reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze kochane 9 miesięcy, czyli ciążowy kogel mogel :-)

reklama
viewer.jpg
 
Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę.
- Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy.
 
Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę.
- Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy.
Buahahahha to juz wiem, co mam na pianinie ustawić:D
 
reklama
Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyla stara butelke. Podniosla, otarla z brudu, a tu wyskakuje Duszek. - Panienka pyta: Czy bede miala trzy zyczenia? - Duszek: Nie, przykro MI ale ja jestem duszek spelniajacy tylko jedno zyczenie. - Panienka bez wahania: To prosze o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mape? Chce, zeby te Wszystkie kraje przestaly ze soba walczyc, i zeby Zydzi i Arabowie pokochali sie miedzy soba i zeby kochali Amerykanów i odwrotnie i zeby wszyscy tam zyli w pokoju I harmonii. - Duszek popatrzyl na mape i mówi: Kobieto badz rozsadna, te kraje sie bija i nienawidza do tysiecy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce tez nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie az tak dobry. Nie sadze zebym mógl to zrobic. Pomysl i daj jakies sensowne zyczenie... - Panienka pomyslala przez chwile i mówi: No dobrze, przez cale zycie chcialam spotkac wlasciwego mezczyzne, zeby wyjsc za niego za maz. Wiesz, takiego który bedzie mnie kochal szanowal, bronil, dobrze zarabial i oddawal pieniadze, nie pil, nie palil, pomagal przy dzieciach, w gotowaniu i sprzataniu, byl swietny w lózku, byl wierny i nie patrzyl tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam zyczenie...... - Duszek westchnal gleboko i powiedzial: ***** pokaz mi jeszcze raz te mape...

jestem szczesciarą bo oprócz gotowania mój małżon spełnia wszystkie te kryteria :)


]


orazu uprzedzam że poniższy post zawiera treści gorszące :-D:-D:-D
dzisiaj mój K po przyjściu opowiedział mi sytuacje jaka zdażyła się jego koledze w autobusie tzn on był świadkiem takiej o to sytuacji:
Do autobusu wsiadła ładna, zgrabna dziewczyna jedynym jej mankamentem był nadmiar makijażu. Tym samym autobusem jechało 3 małolatów około 17 lat.
jeden z małolatów: " Lubię tapetę ale na ścianie"
na co laska: " a ja lubię huja w dupie a nie w autobusie":-D:-D:-D
normalnie myślałam że się popłaczę ze śmiechu ma laska ciętą ripostę

:)
mi w takich sytuacjach fajne riposty przychodza na mysl jakies 5 minut po zdarzeniu i zawsze zaluje ze czegos nie powiedzialam :)
buhahahhahaa
niezle :)
 
Do góry