reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

dziewczyny czy moze pamiętacie kiedy Wasze pociechy zaczęły jeść co 4 godz?u nas jak na razie bardzo regularnie w ciągu dnia co 3godz i ani rusz dłużej a jedzą po 170 więc nie tak mało. Może macie jakieś rady? a boję się że jak zacznę im dawać po 200 lub więcej to będą więcej ulewać:no: ogromne dzięki za pomoc
 
reklama
dziewczyny czy moze pamiętacie kiedy Wasze pociechy zaczęły jeść co 4 godz?u nas jak na razie bardzo regularnie w ciągu dnia co 3godz i ani rusz dłużej a jedzą po 170 więc nie tak mało. Może macie jakieś rady? a boję się że jak zacznę im dawać po 200 lub więcej to będą więcej ulewać:no: ogromne dzięki za pomoc

Ja karmilam na rzadanie , nigdy nie pilnowalam stalych godzin karmien
 
Karola to się samo ułoży jak stopniowo będziesz rozszerzać im dietę, najpierw odpadnie jedno mleko, w jego miejscu będzie obadek, zaczną też na pewno przesypiać nocne karmienia. Na razie jak się domagają co 3 godziny, to niech jedzą :-) A jeżeli to ulewanie tak bardzo Cię niepokoi, to porozmawiaj z Waszym pediatrą.
 
Czy rysują? One dostają szaleństwa jak złapią długopis, mazak, kredkę - obojętnie. U nas w domu wszystko chowam co pisze. Też niedawno malowaliśmy i szkoda mi żeby pomazały ściany.

u nas to samo :) niedawno pomalowaliśmy ich pokój - a raczej zamalowaliśmy ich wcześniejszą twórczość...i od tego czasu wszelkie kredki,flamastry,długopisy opuściły ich pokoj:tak:są oczywiscie wyjatki,ale jedynie w naszej obecności daje im do reki jak to mówią "malu malu"...;-) do ciągłej dyspozycji jedynie znikopis i mata wodna..przynajmniej bezpiecznie ..i czysto..;-)
 
Kasia dzieki :-) Z cin cina tez korzystam, fajna stronka:-)

Powiedzcie mi tak na przyszlosc.Ta mata wodna, do niej sa jakies pisaki? Dzieci nie brudza sobie ubran ?
 
Są pisaki do których nalewa się wodę.dlatego też nie ma się czym ubrudzić;-) mogę jedynie jak moje "uzdolnione" na swój wlasny sposob dzieci..wyssać wode z mazaka..jak już się malowanie znudzi,dlatego wlewam zawsze przegotowana;) innych skutkow ubocznych nie ma:tak:
 
Małgosia u na sto samo! jak się znudzi malowanie to wysysają wodę z pisaka:-D Doszło do tego że totalnie go zniszczyły - tym wysysaniem....

Gosia mata jest super! Bardzo polecam, czysta sprawa:tak: Może to będzie dobry pomysł na prezent?

Karola zawsze karmiłam na żądanie i dawałam im tyle jedzonka ile potrzebowały, zdarzało sięz e "dorabiałam" mleka. Teraz masz taki okres przejściowy, bo zaczynają przechodzić na stałe jedzenie, ale jeszcze wciąż piją mleczko. Już niedługo posiłek mleczny zastąpisz jakimś obiadkiem i fajnie ustalicie sobie pory posiłków. Ja posiłkowałam się schematami żywieniowymi i starałam się mniej więcej dawać ilości jedzenia zgodnie z tabelą. Oczywiście bez przesady, każde dziecko jest inne i potrzebuje inaczej zjeść, inaczej jedzą chłopcy, inaczej dziewczynki - trzeba wziąć pod uwagę wiele kwestii.
 
Karola - u nas było jedzenie co 3 godziny. Małe miały ustawiony jakiś budzik bo jak wybijała równo 3 godzina to oczy otwarte były od razu! Dla mnie to było nawet komfortowo bo zaplanowane wszystko miałam. Potem jak zaczęłam wprowadzać jabłka, marchewki itp to stopniowo zaczęło w ciągu dnia się zmieniać. W nocy długo jadły regularnie ale postarałam się dla swojego dobra przedłużać czas między posiłkami. A z ulewaniem masz ten problem co ja. Długo ulewały i czasem jedząc zachłannie potrafiły po 45 minutach czy dłużej zwrócić troszkę jedzenia. Lekarz stwierdził że taki ich urok i trzeba odbijac dłużej i że jak usiąda to przejdzie. I tak też było. Dlatego obie dziewczyny zakochały się w tetrach i ciągle przy buzi je miały na wypadek "awarii" :)

A moje znowu przeziębione. Jak tylko się na dworzu cieplej robi to one matce psikusy robią takie!

A i od trzech nocy śpimy znowu we czwórkę - Yen u Ciebie dalej tak? A juz był spokój przez kilka tygodni!
 
reklama
to u nas był spokój całe dwa dni!! Z tym że u nas w łóżku wizytuje jedynie Maja...jedynie.... tylko ona tak się rozpycha że zajmuje więcej miejsca niż my dwoje.

Poza tym ostatnio zawzięłam się i stwierdziłam że jak będzie płakała w nocy to nie będę jej brała do łóżka tylko spróbuję uśpić. Działało to przez dwie noce. Wczoraj pierwszy ryk o 00 - uśpiłam, drugi ryk o 3 - już nie dałam rady uśpić i wylądowała u nas w łóżku.

Zdrówka dla Majci i Julci!! Niestety przy takiej pogodzie bakterie mnożą się na potęgę - pod tym względem lepszy jest mróz...
 
Do góry