reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

jolek wspolczuje nocnych pobudek. moj tez teraz zabkoje (trójki) ale na szczescie obywa się bez wiekszych awantur. Niko w dzien pewnie jest niewyspany dlatego spi tak duzo :tak: Moj standardowo ma drzemke dwugodzinna lub trzygodzinna w samo poludnie, gdzie grzeje najmocniesze slonce, wiec dobrze :tak:
Przez to robimy dwa spacery -pierwszy juz ok 8 rano - puki da sie oddychac na polu ;-)a drugi popoludniu jak slonko troszke mniej grzeje


agniesia tez jestem senna w upaly a jakbym dodatkowo byla w ciazy to bym chyba caly dzien spala - jesli by mi Maciek pozwolil :-p

Przy okazji plywania mam pytanie: Co zakladacie dziecku do kapieli w basenie itp? Jakies specjalne pieluszki kapielowe, zwykle kąpielowe stroje czy pieluszki :dry: W najblizszy weekend planujemy (w koncu!) wypad na basen odkryty i nie wiem co maluchowi zalozyc.
 
reklama
nimfii na basen to specjalne pieluszki do kąpieli :-)

No i dzisiaj tez znowu nie spała po południu:dry: ii nie wiem co jest grane ale od 4 dni robi 2 kupki dziennie rzadkie i śmierdzące czasami jasne a czasami ciemno zielone :sorry:
Myślałam że coś nie tak zjadła no ale to by dzień ,dwa trwało a na ząbki tak nie reagowała :confused2: chyba że to przez piątki :confused:
 
ale mnie dawno nie było... nie ma szans, nie nadrobię!
w międzyczasie wyprowadziliśmy saię z naszego mieszkania (sprzedaliśmy) i mieszamy u moich rodziców (jest ok :-))
byliśmy parę dni nad morzem w zeszły weekend
a w ten weekend urodził się mojemu bratu synek :-), taki maluni kurczaczek :-)
tylko jakś infekcję ma i pod kroplówą leży :-(, proszę o kciuki!!!!

sorry,że tak tylko o sobie :-(
pozdrawiam serdecznie wszystkich!!!!!!
 
my dzisiaj od 5 na nogach Iga w te upaly za nic nie chce spac, marudna i katar zlapala, teraz drzemie popoludniowo zobaczymy ile pospi gania w samym pampersie ale i w nim za goraco, ok 17 nad Zalew pojedziemy to sie popluska i mam nadzieje ze bedzie happy, ostatnio niecierpi jezdzic samochodem drze sie i ie daje wpinac w fotelik histeria ja ogarnia jakas masakra mowie wam, wasze dzieciaki tez tak swirza w samochodzie??
 
my dzisiaj od 5 na nogach Iga w te upaly za nic nie chce spac, marudna i katar zlapala, teraz drzemie popoludniowo zobaczymy ile pospi gania w samym pampersie ale i w nim za goraco, ok 17 nad Zalew pojedziemy to sie popluska i mam nadzieje ze bedzie happy, ostatnio niecierpi jezdzic samochodem drze sie i ie daje wpinac w fotelik histeria ja ogarnia jakas masakra mowie wam, wasze dzieciaki tez tak swirza w samochodzie??
Wydaje mi sie ,ze to przez te upaly ...u was jest goraco na maxa ! A wez usiadz jeszcze do ciasnego fotelika , ktory Cie dodatkowo grzeje....masakra z tymi upalami ... u mnie za oknem w tej chwili 11 stopni i deszczyk:) Fajnie nie?! wrrrr....

Moze poloz pieliszke tetrowa najpierw??
 
nimfii na basen to pieluszki, są takie huggies swimming:tak:
elwis kciukasy zaciśnięte
lajfik 11 stopni:sorry2:, u mnie w cieniu 32 pokazuje termometr:dry:
elunia u nas z jazdą nie ma problemu, może dlatego, że klimatyzacja jest w samochodzie:sorry2: ale złości czasami też są, wtedy zazwyczaj włączam mu jego piosenki (mini mini) i przechodzi
 
Jesli chodzi o jazde samochodem to maciek o dziwo jest spokojny (w miare mozliwosci). Bedac w Bieszczadach mielismy takie 30 stopniowe upaly i sporo jezdzilismy samochodem (na Slowacje, na Ukraine, do parku Narodowego), wiec praktycznie kilka godzin dziennie w aucie. Konieczne byly postoje co jakis czas, no a tak to staralam sie go chlodzic spryskiwaczem z woda :)


No i moge sie pochwalic ze Maciek juz drugi dzien chodzi po domu w majtkach (a czasem i bez nich) i poki co robi kupke do nocnika :D jak dla mnie wielki sukces bo jeszcze tydzien temu bal sie usiasc na nocnik. Ale jak mu powiedzialam kilka razy ze nie moze robic kupki na podloge ani w majtki, to zdaje sie ze cos zalapal. Chwile przed tym jak zachce mu sie kupke pokazuje mi palcem na nocnik. Nooo a sikać, to sika gdzie popadnie :p
 
u nas odkąd J zaczął jeść jak człowiek w jego wieku zero problemów. Śpi czasem całą noc, czasem się przebudza, w dzień też śpi normalnie. W nocy czasem zabieram go do nas do łóżka, czasem śpi całą noc u siebie. Coraz mniej snu potrzebuje, także wydłużył nam się dzień, ale to w sumie teraz nawet dobrze, bo lato jest i nie trzeba wracać do domu przed 7, a można pobyć gdzieś dłużej. Zęby idą, nie widzę jakiś problemów w jego zachowaniu, gorąco w ogóle mu nie przeszkadza, jedynie troszkę w spaniu. W samochodzie jeździ już normalnie, jak marudzi to dostaje smoka i mówię mu zamknij oczka i zaśnij to szybciej dojedziesz na miejsce. Jak dla mnie wszystkie problemy poszły sobie na spacer, myślę, że gdybym zdecydowała się na drugie dziecko problemów nie będzie już od samego urodzenia.
Nie ma wymuszania płaczem, no chyba, że na babci, bo wie że u niej to daje efekty. Popłakał kilka razy i dziś mu się zdarzy zapłakać nad czymś, ale cieszy mnie fakt, że na placu zabaw nie drze się za zabawkami jak inne dzieci. Kiedyś przyszła babcia z wnukiem i za 5 min wracali bo on płakał za autem jakiegoś chłopca, dobrze że ja nie muszę uciekać z J z placu zabaw z takich powodów. Nie ma wymuszania ulubionych rzeczy w sklepie, sam sobie mówi: nie, przechodząc obok np puszek (jego super zabawki), nie ma problemu z jeżdżeniem w wózku.
Jestem teraz luźna bo nie mam problemów z własnym dzieckiem wcale :))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry