reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Kasiona my wlasnie myslelismy o tym samochodzie, ale teraz to juz nie wiem co moj D wymysli a bmw5 kombi tez byla juz mi porponowana przez niego ale sie nie zgodzilam bo mi sie niepodoba, teraz mamy bmw i jest super tyle ze nie kombi wiec malo sie miesci.

widze ze blizniacze mamy to kociary :) a oto Macius z wujkiem Ryszardem IMG_1223.jpg
 
reklama
Sliczne koteczki, chociaz ja jestem zwolenniczka psow, mialam bokserka KOrusia ale zmarl na raka bidectwo :(

Yenefer no konkretne dosyc to autko :)

Jedynka sprawe samochodu to zesmy rozpatrwali chyba przez miesiac jaki wziac, co sie komu podoba itp wybor ogromny a jak przyjdzie co do czego to sie zdecydowac nie da :)

moi maja pierwsza marchewke z ziemniaczkiem za soba-luca zjadl ladnie ale nicolas jak widzi lyzeczke to sie zaczyna drzec od razu, nie wiem co robic kurde, dodalam do mleka zjadl, ale jak go przekonac do lyzeczki? hmm
 
Kasiona może daj mu się pobawić łyżeczką (oczywiście pod nadzorem) żeby zobaczył co to. Kup jakiś żywy kolor łyżki - u nas furorę zrobiła czerwona łyżeczka która budziła wielkie zainteresowanie podczas karmienia i jedzonko samo wchodziło do buzi.
 
hej Dziewczyny-nasza pierwsza próba udana połowicznie.lenka zrbiłam jak mówilas,z tym ze dalam jesc po kapieli czyli o 20-tej bo chłopcy zasypiali na stojąco.
i tak mialam wielki problem zeby ich dotrzymac do tej 19.30.kładałam na brzuchu,łaskotałam,sciagałam frida katar,no cuda a i tak jak Maksa kapałam to Leon zasnął... no wiec zjedli o 20-tej i padli jak kawki.spali do 24-tej.potem jedzenie i szalenstwo do 4.15 :)

i koło mamy zamknięte,bo w dzien odsypiaja noc... :(
 
O matko Ayla wspolczuje z tym niespaniem, ciezka sprawa u nas nie bylo tagiego problemu, wczesniej jak laski sie darly to max o 23 bylo spanie z przerwami na jedzenie do rana, w tym wieku duzo dzieci podobno ma problem ze nie odrozniaja dnia od nocy, a jak nie spia w nocy to ich zabawiacieidt swiecicie swiatlo? Nasze jak wieczorami nie chcialy spac to nawet nie rozmawialismy do nich i miedzy soba, po za tesciowa :bedziesz spac?? no co pojdziesz spac?" jezu jak dobrze ze tamte zle dni za nami...
 
Kurde Ayla to kicha :( Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeczekać może aż będą bardziej aktywne w dzień. A jak w dzień śpiąi jedzą?Ile mają czasu aktywności?
No i zgadzam się z Olis nie zapalać swiatła, nie mówić, nie zabawiać :)
 
jedzą co 3 godziny,6,9 karmienie i do 12 praktycznie śpią.potem z godzina aktywnosci i znowu lulu do 3-ciej,potem znowu godzina i drzemka.o 18 ich nakarmiłam i nie pozwoliłam juz spac.a uwierzcie ze znow ledwo do kąpieli dotrwali...teraz leża w łózeczkach i sie wyciszaja:)zobaczymy co dalej.
a w nocy nie palimy światła jak sie dra to do wózka albo na ręce.dzis spróbuje brac i odkładac-zobaczymy kto sie pierwszy zmęczy :)
 
a co oni robia jak nie spia w nocy? placza? troche nie wyobrazam sobie i bardzo wspolczuje. ustal im jakies granice ze po kapieli kladz do wyrka i gas swiatlo i nie mow moze poskutkuje.a maja tak zawsze czy teraz jakos bo piszesz ze maja katar moze to im przeszkadza w spaniu

i tak sobie jeszcze mysle ze moze jakby nakamic na spiocha to by sie nierozbudzali i moze byloby lepiej
 
Ostatnia edycja:
reklama
no własnie sie drą w nocy jak nie spią :(wcześniej tak nie było spali w dzien i w nocy normalnie a od 2 tygodni masakra.spróbuje ich piersią nakarmic o północy,może się zmęczą bardziej...katarku nie mają.myślę że za duzo śpią w dzień ale nic nie moge na to poradzic,przeciez nie będę nimi telepac..
 
Do góry