wow, KAsia, ale super, jak jakaś restauracja to wygląda Piękny stół. I torty też bardzo fajnie wyszły i jakie duuuże. Poszło wszystko?Piekłąś jeszcze jakieś ciacho? Ja chyba zrobię tort z ciasta marchwkowego ale czekoladowy ( zamiast cynamonu dam kakao - zamierzam dzisiaj wypróbowac ten pomysl, tylko jak nie wyjdzie to wstyd wielki bo u teściowej piekę Natomiast nie wiem co z masa żeby była fajna i bezmleczna. Jestem już sklonna robić budyniową i w tym celu przygotować mleko ryżowe, ale juz nie wiem sama. A do takiego czekoladowego tortu pasowalby mus z mrożonych malin poza masą? Bo tylko takie coś malinowe mogę zrobić, a spodobał mi sie pomysl malinowo-czekoladowy, no i mam sporo mrożonych malin. Moje dzieci nie będą jedynymi bezmlecznymi na tej imprezie więc tort cay chcę zrobic taki żeby wszyscy mogli go jeść bez obaw. Przypomnijcie mi jak to jest z masa cukrową - czy można ją kłaść na budyniową? Znalazłam inny przepis na masę cukrową, taki z margaryną jeszcze i tez zamierzam sprobowac, mając nadzieje,że moze będzie mniej krucha niż poprzednia Wróce do domu i zabieram sie do prób
Madzia, tez jestem ciekawa jak pokoiki wyszły...
anulka, no ciekawe jak sie powiedzie akcja non-smoczek U mnie używają smoczków tylko i wyłącznie do spania, wojtek juz często zasypia bez na noc, w dzień nie daje od dawna, a nawet same wrzucaja do lóżeczka - taki zwyczaj wprowadziłam przy wstaniu NAtomiast kiedyś przyuwazylam że chodziły z butelkami po piciu w buzi i to byla niamiastka smoczka. Więc uparcie daję im pić w niekapku choc nadal sie krztusza i polewają, WOjtek sporo mniej pije przez to niestety, nie lubi wyraźnie tego kubka.
Madzia, tez jestem ciekawa jak pokoiki wyszły...
anulka, no ciekawe jak sie powiedzie akcja non-smoczek U mnie używają smoczków tylko i wyłącznie do spania, wojtek juz często zasypia bez na noc, w dzień nie daje od dawna, a nawet same wrzucaja do lóżeczka - taki zwyczaj wprowadziłam przy wstaniu NAtomiast kiedyś przyuwazylam że chodziły z butelkami po piciu w buzi i to byla niamiastka smoczka. Więc uparcie daję im pić w niekapku choc nadal sie krztusza i polewają, WOjtek sporo mniej pije przez to niestety, nie lubi wyraźnie tego kubka.