reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

antar to ci kobita nerwów napsuła :crazy:
kiedy wy macie czas te książki czytać?? ja mam urwanie głowy ... dziś byłam w urzędzie skarbowym i markecie - Zuzka o dziwo bardzo lubi takie 'spacery" :-D
 
reklama
U nas była dziś health visitor, siedziała prawie godzinkę. Super babka. :happy: Wiecie co poradziła na ropiejące oczko? Zakroplić własnym mlekiem, podobno ma własciwości bakteriobójcze.
Fionka ładnie przybrała na wadze. Jak się urodziła (prawie 3 tyg temu) ważyła 3620, potem spadła do 3400, w 8 dniu zycia 3660, a dziś juz 4080. :happy:

Antar ja nie przytulam i nie nosze na rękach cały czas, nawet jak Fionka płacze staram się ją uspokoić np głaszcząc ją po policzku albo spiewając, czasem dam smoczka, czasem pokołyszę w koszyku. Tak jak piszesz nasze dzieci szybko się zorientują, że jak zapłaczą to weźmiemy je na ręce i przytulimy i to wykorzystują. Pamiętam jak pani psycholog na szkole rodzenia powiedziała, że ważne, że reagujemy na płacz, ale nie musimy od razu brac na ręce. No i też są różne rodzaje płaczu, zależy co dziecku jest, czy jest głodne, czy po prostu znudziło mu się leżenie.

Myślę, ze zosia ładnie przybiera na wadze. Czemu koniecznie chcesz dobić do 800 gr miesięcznie? Każde dziecko rośnie we własnym tempie, jedno przybierze trochę mneij a drugie trochę więcej. ;-)

Co do ulewania to norma. Pamiętaj, zeby się odbiło Zosi po każdym posiłku, na pewno bedzie lepiej. Fiona tez ulewa, a nawet potrafi zwymiotować pół godziny po jedzeniu. :baffled:
 
Mam identyczne podejscie jak Nathalie :D Tez od razu nie podnosze, czasami smoczek, czasami glaskam, czasami sam sie uspokaja. Staram sie rozrozniacz jego placz i odruchy i nie dawac na kazde kwekniecie mleczka. Dziecko ma rozne potrzeby, czasami placze ze zmeczenia, czasami bo jest mu zimno luz za goraco, albo za duzo bodzcow go pobudza.

Teraz to mam nowy cel, chce go nauczyc zeby wiecej jadl i dluzej spal, chociaz 2 godzinki. PRzedtem go tak przetrzymalam, ze 2h spal. Jak sie przebudzal dawalam smoczka. Teraz nareszcie zjadl jak trzeba i okaze sie czy to cos pomoglo :) Do tej pory budzil mi sie po godzinie spania i ssał 10 min po czy usypial przy cycu i nie dalo sie go dobudzic.
 
Hej laseczki ja tak na chwilkę :-)
kiedy kąpiecie maluszki ...przed karmieneim ..po karmieniu ..i ile czasu po???.sama już nie pamiętam jak to było ..moja mała jest niespokojna duszyczka i krzyczała jak piernik dziś w kąpieli ..pozdrawiam wszystkie :-D
 
Hej laseczki ja tak na chwilkę :-)
kiedy kąpiecie maluszki ...przed karmieneim ..po karmieniu ..i ile czasu po???.sama już nie pamiętam jak to było ..moja mała jest niespokojna duszyczka i krzyczała jak piernik dziś w kąpieli ..pozdrawiam wszystkie :-D

u nas karmienie to ze trzy tury i kąpię pomiędzy nimi :-)
czasami dam tylko trochę possać i potem kąpię. Gabi już nie płacze w trakcie kąpieli, teraz jest ryk przy wyjmowaniu :-)

o wkraplaniu własnego mleka słyszałam jeszcze, że pomaga na katarek :-) ciekawe.....
 
ja narazie mam farta, bo moja niuńka chodzi jak automat
cyc-spanie-kupa-cyc-spanie-kupa

a smoczek naszym największym przyjacielem :)

walczyliśmy ostatnio z kozami i dziś w końcu się udało
nie mogliśmy się do nich dobrać, ale wyczytałam gdzieś, że dać kropelkę soli fizjologicznej do nosa i położyć na brzuszku dziecko, zaraz zaczyna kichać i kuzki są już prawie na wierzchu
wystarczy raz fridą pociągnąć :)
 
my kąpiemy małego jak się obudzi po spaniu, kapiel schodzi nam ok. 10 min, a potem Karmienie i do łozeczka :D

W książce Tracy hogg jest napisane, ze powinno się kąpać 15 min po karmieniu, ale do mnie to jakos nie dociera, bo potem dziecko sie rozbudza.
 
Dziewczyny czy jak wasze maleństwa płacza bierzecie je zawsze na ręcę, bujacie, kołyszecie? Bo Zosia nas zterroryzowała. Jak nie śpi, musi być noszona bo inaczej jest ryk. Mój mąż ją non stop bujał jak była młodsza i teraz też tak robi. Każdy nam mówił żebyśmy tak nie robili bo nas dziecko zterroryzuje, ale my twierdzliśmy że to święte prawo naszego dziecko być noszone, przytulane, i mieć odpowiednią dawkę miłości, a co mówili inni to dla nas była herezja. A jak wy uważacie?
My tez nasza Zosienke nosimy, przytulamy bo uważam, ze dziecko bawione lepiej sie rozwija, Zosia tez nie lubi lezec jak nie spi. Ale mi to nie przeszkadza. Tylko ze ja mam pietro nizej babcie, ktora jak przyjdzie z pracy to tez bawi mała:-)
 
reklama
U nas tez juz pediatra zaliczony. Niby wszystko jest ok ale mała za mało przybiera na wadzę według lekarza. Przy wypisie wazyła 2600 teraz waży 3255. Czyi w ciagu 3tyg i 2 dni przybrała 655 gr. To chyba nie az tak źle? Rozmawiałam z lekarzem na temat tych wymiotów Zosi. Stwierdził ze mała moze źle tolerowac mleko, którym ja dokarmiam, ale najprawdopodobniej ma refluks żoładkowo-przełykowy. Lekarz przepisał mleko na recepte. No i zobaczymy jak Zosia teraz bedzie przybierać. Jak nadal bedzie tak silnie ulewać to bedzie trzeba dodawać zageszczacz do mleka. Lekarz przebisał tez kropelki probiotyczne i cebioton. Myslałam sie że Zoska nie bedzie chciała tego mleka pic bo jest paskudne, ale jej to nie przeszkadza. Mam nadzieje ze bedzie lepiej po nim przybierac bo sie troche martwie:baffled:
 
Do góry