reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Dzieki za odp. ja dokladnie jestem z castleisland, to jest okolo 15 min.drogi z Tralee, ja jestem w 14 i pol tzg.ciayz, mam juz dwoch synow, 11 lat i 4, ja sie dowiedzialam o podwojnym szczesciu w Polsce w 11 tyg.to byl szok....teraz juz ok, tzlko sie boje zeby wlasnie donosic do 37 tyg.tak bym chciala....a jak bylo podczas porodu, jakas wieksza opieka, jak rodzilas, bo tak sie obawiam cc a ogolniej mowiac znieczulenia, dzieki jeszcz raz, do nastepnego...
 
reklama
Dzieki za odp. ja dokladnie jestem z castleisland, to jest okolo 15 min.drogi z Tralee, ja jestem w 14 i pol tzg.ciayz, mam juz dwoch synow, 11 lat i 4, ja sie dowiedzialam o podwojnym szczesciu w Polsce w 11 tyg.to byl szok....teraz juz ok, tzlko sie boje zeby wlasnie donosic do 37 tyg.tak bym chciala....a jak bylo podczas porodu, jakas wieksza opieka, jak rodzilas, bo tak sie obawiam cc a ogolniej mowiac znieczulenia, dzieki jeszcz raz, do nastepnego...

Haha,ja wcześniej miałam dwie córy.9lat i 4.Rodziłam naturalnie,bo tutaj bardziej na to obstawiają.Niczego nie żałuję,naprawdę.Znieczulenie do kręgosłupa i poszło bardzo szybko.Wsumie rodziłam 3godz. i ten poród wspominam najlepiej.Było trochę więcej osób na sali ale to normalne,bo do bliźniaków musi byc po dwóch lekarzy.Ja na porodówce miałam naszykowane już w 33tyg.wtedy się bardzo bałam,ale lekarze zapewniali mnie,że będzie ok.Szczęśliwie wytrzymałam do 37tyg.Maluszki ważyły trochę ponad 2kg.każde.W inkubatorze leżały tylko przez noc,później mogłam je miec przy sobie.W czwartek urodziłam a w niedzielę wyszliśmy do domu.Naprawdę nie ma się czego bac.Najpiękniejsze było to jak zaraz po porodzie karmiłam dwójkę naraz.Niesamowite przeżycie:tak:To mój mail.Podaję wrazie czego:moniora02@wp.pl jak coś to pisz,tu lub na maila.Buźka;-)
 
Małgoń witaj wśród nas! Serdeczne gratulacje!:)
Pomimo, że wiele już przeżyłam z moimi malutkimi..i zmęczona po tym roku jestem okropnie to nigdy nie zwątpiłam kochana, że cudownie być podwójna mamą:-D

Ja moje kochane też czasem jestem padnięta.2go lutego mam magiczną trzydziestkę:-)Wiem,niektóra z Was pomyśli,taka młoda i czwórka dzieci.Na początku mnie to przerażało,ale teraz wiem,że dla takich chwil warto życ.I cieszę się z tego bardzo.Będę miała wesoło na starośc,hihi.Pozdrawiam Was gorąco!
 
moniora to jesteśmy równieśnicami :))) Ja w tym roku też przekraczam magiczną granicę i trochę mnie przeraża ta "starość" :)))))

monia myślę że możesz posmarować usteczka, przecież linomag to tylko wazelina z witaminami. Troszeczkę możesz maznąć.

basia gratulacje! każda z nas sego cxasu przeżyła taki szok, ale bycie podwójną mamą jest super!

Małgoń czekałam tu na ciebie! Witaj i jeszcze raz gratulacje mamusiu!
 
Dziewczyny, my po pierwszej kąpieli :tak: poszło nam bardzo sprawnie...a to dzięki dwóm kumpelom: jedna podarowała stelaż, a druga leżaczek do wanienki :) Poza tym chłopcy lubią się kąpać :) Nakarmieni smacznie śpią! Ja chyba też powinnam :)

Kolorowych snów;-)
 
Małgoń kolorowych snów, odpoczywaj, kiedy tylko się da :tak:

Yenefer, Moniora to i ja dołączam do klubu tegorocznych trzydziestek :cool2:
 
reklama
hello

odpiszę Wam zbiorowo, bo trochę tego naskrobałyście a ja już chcę spać.... :-) Dziękuję za informacje odnośnie wózka i stolika muzycznego.
Iws anulka o którym stoliku muzycznym piszecie?:-)

Co do wózka, to sama posiadam Peg Perego Duette, jestem zadowolona, ale chyba bliżej wiosny zaopatrzę się w parasolkę a PP dutte sprzedam. Wózek trochę waży a dziewczyny coraz większe ... To Cosato bardzo mi przypadło do gustu, hmm nie brałam pod uwagę kupna wózka używanego, ale chyba się nad tym zastanowię i jutro przejrzę allegro. Dzięki za pomysł!

Odnośnie dyskusji na temat brzucha - to powiem Wam, że mój brzuch długo wyglądał jakbym była w ciąży, wszak dopiero od około miesiąca zaczyna wyglądać jak otłuszczony a nie ciążowy, bo od 15 listopada stosuję dietę i są pierwsze efekty - 8kg z brzucha zeszło mi 11 cm :szok: ale nadal jest spory.... Jeszcze w październiku w autobusie starszy pan ustąpił mi miejsca, bo ja ciężarna wszak:szok::wściekła/y: no i do tej pory jak chciałam sobie coś kupić w czym dobrze bym wyglądała, to zazwyczaj trafiałam na stoisko ciążowe:cool2: To mnei ostatecznie popchnęło do wzięcia sprawy w swoje ręce i walkę z brzucholem. I tak jak wy byłam pewna przez pierwsze miesiące że to macica.... aż poszłam do gina, który stwierdził, że pewno trzecie zostało w brzuchu:-p a poważnie, to uznał, że to nadciagnięte, sflaczałe mięśnie plus tłuszcz i spytał ile przytyłam w ciąży... i wszystko stało się jasne, bo a ja 30 kg przytyłam:eek: na szczęście w tej chwili do stanu sprzed ciąży brakuje mi "tylko" 6 mniej. W sumie to byłam załamana, bo spodziewałam się, że dostanę leki na obkurczanie macicy (brzuch naprawdę był twardy i zaczynał się wysoko pod piersiami, więc uznałam, że to na pewno macica) i brzuch zejdzie.... Tak trafiłam do chirurga, który stwierdził u mnie lekki rozstęp mięśni i skwitował, że operacji nie poleca ale rehabilitacje, ćwiczenia bardzo delikatne izometryczne, gdyż poza rozstępem mam tez lekką przepuklinę (stąd pępek jest wystający i śmiesznie sterczy ) Byłam na rehabilitacji, jak widać wzięłam się za dietę i jest lepiej, ale wciąż nie jest idealnie, bynajmniej nie jak było przed ciążą i myślę, że niestety brzuch nigdy nie wróci całkowicie do stanu pierwotnego. Napisałam to, bo wiele z Was zastanawia się co dalej z moim brzuchem... Mam nadzieję, że u Was to typowy pociążowy brzuszek, ale lepie sprawdzić to u lekarza. Chyba, że przesadzacie z tym brzuchem i sa one w szeroko rozumianej normie brzuchów pociążowych... mój akurat w normie nie:szok: był. Ba

Małgoń
witam i gratuluję wśród dubeltówek :-D

A moje dziewczynki nawet grzeczne w ciągu dnia, gorzej nocą.... AAAAA marzę o tym aby połozyć się spać wieczorem i obudzić rano....:tak:

Napiszcie mi proszę jeszcze jak wprowadziłyście drugie danie dzieciom po 10 miesiącu? Moje uz dwno powinny je jeść, ale one ledwo zupę umęczą.... a zabawiać muszę, żeby ładnie zjadły.
 
Ostatnia edycja:
Do góry