Ja przewaznie kape kolo 19.Jedza zaraz po kapieli,czyli tak przewaznie najpozniej kolo 20 i spia do 5 6 lub 7ja po egzaminach wszystkie zdaneWlasnie zaraz bedziemy sie szykowac do kapania,narazie tatus zabawia dziewczynkiMoja Kinia wczoraj zjadla 13 lyzeczek takich glebszych"zupki"z marchewki i ziemniaka"i chciala wiecej,ale jej nie dalam!!!za to Klaudia nie chce,zjadla moze ze 2 lyzeczki.Kinga nadrabia,to co ja siostra objadla przez te 9 miesiecy
reklama
moi wykapani juz spia. teraz czas na posprzatanie i pogadanie. a jutro mama moja przyjezdza ale na 2 dni jakos.ciekawe czy dzieciaki beda swirowac zawsze wykorzystuja ze babcia jest i tylko na raczki chca in naczej placz..cwaniaki
2ania a ile dni juz jedza marchwe z ziemniaczkiem i ile powinny jesc jak ma sie zastapic mleko?
2ania a ile dni juz jedza marchwe z ziemniaczkiem i ile powinny jesc jak ma sie zastapic mleko?
w sumie 3 raz im dalam ale z odstepami chyba 2 lub 3 dniami.niewiem wlasnie ile powinny zjesc,ale kinga jak zjadla te 13 lyzeczek to przegapila jedno jedzenie,czyli zastepuje jej to flaszke mleka.Moje spia w lozeczkach jak na razie
yenefer
Fanka BB :)
moje dziewczyny jak zaczynały jeść "słoiki" to zjadały to co jest w słoiczku plus dopominały się o butlę )) Z miesiąc trwało zanim zrezygnowały z mleczka. Mlesio musiało być! ))))
yenefer
Fanka BB :)
na początku jeden słoiczek (mały) na dwie. Stopniowo zwiększałam porcję. Po jakimś czasie kupowałam jeden duży i dawałam po połowie.
Milenka28
Fanka BB :)
raimanka ja też byłam z chłopakami u neurologa prywatnie, jedna wizyta a zapłaciłam za dwoje dzieci, wyniosło mnie to 200zł czyli po stówce za dziecko. Masakra jak kroją nas ci lekarze
Hej mamcie .Dopiero mam czas zeby cos skrobnac.My dzis po wazeniu i szczepieniu.Zosia wazy 6900,Hania7300,caly czas od urodzenia roznica 400gr.Sczepienie oki ale .Zoska od szczepienia wsciekla,w koncu dostala czopka i zasnela.Co do jedzenia moje juz jedno mleko maja zastapione zupka.Jedza juz marchewke,brokuly,ziemniaczki kurczka,indyka,dynie,groszek i slodkie ziemniaki.Codziennie jak nie spia dostaja tak z 2 godz po sniadaniu jabluszko i bananka.Narazie jedzonko idzie gladko,Zosia zjada wiecej.Chce dodac teraz szpinak tylko nie wiem czy juz mozna??
reklama
dziewczyny ale mialam noc!!!
oto moja historia
zaczelo sie o 22 kiedy to zakumalam ze nie ma kota w domu. a moj Rysiek to kot tylko domowy wiec przerazilam sie. jest z nami juz z7 lat wiec moja rozpacz byla ogromna jak skapowalam sie ze kot musial jakos wyjsc na klatke jak wozek wnosilam i od 13 godziny nie zauwazylam ze kota w domu nie ma no pieknie co? chodzilam po bloku w piwnicy bylam na dworze pod samochody zagladalam nie bylo. zalamana wrocilam do domku i ryczalam jak bobr. wreszcie zasnelam. obudzil mnie moj jak mleko robil Maciusiowi o 1.30 i poczulam mega dym. Wyszlam na klatke a tam..... szro od gryzacego dymu. Moj D. ubral sie wzial mokra pieluche tetrowa i biegal po bloku ludzi budzil. Okazalo sie ze w piwnicy w drugiej klatce ktos chyba podpalil czyjas piwnice bo klodka byla wylamana. Przyjechaly dwie straze pozarne policja. A ja przerazona czy przypadkiem jakiejs ewakuacji nie bedzie. Maluchy spaly jak susly, okna w domu pootwierane bo smrod straszny. Z tego calego zajscia jedynym plusem bylo ze moj D przyniosl Ryska smierdzacego dymem. Siedzial biedny skulony w piwnicy...coz nie bede go podejrzewac ze ma cos wspolnego z pozarem hihi. Ale jestem wykonczona i strasznie bylam przerazona. Dobrze ze to bylo w klatce obok bo ponoc bylo czarno. I dobrze ze mamy niemowlaki ktore jedza w nocy bo tak to chyba wszyscy bysmy sie w tym bloku zaczadzieli....
oto moja historia
zaczelo sie o 22 kiedy to zakumalam ze nie ma kota w domu. a moj Rysiek to kot tylko domowy wiec przerazilam sie. jest z nami juz z7 lat wiec moja rozpacz byla ogromna jak skapowalam sie ze kot musial jakos wyjsc na klatke jak wozek wnosilam i od 13 godziny nie zauwazylam ze kota w domu nie ma no pieknie co? chodzilam po bloku w piwnicy bylam na dworze pod samochody zagladalam nie bylo. zalamana wrocilam do domku i ryczalam jak bobr. wreszcie zasnelam. obudzil mnie moj jak mleko robil Maciusiowi o 1.30 i poczulam mega dym. Wyszlam na klatke a tam..... szro od gryzacego dymu. Moj D. ubral sie wzial mokra pieluche tetrowa i biegal po bloku ludzi budzil. Okazalo sie ze w piwnicy w drugiej klatce ktos chyba podpalil czyjas piwnice bo klodka byla wylamana. Przyjechaly dwie straze pozarne policja. A ja przerazona czy przypadkiem jakiejs ewakuacji nie bedzie. Maluchy spaly jak susly, okna w domu pootwierane bo smrod straszny. Z tego calego zajscia jedynym plusem bylo ze moj D przyniosl Ryska smierdzacego dymem. Siedzial biedny skulony w piwnicy...coz nie bede go podejrzewac ze ma cos wspolnego z pozarem hihi. Ale jestem wykonczona i strasznie bylam przerazona. Dobrze ze to bylo w klatce obok bo ponoc bylo czarno. I dobrze ze mamy niemowlaki ktore jedza w nocy bo tak to chyba wszyscy bysmy sie w tym bloku zaczadzieli....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: