reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze majowe dzieciątka ( poród, szpital, pobyt w domku)

reklama
heksa- no to heca z tym twoim maluchem - hehe nieźle - ale to może nadzieją ze np. dzidizuś Agataje się odwróci :)
Kurcze Basiek byłaś dzielna - bardzo mi przykro, ża mała oddziedziczyła po tobie chorobę...ale że jesteś już wprawiona w bojach z tą chorobą moze przez to będzie wam łatwiej.
 
heksa, niezly numer z tym obroceniem sie dzidzi!
moze moj rzeczywiscie niepostrzezenie tez czegos takiego dokona :D
ale ogolnie to opisow porodow chwilowo nie jestem w stanie czytac, jakos staram sie nie miec juz zadnych wyobrazen tylko czekac na swoj....
 
dzieki dziewczyny ;D ;D ;D
Ciesze sie ze to wszystko juz za mna.....
Agatatje kazdy jest inny i nie ma co sie sugerowac tym jak ktos przechodził poród.
tak samo CC kazde wybudzenie i dochodzenie do siebie jest inne. Trzeba myślec ze bedzie dobrze :laugh: ;)
 
witam po dluzszej nieobecnosci:
zaczelo sie tak:
8 maja poszlam do szpitala czmp oczywiscie ze skierowaniem bo w terminie i do piatku oni nic nie robili tylko codziennie mnie badali i zadnego rozwarcia ani boli po prostu nic,musze powiedziec jeszcze ze dzidzia juz byla donoszona bo byly klaczki w wodach plodowych co oznaczalo ze powinna sie juz urodzic a do tego w tym szpitalu dziewczyny czekaly nawet do 43 tyg -koszmar,wiec zadzwonilam do gin co wczesniej do niego chodzilam bo moja polozna nic nie robila w tym kierunku zebym urodzila i tamten lekarz kazal przyjezdzac wiec wypisalam sie na wlasne zadanie i pojechalam do tomaszowa,bylam o 21 i podlaczyli mni pod oksytocyne bo akcji zadne nie bylo i o 24 zaczely sie bole a o 2 byly nie do wytrzymania,przebili mi wody i rozwarcie tylko 6 cm wiec zadecydowali o cc bo sie meczylam strasznie i tak oto przedstawia sie moja 2 tyg historia,do domku wrocilysmy w czwartek a wczoraj sie kiepsko czulam,temperatura 38.8 goraczka mleczna bo nie odciagalam pokarmu,mala je z butli bo ja mam za malo i bardzo poranione brodawki bo tydzien ja karmilam piersia,mleczko smakuje ,mala spi nawet 5 godz ale dzisiaj jeszcze nie zrobila kupki i troche sie martwie,a czy noworodki az tyle spia?
 
helunia - mój na poczatku robił kupki co 2 - 3 dni, terz codziennie lub co 2 dni. Pytałam się i w szpitalu i upediatry - jest to całkiem normalne. Nie martw się tym. Ważne, żeby dzidzia nie miała zaparcia.

Niworodki - śpią dużo ;D ;D

też miałaś przygody z porodem - gratulacje finiszu
 
Witaj Helunia z powrotem - widze dużo majówek z przebojami.... kurcze ja się strasznie boję tego przenoszenia - bo to czasem gorsze niż niedonoszenie, brrr
 
reklama
dzień po terminie mam wizyte u ginki z ktg - po co ja sie umawiałam w ogóle?????????? To tak jakbym zapeszyła że nie urodze do tego czasu?
 
Do góry