim uderza z taką siłą, że zabawki się rozlatują. Wyrzuca pół domu przez balkon, raz nawet miał ochotę taboret wyrzucić przez balkon. Tego typu zachowania nie traktuje jako coś strasznego, staram się łobuzowi tłumaczyć, dawać karę.
 
nie wiem czy mnie może coś w dziecku jeszcze zaskoczyć, jedynie to chyba zbyt spokojny charakter.
Ale J w sumie nie aniołek, bo za to zaczął robić się niegrzeczny, tzn zaczyna radzić sobie z dziećmi na placu zabaw, jak mu coś nie pasuje to wlanie łopatką, grabkami, pociągnie za włosy, ugryzie itp. W domu wszystkim uderza z taką siłą, że zabawki się rozlatują. Wyrzuca pół domu przez balkon, raz nawet miał ochotę taboret wyrzucić przez balkon. Tego typu zachowania nie traktuje jako coś strasznego, staram się łobuzowi tłumaczyć, dawać karę.

:-D:-D:-D:-D u nas wystarczy, że okno otwarte to wszystko młody próbuje wyrzucać;-) Matik też rządzi w piaskownicy, chociaż do zabawy ma tylko 4-latka, to wchodzi mu na plecy, albo zaczyna przytulać a tamten w płacz bo nawet się obronić nie umie (taka pierdoła, bo nie że "młodszych nie bije";-) )

nimfii yawla no a młodemu sikanie nie przeszkadza, zagląda tylko jak fajnie leci:baffled: na nocniku może i godzinę siedzieć ( żeby tylko tyle wytrzymał w miejscu:-p) a i tak zrobi jak tylko wstanie i pójdzie do pokoju. jeszcze ani razu nie udało mi się nic złapać w nocnik:zawstydzona/y:
 
to u nas jest mnóstwo dzieciaczków w Maksia wieku. Tak wygląda nasze podwórko w mojego balkonu. Tylko dzieciaczki się gdzieś porozchodziły/
 

Załączniki

  • 111.jpg
    111.jpg
    30,1 KB · Wyświetleń: 45
habciu fajnie macie, pewnie jakieś młode osiedle?:-) a ja dzisiaj pierwszy raz widziałam tydzień młodszą koleżankę Matika, a mieszkają trzy domy obok:sorry2:
 
reklama
Niestety Gabrys nie ma rowiesnikow do zabawy a wokol naszego bloku jedna oplakana piaskownica - szkoda

Kurde moj syn wywali mi niedlugo przez balkon zawartosc calego moeszkania nie poagaja prosby grozby tylko biegam i zbieram :dry:
 
Do góry