reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Kasiu - właśnie się martwię o tę część tablicy z mazakami. Juz wiem do czego jest zdolna Majka i teraz jak ognia unikam rzeczy które zagrażają innym meblom i ścianom :)

Karola - u nas tez tak było z ulewaniem. Dziewczyny długo ulewały. Odbijanie było koniecznościa i trzymanie 15 minut w pionie. Ulewały tylko mleko, jabłka i innych pokarmów już nie. Jak same usiadły to prblem się skończył - jak u innych dziewczyn! :)
 
reklama
hej hej!

co tam u was mamusie?? Cos cisza na forum :) W sumie ja też za dużo nie piszę, w sobote mam pierwszy egzamin więc każdą wolną chwilę poświęcam na naukę. Muszę wam powiedzieć że nie jest łatwo, myslałam że będę miała więcej czasu, że dziewczynki będą troszkę mniej absorbujące. Jednak to były moje mrzonki. No ale muszę dać radę. Gdybym pracowała pewnie by było ciężej...

Jak u was przygotowania do świąt? Prezenty kupione? Mikołaj zamówiony? U nas jak zwykle mikołajem będzie szwagier - już się nie mogę doczekać miny dziewczynek na widok świętego:-D
 
Cześć.
My już poczyniliśmy pewne przygotowania świąteczne. Prezenty kupione, pierniczki upieczone i udekorowane :-) My mikołaja w tym roku jeszcze nie zamawiamy, bo w Mikołajki po mieście chodził Mikołąj i rozdawał cukierki a mój Szymek zrobił taki alarm jak do niego podszedł, że cały rynek się za nami oglądał. Nie będę stresować dziecka, jeszcze nie jest na to gotowy, moze w przyszłym roku.

Kasiu podziwiam Cię z tą nauką. Mi już by się nie chciało. Już nie chodzi o to, że chłopcy by mi nie dali się uczyć ale ja swoje studia przeszłam z niezbyt miłymi wrażeniami i mam na razie dosyć. Jak mnie nikt nie zmusi to już nic nie więcej nie skończę.

Miłego dnia babeczki
 
olis a kiedy im przeszło?tj kiedy mogły już jesc jabłko?a jakie inne owoce polecasz?teraz to mam wrazenie ze moi też nie tolerują jabłka:szok:

Nie pamietam dokladnie kiedy i przeszlo... ja np nie dawalam owocow na poczatku tylko zupy.... marchew piertuszka ziemniak/ryz mixa zribilamm i wcinaly pozniej z miesem i kolejno wprowadzalam warzywka, moje tesciowa jest dziwna i kupuje laskom deserki dla niemowlat i czasem do tej pory zwroca szczegolnie "salatke z owocow lata", daj banana jest lzejszy
 
U nas przygotowania w nieduzym stopniu poczynione - jakoś tak czasu mało mam na wszystko. Te dni jakieś takie krótkie!!! No, ale część prezentów kupiona. Myslę nad zakupami spozywczymi i tym co będę pichcić za jakiś czas :)

Kasiu - u nas Mikołaja nie wiem czy będziemy zamawiac - co roku był dla innych dzieci z rodziny (nasze niekumate jeszcze były), ale boję się bo w przedszkolu ostatnio na Mikołajki przyszedł Mikołaj z prezentami do dzieci to Majka podobno dostała takiego ataku histerii, że musiała Pani z nia wyjśc do innego pomieszczenia i uspakajać. Nie ma z nim zdjęcia. Julcia ma (czekamy na wywołanie :) )
 
U mnie narazie tylko choinka stoi :-D no i kominek i inne ozdoby.
Prezenty wciaz nie kupione ale w tym tyg napewno beda.
Jeszcze musze alternatywe na pierniczki znalesc.W tym roku zrezygnowalam ale jakies inne mniej pracochlonne ciastka chce zrobic i zeby dziewczynki zjadly.Jakies pomysly????
 
Kasia to ja podobnie jak TY, tyle że pierwszy egzamin mam w piatek wieczorem. Tak mi sie nie chce uczyc, ale juz systenatycznie od zeszłego poniedziałku powoli, ale to samo liczenie pogmatawane :szok:
Prezenty juz prawie mam, opakowania jeszcze musze poszukac. W sobote mam szkołe, także od niedzieli poniedziałku biore sie za ostateczne porzadki i dekorowanie diom.

Czy wasze dzieci rysuja wam tez sciany. Moje wprost uwielbiaja. W pazdierniku robilismy malowanie, na słoneczny kolor, pilnowałam w ciągu tygodnia wszystkie sciany były pomazane długopisem, mielismy tak egzsystowac do konca az sie wyprowadzimy, ale nie dobrze mi sie robiło od tych brudnych scian, w mikołajki wpadłam na pomysł, podejchałam po farba, dzieciaków włożyłam do łóżek i poł pokoju maznęłam, na nastepny dzien w czasie drzemkim m pomógł i jest pieknie. Wybrałam ciemny kolor, pomalowałam do wysokosci metra, kolor fajnie pasuje do tego żóltegom, połączyłam tasma ozdobna i jest pieknie. I nawet gdyby narysowały cos dlugopisem to nie widac, a farba jest zmywalna.
Teraz to chgce mi sie pokój utsroic bo wczesniej to niezbyt :baffled:
 
reklama
Kasiu podziwiam Cię z tą nauką. Mi już by się nie chciało. Już nie chodzi o to, że chłopcy by mi nie dali się uczyć ale ja swoje studia przeszłam z niezbyt miłymi wrażeniami i mam na razie dosyć. Jak mnie nikt nie zmusi to już nic nie więcej nie skończę.

Miłego dnia babeczki

uwierz mi że wcale mi się nie chce aż tak bardzo, ale muszę zrobić te studia jeżeli chcę się rozwijać w moim zawodzie. Poza tym nawet fajnie jest znowu poczuc się jak studentka. Jak dostałam indeks i kartę egzaminacyjną to wspomnienia wróciły...

Kasiu - u nas Mikołaja nie wiem czy będziemy zamawiac - co roku był dla innych dzieci z rodziny (nasze niekumate jeszcze były), ale boję się bo w przedszkolu ostatnio na Mikołajki przyszedł Mikołaj z prezentami do dzieci to Majka podobno dostała takiego ataku histerii, że musiała Pani z nia wyjśc do innego pomieszczenia i uspakajać. Nie ma z nim zdjęcia. Julcia ma (czekamy na wywołanie :) )

to i my czekamy na zdjęcia:tak:
Moje dziewczynki w tamtym roku nie bały sie Mikołaja, dziwnie na niego patrzyły ale nie bały się. Może wyczuły że to wujek? No ciekawe jak będzie w tym roku...
U mnie narazie tylko choinka stoi :-D no i kominek i inne ozdoby.
Prezenty wciaz nie kupione ale w tym tyg napewno beda.
Jeszcze musze alternatywe na pierniczki znalesc.W tym roku zrezygnowalam ale jakies inne mniej pracochlonne ciastka chce zrobic i zeby dziewczynki zjadly.Jakies pomysly????

hmmm, mniej pracochłonne? Dla mnie wszystkie ciastka są pracochłonne:-D Pamiętam że kiedyś robiłam takie i były pyszne i w miarę szybkie Kruche migdałowe rogaliki - cincin.cc - witaj w krainie inspiracji smaku A w ogóle to jest bardzo fajne forum i często z niego korzystam, jest tam full przpisów na ciasteczka cincin.cc - witaj w krainie inspiracji smaku -> Ciasteczka

Czy wasze dzieci rysuja wam tez sciany.

To powodzenia w nauce, jak pomyslę ze jeszcze ktoś w podobnej sytuacji do mojej musi się uczyć to aż mi się robi lżej :)))
Czy rysują? One dostają szaleństwa jak złapią długopis, mazak, kredkę - obojętnie. U nas w domu wszystko chowam co pisze. Też niedawno malowaliśmy i szkoda mi żeby pomazały ściany.
 
Do góry