Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[moniora02]

Cześc dziewczyny;-)Długo...nawet bardzo,mnie nie było...Niektóre z Was są na FB a tam zaglądałam częściejMieliśmy "małe"problemy z choróbskami,ząbkami itp.Mama jak wyjechała,to nie mogłam się ogarnąc:-(Pomogła niesamowicieA później wszystko na mojej głowie...Ciężko było się przestawic:-(Nie ogarnę wszystkiego ale coś podczytałam o nowych wątkach?I moderatorze?Moja Nadia dziś kończy antybiotyk,miała zapalenie ucha i powiem Wam,że było strasznie przez pierwsze dwa dni.Gorączka i ten przeraźliwy płacz...Jutro już idzie do szkoły...Oby nie było kolejnego tel.że muszę ją odebrac.Znów Maja dziś miała zawroty głowy i gardło ją boli,zobaczę jak noc minie...Jedna choroba za drugą.Czasem już nie mam siły.Ogarnąc moją czwórkę ciężko...A tak pozatym mój M miał urodziny i upiekłam mu ciacho,później syn od koleżanki,pochwalę się na naszej galerii.Całuję Was gorąco;-)

 

[Gemini81]

Moniora współczuję... U nas też choróbsko się przyplatało, tylko że nie ma siły na podanie dziewczynom antybiotyku. Wyczują nawet w mleku i nie wypija, ręce mi opadają.

Macie jakieś sposoby na podanie leku opornym dzieciom?

 

[moniora02]

gemini z tego co wiem antybiotyku nie można niczym rozrabiac...niestety.Nadia jest starsza i przyjmuje to spokojnieTakże nie pomogę:-(A bliźniaki jak coś było nie tak to strzykawka i po sprawie

 

[Milena23uk]

Moniora współczuję... U nas też choróbsko się przyplatało, tylko że nie ma siły na podanie dziewczynom antybiotyku. Wyczują nawet w mleku i nie wypija, ręce mi opadają.

Macie jakieś sposoby na podanie leku opornym dzieciom?

Pipetka/strzykawka na bok policzka

 

[gastone]

Ja tez proponuje strzykawke.

Dziewczyny znikam na jakis czas.Mam dosc. Czlowiek czasem cos powie, poradzi a potem za jakis czas wychodzi ze sie wtraca i zadziera nosa. Kurcze tak mi sie nieprzyjemnie jeszcze nigdy nie zrobilo..
Dacie wiare ze zarzuca mi sie nadgorliwosc i chec bycia modetatorem?
( kiedys napisalam do jednej z foremek zeby nie pisala posta pod postem tylko edytowala tak bedzie lepiej, zreszta to chyba jest w regulaminie bo ja dostalam kiedys opieprz od moda o to)
Bezczelnie sie ze mnie nasmiewaja na watku ciazowym ... Mnie sie cholernie przykro zrobilo...
Nie moge uwierzyc..Zal mi strasznie , bo sie przywiazalalam ale nie mialam zlych intencji.Czasem czlowiek pod wplywem emocji za duzo powie albo cos palnie, moze i sie zagalopowalam?Ale w zyciu nikogo nie obrazilam i nie nasmiewalam sie..
Noo ale sa osoby ktore umiejetnie potrafia zrobic w ciagu chwili szum kolo siebie i zepchnac kogos po drodze..

 

[yenefer]

gosia nieładnie się zachowały i uważam że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Uważam też że potrzebny nam MODERATOR który będzie usuwał obraźliwe posty, a niepotrzebne wątki zamykał! Bo robi się bałagan.....aż niemiło tu zaglądać ((((

 

[gastone]

Tak, problem w tym ze nikt moderatorem byc nie chce...

 

[iws]

I ja się witam po przerwie... wchodze i tu zamiast o miłych rzeczach związanych z maluszkami czytam o problemach z nami!!! Ja jestem za tym by był moderator - nie chodzi tu o watki tylko tak jak pisze Yen - kasowanie postów które godza w nas samych! Tyle juz lat w sumie razem piszemy i nigdy jakoś nie zdarząły się takie problemy... Kto się pisze na moderatora? Nie chodzi tu o jakieś dogłębne czytanie od deski do deski - choć i tak to robimy - ale kontrola jako taka tego co się dzieje na forum w poszczególnych wątkach. Nie musi to byc przeciez jedna osoba?

A co do organizacji dnia (moniape) - my od samego początku karmilismy co 3 godziny - jakoś lepiej było zachowac porządek dnia. Co do kąpania - na początku nasze maluchy zasypiały koło 21 więc kąpiel była tak koło 20. Z czasem robiło się coraz wcześniej. Aktualnie jestesmy ok. 19.30. Do jakiś 8 miesięcy małe dostawały butle po kapieli - łatwiej zasypiały a i nam było łatwiej i nie martwiliśmy się że coś się uleje w trakcie czy jakas kupka nie będzie pływac w wanience (choć raz mieliśmy taki przypadek )

Gemini - u nas Maja bierze antybiotyk teraz ale i Julka przestała lubic połykanie lkekarstw. My mamy strzykawkę - nia najłatwiej bo dzięki cienkiemu zakończeniu da się wcisnąć w kąciki ust. Czase dajemy w takiej "pipecie" jak w lekach przeciwbólowych z miarką.

 

[yenefer]

zdaję sobie sprawę że każda bliźniacza mama jest zapracowana i ma tysiąc innych spraw niż moderowanie wątku - ale wydaje mi się że skoro już tyle czasu tu jesteśmy (ja od 2009) to chyba musimy coś z tą sytuacją zrobić. Ja mogłabym się ewentualnie zgodzić ale pod warunkiem że ktoś jeszcze by dzielił ze mną ten obowiązek, bo nie ukrywam że jest to czasochłonne zadanie. Dziewczyny która chce jeszcze? Może zrobić jakieś głosowanie???

 

[zoska-6]

Rabbit - Ja mieszkam w Grodźcu koło Osrodka zdrowia, poczty, a pracuje w Wojkowicach.
Gemmini a ty gdzie w Sosnowcu.
No i my po szczepieniu 250. Chłopaki dzielne nie płakali. Ważą po 11 kg.
Powiedzcie mi dużo wasze dzieci jedzą i piją. Moje chłopaki to wydaje mi się że prawie cały czas. Piją to tak chyba z 5 razy dziennie po 120 ml no i mleko rano i wieczorem po 180 ml.