reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

dziewczyny po co znow afera o to samo. My pol roku temu rozwiazalysy taka sytuacje z dziewczynkami, ktore mialy dzieci w tym samym wieku i stworzylysy grupe prywatna. Tam nikt do nikogo pretensji nie ma, mamy takie same problemy i radosci zaproszone sa osoby, ktorym ufamy i ozemy pogadac o wszystkim. A na glownym watku zawsze mozna spytac o cos. pozdrawiam!
 
reklama
Dziewczyny ratunku, moje coreczki placza przy butlach, nie chca jesc, a sa strasznie glodne i zmeczone, karmie na zadanie, poniewaz jest taki krzyk i zanoszenie sie od placzu, ze musze wypada to mniej wiecej co godzine. A noca jak reka odjal jedza co 3 h i zasypiaja, zero kolek i wzdec. Nic z tego nie rozumiem, ale w dzien jest koszmar, nie wiem jak im pomoc, poniewaz noca jest idealnie. Wiec mleko ok, infacol ok ale tylko w nocy ...
 
no to nie ma problemu o otworze grupe...nie chce robić zamieszania..poprostu tak tylko głośno myślę....tylko dajcie mi wskazówki jak założyć grupę :)

Ashiarona moje ostatnio też szaleją w dzień...zjedzą po 40ml i są marudne..nie chcą spać....a normalnie w nocy po 90-100ml jedzą co 3-4h i śpią odrazu...po takim dniu jestem wykończona
 
dziewczyny po co znow afera o to samo. My pol roku temu rozwiazalysy taka sytuacje z dziewczynkami, ktore mialy dzieci w tym samym wieku i stworzylysy grupe prywatna. Tam nikt do nikogo pretensji nie ma, mamy takie same problemy i radosci zaproszone sa osoby, ktorym ufamy i ozemy pogadac o wszystkim. A na glownym watku zawsze mozna spytac o cos. pozdrawiam!

dokładnie! To właśnie napisałam:-) Wiadomo że mamusie mające dzieci w tym samym wieku dogadają się najlepiej...

Ashiarona ja zawsze karmiłam moje na żądanie i niestety to było tak jak u ciebie mniej więcej co godzinę. Nie wiem co ci poradzić, dziwne że w nocy ładniej jedzą a w dzień nie chcą. Może powinny jeść więcej mleczka a rzadziej?
 
Dziewczyny ratunku, moje coreczki placza przy butlach, nie chca jesc, a sa strasznie glodne i zmeczone, karmie na zadanie, poniewaz jest taki krzyk i zanoszenie sie od placzu, ze musze wypada to mniej wiecej co godzine. A noca jak reka odjal jedza co 3 h i zasypiaja, zero kolek i wzdec. Nic z tego nie rozumiem, ale w dzien jest koszmar, nie wiem jak im pomoc, poniewaz noca jest idealnie. Wiec mleko ok, infacol ok ale tylko w nocy ...

moje w tym wieku i pozniej zresztą tez jadly co chwile w dzien,w zasadzie non stop siedzialy z butla,a noce zaczely przesypiac calutkie jak skonczyly dwa miesiace,tez nie bylo zadnych problemow typu wzdecie,kolka,bol brzuszka,noc byla spokojna i bez jedzenia,a w dzien drzemki do pol godziny bo nawet spaniem tego nazwac nie mozna i tak wkolko,dni byly naprawde wyczerpujace.....za to noce rewelka,...w przeciwienstwie do chwili obecnej;-)
 
Ashiarona mialam podobny problem z jedzeniem, gdy byli mocno glodni tak plakali ze niemoglam nakarmic. A potem jakby obrazeni ze za pozno. wiem jedno to przejdzie. Problem moze tkwic w tym ze w nocy dzieci sa "wyluzowane" a w dzien czuwaja i bardziej odczuwaja glod jako bol. Ale moze co godzine nie sa glodne tylko chca sie przytulic pamietaj ze niekazdy placz to placz na glod. I jeszcze taka moja obserwacja -dziecko nie da sie zaglodzic, jak glodne to zje.
 
Ashiarona u nas rozwiązanie było zupełnie inne- przestaliśmy podawać podgrzane mleko tylko w temp pokojowej tylko nie wiem czy dziewczynki nie za malutkie...a może trezba zmienić butelki zawsze warto spróbować mogło im się coś "odmienić"
 
reklama
Moniopa... przede wszystkim gratuluje Kruszynek :) jaka płeć?
Ja byłam sama od początku z moimi urwisami, bez mamy czy teściowej, ale bardzo pomagał (i nadal to robi) mi mąż...
Wg mnie najważniejsze jest, aby dzieci jadły i spały o tej samej porze i postaraj się też przespać, gdy one śpią w ciągu dnia, bo wyspana mamusia to szcześliwa mamusia, a szcześliwa mamusia to...hehe :)
U nas też był cykl 3 godzinny: jedzenie, krótkie czuwanie (na początku czuwali tylko na zmianę pieluchy) i spanie ok. 2,5h...i spaliby dłużej, ale ja swoich budziłam na karmienie... po to, żeby zachować cykl 3 godzinny i żeby nie płakali podczas karmienia, a że karmilam piersia, to cięzko mi było karmić ich naraz... cieżko też byłoby karmic jednego, podczas gdy drugi płakał... zdażyło się raz czy dwa i nie było to miłe uczucie :/
Po jakimś czasie zaczełam karmić butelką i wtedy już było łatwiej, bo na 2 rece :)
Co do usypiania, to chyba nie warto przyzwyczajać do bujania w wózku czy na rekach...chociaż cieżko mi cokolwiek powiedzieć, bo moi zasypiali w łóżeczku sami, po przytuleniu odkładałam... i jeśli dobrze pamiętam to przez pierwsze 3 miesiące praktycznie nie płakali...
Karmiłam ok 30 min. przed kąpaniem, żeby nie byli za głodni i wytrzymali wydłużoną podwojną kąpiel i zaraz po kąpaniu. W łazience mieliśmy ustawiony 1 leżaczek (jak kąpaliśmy razem) lub 2 (jak kąpałam sama)..kąpaliśmy jednego, ubieraliśmy i kładliśmy do leżaczka, a potem drugiego... dzięki temu nauczyli się cierpliwie czekać na swoją kolej :)
co do przesypiania nocy, moje głodomory nadal w nocy jedzą...marzę o chwili, gdy prześpię cała noc bez pobudki :)
a i wykorzystuj wszystkich i wszystko wokół na maksa :)

mam nadzieje, że choć trochę Ci pomogłam...jakbyś miała z czymś problem, to daj znać, postaram się pomóc :)

powodzenia :) aaa ja bardzo miło wspominam początki macierzyństwa
 
Do góry