reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Witam!
Lenna a czy on najbardziej płacze na wieczór czy cały czas? ja próbowałam na kolkę wszystkie specyfiki jakie były na rynku i powiem szczerze że dopiero ukończenie 3 miesięcy pomogło...mój Kacper potrafi płakać non stop ...tak na chwilkę pomagał leżaczek z wibracjami
Iws wiedzę że twoje córeczki skończyły 10 miesięcy - wszystkiego najlepszego :)
U nas noc jako tako...tylko już od 6:20 nie śpią... teraz już napewno idą zęby bo mój Kacperek wczoraj na wieczór nie chciał jeść smoka też nie tak go dziąsła bolały dopiero czopek pomógł i zasnął...teraz cały czas marudzi i wkłada palce do buzi i się złości ...
Pozdrawiam i do usłyszenia
 
reklama
Dzięki dziewczyny za pomoc. Jerzyk płacze wydając dźwięki laaa laaa nie jest przy tym czerwony, nie pręży się, nie podkurcza nóżek.Zdarza się że macha rączkami.Pomaga właśnie leżaczek z wibracjami i smoczek. Chcemy sobie jeszcze załatwić sab simplex i będę się starała kłaść go więcej na brzuchu.
Mi się wydaje że on taki po prostu jest. Jest chyba trocę nerwowy bo jak śpi to na wiele dźwięków reaguje i macha raczkami. Jak już nie płacze to bardzo potrzebuje żeby nas widzieć i być jak najbliżej więc siedzi sobie królewicz w leżaku i popatruje :)
Szkoda mi go strasznie Hania się już tak fajnie uśmiecha, jest jakaś taka łatwiejsza w obsłudze a on wydaje mi się jakiś nieszczęśliwy.Ale może miną magiczne 3 miesiące i mu przejdzie
 
Witam, u nas noc w miare w miare, wyspalismy sie, o 6 sie jeszcze najadly i do 8 wow.

Co do darcia to dodam ze moje na wieczor koncert daja jak malo w dzien spia, balam sie ze jak duzo beda spac to co w nocy beda robic, ale im wiecej w dzien kimaja tym szybciej na noc ida spac. np rekord wczoraj o 19 juz zasnely na noic
 
Lenna u mnie Milenka też "lubi" płakac i wydaje przy tym dzwieki laaa laaa.... i tak jak u Ciebie nie jest czerwona, nie pręży się itp. Wtedy muszę ją wziąć na ręce i jeszcze jak opatule w kocyk to juz więcej do szczęścia (poza butlą) nic jej nie trzeba.
Ale ogólnie już częściej się zdarza że lezy w miarę grzecznie i nawet w kapieli spokojniejsza bo Przemuś to od początku uwielbia sie kapać i wyglada wtedy tak :)
DSC05567.jpg
 
No wlasnie dziewczyny co do darcia
od 2 dni Aaron budzi mi sie w nocy i sie drze jak by go ze skury obdzierali dziwne to dla mnie bo on jest takim spokojnym chlopcem nie musze go usypac a juz napewno na recach nosic sam zasypia to raczej Alan jest tym rodzinnym placzkie .
A tu juz 2 noc z rzedu brzuszek go nie raczej nie boli bo ma mieciutki sama juz nie wiem
 
alex z tym brzuszkem to jest moim zdaniem tak, ze nawet jak miekki to bolec chyba moze, jakies wzdecie chwilowe a dzieciak sie zdenerwuje czy przestraszy.a moze cos mu sie przysni i se przestraszy. u mnie czasem tez sie Tomek budzi z placzem przerazliwym.
 
Alex obawiam sie ze moga sie kolki zaczynac poprostu..One pojawiaja sie wlasnie wieczorem albo w nocy na ogol i u nas zaczely sie wlasnie po ok. miesiacu..wczesniej tez male byly spokojne i duzo spaly a pozniej sie zaczelo..Trwaly 2 miesiace ale to byly najgorsze miesiace mojego zycia!:/miejmy nadzieje ze nie bedziesz musiala tego doswiadczyc i to jedynie jakies zle sny. Ale obserwuj bo kolki maja to do siebie ze sie powtarzaja mniej wiecej w tym samych porach..

My po 3 tyg mielismy wkoncu wyjsc na spacer..dziewczynki zdrowe juz dzieki bogu to mnie gardlo boli i znowu choroba mnie bierze ale poprostu sie nie doleczylam:/No i wiatr taki mrozny zimny dzisiaj ze jednak w domu zostajemy..zwariowac mozna juz w tym domu. Znowu mnie ostatnio jakies doly zaczely dopadac. Tez tak macie? ciagle to samo..tylko siedzenie w domu, dzieci..obiady..juz mam czasem troche dosyc. Ale i tak sie pocieszam ze przetrwalam juz prawie rok to jeszcze 2 i pojda do przedszkola!!!!!:D
 
Ostatnia edycja:
Hej mamcie.A ja dzis polamana jakas.I nie wyspana bo Hanusia od 4 rano smoczek wypluwala srednio co 3 minuty..
A ja polamana bo glupia stara matka chcialao sobie uprzyjemnic chwile i postanowila ze placzaca Hanie wlozy do nosidelka i posprzata.No i schylila sie po talerz do zmywarki i lup.Krzyz do wymiany.Nie moge ruszac nogami az bo boli cholernie,do tego biodro strasznie boli.To sobie uprzyjemnilam.Hania moja to taki klocek ze wogolee wysiadam.Zoska pomimo iz tylko 300 gram lzszejsza to jaks taka leciutka,ona wogole drobnej kosci.
Co do kolek na szczescie mnie ominely.Balam sie ze beda bo rozowo byc nie moze ,bo Max nie miala tu niespodzianka dziewczynki tez nie mialy.Czasem bole brzuszka ale sab simplex jest the best.Zoska nie tolerowala na poczatku laktozy i bolal ja brzuszek po kazdym jedzeniu,ale nie zmienialam mleka tylko kupilam takie specjalne kropelki na eliminowanie laktozy i pomogly.

Co do krzykow to pewnie siepowtarzam ale Zoska to przebija wszystkich krzkiem chyba..Wczoraj znow dala koncert zaczel juz kolo 16,wpadla w histerie normalnieniemoglam jej uspokoic.Jak juz sie uspokoi zasypia ale tak spiewa lalalalal ze uszy puchna.
 
Gastone współczuje bólu pleców, wiem co to znaczzy a przy dzieciach to oj

Moje aniolki już śpią, jakoś dziś były wyjątkowo grzeczne, chyba mają alergie na tate bo jemu wiecznie marudzą hehe

Mieliśmy mieć chrzest w niedziele ale nie wiadomo teraz bo chrzestny Zuzi ze Szkocji miał przylecieć a tam ogólna panika przez śnieg, jakby w życiu nie padał ludzie zapasy robią normalnie, samoloty nie latają, no i teraz to wielka niewiadoma....
 
reklama
Olis zawsze w zastepstwie moze ktos inny stanac jako chrzestny. Przynajmniej u nas tak moze byc... choć wiadomo zawsze lepiej gdy jest ta osoba która ma byc.
 
Do góry