hello
odpiszę Wam zbiorowo, bo trochę tego naskrobałyście a ja już chcę spać.... :-) Dziękuję za informacje odnośnie wózka i stolika muzycznego.
Iws anulka o którym stoliku muzycznym piszecie?:-)
Co do wózka, to sama posiadam Peg Perego Duette, jestem zadowolona, ale chyba bliżej wiosny zaopatrzę się w parasolkę a PP dutte sprzedam. Wózek trochę waży a dziewczyny coraz większe ... To Cosato bardzo mi przypadło do gustu, hmm nie brałam pod uwagę kupna wózka używanego, ale chyba się nad tym zastanowię i jutro przejrzę allegro. Dzięki za pomysł!
Odnośnie dyskusji na
temat brzucha - to powiem Wam, że mój brzuch długo wyglądał jakbym była w ciąży, wszak dopiero od około miesiąca zaczyna wyglądać jak otłuszczony a nie ciążowy, bo od 15 listopada stosuję dietę i są pierwsze efekty - 8kg z brzucha zeszło mi 11 cm
ale nadal jest spory.... Jeszcze w październiku w autobusie starszy pan ustąpił mi miejsca, bo ja ciężarna wszak
no i do tej pory jak chciałam sobie coś kupić w czym dobrze bym wyglądała, to zazwyczaj trafiałam na stoisko ciążowe
To mnei ostatecznie popchnęło do wzięcia sprawy w swoje ręce i walkę z brzucholem. I tak jak wy byłam pewna przez pierwsze miesiące że to macica.... aż poszłam do gina, który stwierdził, że pewno trzecie zostało w brzuchu
a poważnie, to uznał, że to nadciagnięte, sflaczałe mięśnie plus tłuszcz i spytał ile przytyłam w ciąży... i wszystko stało się jasne, bo a ja 30 kg przytyłam
na szczęście w tej chwili do stanu sprzed ciąży brakuje mi "tylko" 6 mniej. W sumie to byłam załamana, bo spodziewałam się, że dostanę leki na obkurczanie macicy (brzuch naprawdę był twardy i zaczynał się wysoko pod piersiami, więc uznałam, że to na pewno macica) i brzuch zejdzie.... Tak trafiłam do chirurga, który stwierdził u mnie lekki rozstęp mięśni i skwitował, że operacji nie poleca ale rehabilitacje, ćwiczenia bardzo delikatne izometryczne, gdyż poza rozstępem mam tez lekką przepuklinę (stąd pępek jest wystający i śmiesznie sterczy ) Byłam na rehabilitacji, jak widać wzięłam się za dietę i jest lepiej, ale wciąż nie jest idealnie, bynajmniej nie jak było przed ciążą i myślę, że niestety brzuch nigdy nie wróci całkowicie do stanu pierwotnego. Napisałam to, bo wiele z Was zastanawia się co dalej z moim brzuchem... Mam nadzieję, że u Was to typowy pociążowy brzuszek, ale lepie sprawdzić to u lekarza. Chyba, że przesadzacie z tym brzuchem i sa one w szeroko rozumianej normie brzuchów pociążowych... mój akurat w normie nie
był. Ba
Małgoń witam i gratuluję wśród dubeltówek
A moje dziewczynki nawet grzeczne w ciągu dnia, gorzej nocą.... AAAAA marzę o tym aby połozyć się spać wieczorem i obudzić rano....
Napiszcie mi proszę jeszcze jak wprowadziłyście drugie danie dzieciom po 10 miesiącu? Moje uz dwno powinny je jeść, ale one ledwo zupę umęczą.... a zabawiać muszę, żeby ładnie zjadły.