Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[yenefer]

moniora żartujesz z tym robieniem zdjęć samemu??!! U nas to w ogóle nie wchodzi w grę, muszą być specjalne wymiary, rozmiary i odległości, specjalny szablon. Nie wyobrażam sobie zrobić samemu takie zdjęcia więc tym bardziej szacun! Ja zaprowadziłam do fotografa a one były tak przejęte sytuacją że nawet nie drgnęły
Udanej wycieczki!

iws myślałam dziś o tobie cały dzień!! Fajnie że dałaś radę, ale wiedziałam że wszystko będzie dobrze! Musisz się dotrzeć. Ciekawe jeszcze jak dziewczynki poradzą sobie w żłobku? Ale u was zmiany (aż troszkę zazdroszczę)

anula ja tam nie wiem jak to wygląda ale jak piszesz że krosty i że swędzą to od razu ospa przyszła mi na myśl

 

[Luckaa]

Małygosiak, my nigdy nie dawaliśmy dzieciom butelkowej ani filtrowanej wody, od urodzenia piją zwykła, prosto z kranu. Nie znam nikogo kto by taką dawał, tutaj pierwszy raz się z taką spotkałam.

Yen, jeśli chodzi o buciki to moje noszą takie jaki wpadną mi w ręce, raz kupiłam im u nas na rynku najzwyklejsze z tekturową podeszwa, dokupiłam skórzaną wkłądke tylko, najczęściej kupuje im u chińczyka u nas w mieście, nie mam gdzie kupić im inne, wątpie żeby to były jakies super, cena do 40 zł, niewiem czy to ma wpływ na to czy będą miały płąskostopie.

Iws też myślałam jak dajesz rade, ja chyba nie miałabym siły, a może wrecz przeciwnie nabralabym werwy

 

[yenefer]

malygosiak ja dawałam butelkową do ok roku a potem przeszłam na filtr brita dzbankowy. Nie wiem jaka jest różnica pomiędzy tymi filtrami. Ja kupiłak ten bo znalazłam promocję na allegro;-) Jeden filtr to 4 tyg użytkowania. Nie mam wody z wodociągu miejskiego tylko ze swojej studni i wiem że ma sporo żelaza. Mam nadzieję że ten filtr wyłapuje te duże ilości żelaza Ale czy tak jest w rzeczywistości - kto to wie...

 

[Gemini81]

Yen obserwuj promocje w sklepie online Bartka, my tak kupiliśmy buty zimowe w zeszłym roku, udało się trochę zaoszczędzić. A Zetpol polecam model Kaja (czerwone).

Z tymi nocnikami to staram się nie przejmować, ale dzisiaj przy wycieraniu sików z nowych paneli naprawdę szlag mnie trafil :-) Moje dziewczyny zaczęly mówić doslownie z dnia na dzień i to bardzo wyraźnie. Teraz już tworzą zdania, a ja za każdym takim zdankiem umieram z zachwytu. ;-) Nasze córy to już mogłyby się spokojnie razem bawić, różnice się z wiekiem zatarły

Iws dobrze, że powrót do pracy tak pozytywnie przebiegł. ja to nie wiem, co to bedzie u mnie... Zreszą chyba jeszcze prawie rok będę w domu...

 

[jola466]

iws...no to masz juz za soba "ten" pierwszy dzien.. Teraz tylko sie wdrazyc a potem juz z gorki. Ja troche Ci zazdroszcze tego oderwania sie od naszej rzeczywistosci...
Mam nadzieje ze u Was dziewczynki zaklimatyzuja sie szybciutko w zlobku...
Moj bratanek tak strasznie przezywa powrot mamy do pracy ze zmienil sie o 360stopni...
Dopoki siedzial z babcia bylo ok ale babcia niestety musial wrocic do pracy i teraz jest niania i jest tragedia!!

Gemini..ooo jak milo Cie widziec..:-)
Wrzuc jakies foteczki dziewczynek..
Fajnie ze masz juz takie gadulki w domku...moje dopiero sie rozkrecaja. No ale pani doktor na bilansie zrzucila wine na to ze maja wprowadzane dwa jezyki na raz.
Ale widze kazdego dnia niesamowite postepy..

Malygosiak..my jak jestesmy w Polsce uzywamy wody Aquarella. Jak dziewczyny byly male to dodatkowa te butelkowa przegotowywalam ale teraz pija juz normalna z butli. A u nas w domu mamy czajnik z filtrem brita. Bardzo sobie chwale te rozwiazanie. Filtr starcza na miesiac.
I nie ma "kozuszka" na herbacie ..;-)

A ja dzis bylam przy okazji wizyty u dentysty obejrzec butki ..no i mialam okazje pomacac te butki aurelki...jezu jakie to jest sztywne...podeszwa sie wogole nie zgina. Nie wyobrazam sobie jak mozna w tym chodzic a do tego koszt akurat w tym sklepie to 130zl. Kurcze moze one i dobre sa ale zastanawiam sie czy dziecko "normalnie " w nich chodzi. Anulka...Ty masz doswiadczenie z tymi butkami...i w sumnie wiem ze sobie chwalisz..ale ja jakos tak sceptycznie sie do nich nastawilam...
A jeszcze Aniu..jak jest z rozmiarowka...bo pani powiedzial mi ze numeracja jes zawyzona...??

Kasiu ja mialam pierwsze kapcie z zetpol ale wedlug mnie dziewczynom sie bardzo pocila w nich noga, sa duzo sztywniejsze od befado z oddychajaca podeszwa ktorych teraz uzywamy. Maja one atest zdrowej stopy.
Ja zamawiam online..cenowo to okolo 30zl za te oddychajace. Zreszta bedziesz u mnie to Ci pokaze.

A jeszcze co do butkow to dzis rozmawialm telefonicznie z ortopeda tym u ktorego bylismy za pierwszym razem i potwierdzil mi to ze mam nie kupowac butow za kostke. Powiedzial ze plaskostopie leczy sie wkladka i cwiczeniami. Kazal mi sie na razie wstrzymac do wizyty z jakimkolwiek kupnem obuwia. Zobaczymy co powie o Amelci na wizycie.


Maniora..he he..juz sobie wyobrazam Ciebie w akcji..;-) wazne ze Wam sie udalo w koncu zrobic te zdjecia..

 

[gastone]

Hej mamcie:-)
Gemini i Gosia milo was poczytac co u was:-))

Moniora ja to mam dobrze:-)) Studio foto za sciana:-)) Swoja droga zsstanawiam sie jak to jest z ta biala sciana.Niby sa przepisy, szablony, rozmiary a czasem przyjmuja takie domowe zdjecia.Dla mnie to bez sensu.Nie chce cie straszyc ale wiele razy takie zdjecia odrzucali bo ludzie do nas przychodza ale niektorym sie udaje.

A u nas z nowosci to Hania za raczki przeszla cala kuchnie(11 metrow) i kawalek pokoju.Zoska nie chciala byc gorsza i tez kawalek poszla.Wogole sa coraz odwazniejsze .Puszczaja sie ciagle i stoja same kiwajac sie troche.Zoska zaczyna chodzic na kolankach bez pomocy rak.Noo sama nie wiem czy zaczna chodzic wkrotce czy jeszcze przed nami dluga droga.Moje sloneczka, jak patrze na nie to mi trudno uwierzyc ze Max juz biegal:-)

 

[anulaaa33]

Yen ospe miały na roczek taki ala "prezent" ;-) tzn Amelka przytargała z przedszkola Wiki jedynie nie miała nawet mama się załapała na "starość" na ospę i nawet było to w dniu naszego ślubu kościelnego a coo malinowa suknia to ospa jak znalazł do niej pasowała :-)
Iws nio widzisz nie takie straszne było oby tak dalej :-) teraz mama będzie oblegana bo jednak dzieciaki tesknią wiem jak za moim latają jak wraca z pracy :-)
Gemini ja moim dałam spokój na tydzień i po tyg same już załapały :-)najgorsze jeszcze nocki z pampą

Ja tez muszę kupić butki dziewczynkom na wrzesień październik tylko zastanawiam się jakie bo pochodzą w nich pewnie dwa miesiące tylko znając poogode polską na zmiane z kaloszami więc pewnie i tak będą parę razy na nóżce

 

[yenefer]

no właśnie ja się zastanawiam co kupić bo lato już się prawie kończy ale przecież nie założę im teraz krytych butów jak jest jeszcze ciepło, chyba kupię jeszcze jakieś tańsze sandałki a potem coś lepszego na jesień.

jola befado znam i bardzo podobają mi się ich butki, kupiłam im nawet na allegro ale niestety nie utrafiłam z numerem i choc kupiłam 22 to są strasznie wielkie i spadaja im z nóg. Jednak buty to lepiej przymierzyć.

gastone nie przejmuj się że późno zaczynają chodzić, dla mnie to i tak mega wcześnie i duże wow dla twoich zdolnych dziewczynek.

anulaa a to nie wiedziałam że wy już ospę macie zaliczoną. Mam nadzieję że dziś już lepiej się czuje malutka.

 

[anulaaa33]

Wiki tylko się uchowała bez ospy, dziś już lepiej bo krostki na pupce znikają tylko słabiutka strasznie własnie usnęła na kolanach i położyłam je spać wcześniej ;-)

 

[Gosia_x_bonus i gratis]

witajcie

szefowa poszła na urlop wiec może uda się być tu częśćiej

iws mam nadzieję,że jak reszta moich koleżanek bedziesz odpoczywać w pracy, ja na 3 tygodniowym urlopie schudłam 4 kilogramy bo nie miałam czasu zjeść w domu

anulaaa fajnie, że dziewczynom lepiej

co do butów kupuję różnie, befado sprawdzają się najlepiej, mała ma szerokie podbicie z butami mam kłopot

dziewczyny jak śpią wasze dzieci w nocy, cyz spokojnie czy się kręcą. Mi dziś koleżanka zabiła ćwieka, bo powiedziała, ze u jej syna wykryto padaczke własnie jak miał 1,5 roczku, że strasznie się kręcił w nocy, zrywał się z płaczem i był taki niespokojny.Mój Mati też taki jest kręci się masakrycznie śpi spokojnie ze 2 godziny po uśnięciu a potem cyrki w łóżeczku, ale nie wiem już sama nie zrywa sie z płaczem poprostu wędruje mój mąż też tak ma, ale już mam steresa...boże jaki los matek ejst okrutny wieczny stres...a ponoć macierzyństwo to cud miód i orzeszki...
pozdrawiam