jejku ale z tym spaniem u dzieci to jest przechlapane, ja wlasnie podjelam probe dzien kolejny. Maciek tak sie darl jakby go ogniem palilo. dziwie sie bo wieczorem po kapieli zasypia sam w swoim lozeczku. Tomek nie zasnal :/ siedzi na foteliku i grzebie w buzi.no ciekawe pewnie zasnie jak macius sie obudzi. Juz mi bylo tak szkoda ze on wyl ale trudno. Az zadzwonilam do mamy zeby posluchala do czego doprowadzilo to jej bujanie w wozku, bo tak doszlam pamiecia do tej chwili kiedy pierwszy raz zaczelo sie bujanie... to byl pomysl mojego D. i mamy.ja sie nie chcialam zgodzic na to ale uleglam, czego sobie nie wybacze bo teraz mam przerabane. Od tego bujania bola mnie rece i plecy, jeszcze troche a bede jak Pudzian miala lapy!
no i opacilo sie
Macius juz spi chyba od 1,5h a Tomus od 45min.juz podlogi umylam. bede konsekwentna. bo to wszystko przeciez zalezy ode mnie. dzieki dziewczynki bo mnie zmotywowalyscie.
no i opacilo sie
Ostatnia edycja: