reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Iws mnie też czeka powrót nie wiem do czego...tez do zapierniczu tylko chyba raczej to nie forma awansu tylko wręcz odwrotnie kara,że nie było mnie 1,5 roku tak bynajmniej widzę to ja, ale jak wrócę to zobaczę może nie będzie tak źle, na samą myśl ściska mi żołądek

Gosiu - wróciłam do pracy i wracam padnięta. Najgorsze to dojazdy - dobijają mnie. Mnie nie było rok w pracy i troszkę się pozmieniało. Już zaznaczyłam że idę na wycowawczy -powiedzieli,że nie ma problemu jak wrócę do stanowisko będzie czekać,ale z drugiej strony wprzypadku mojego stanowiska to mogę zastać jeszcze gorsze zaległości i bałagan z którego będzie trzeba się odkopywać.

A moje Dziewczyny jedzą tak:
ok 7 wstają - ok. 8 śniadanie
10-10.40 - sen
12 - obiad
13-13.40 - sen
czasami ok. 14.40 - kaszka -100ml
16 - owoce, deser
19 - kolacja
20-21 - sen
 
reklama
witajcie
czyli co wypadałoby może zrezygnować z podwieczornej drzemki?jak myślicie
a jeszcze jedno pytanie wiem,że to nie ten watek,ale tu będzie szybciej, dajecie maluchom kaszę typu jęczmienną?ja zastanawiam się nad kuskusem nie za wcześniej?
 
Gosiu - mnie ta myśl naszła jakoś ze dwa dni temu. Widziałam słoiczek Kuskus po meksykańsku? i dałam dziewczynom z ciekawości. Teraz myślę czy moge im sama zrobić kuskus.
 
boze co ja sie mam z tym moim Tomkiem. nie chce jesc nie wiem juz sama co mam robic. Zje 130 potem za 3godziny 120 a potem nic i tak prawie caly dzien ie je ja mu butle szykuje bo niby juz czas on sie drze daje mu a ten dalej sie drze. wczoraj zjadl okolo 19 i spal do 2 zjadl 130 zasnal i okolo 6 zjadl 40 o 8 godzinie tak sie rozdarl ze juz z tej paniki nie chcial jesc ale jakos sie uspokoil i zjadl z 90. a teraz juz znow nic. no nie mam pojecia o co temu dzieciakowi chodzi. moze mu starcza tyle. Taki znow placzliwy sie zrobil.
Maciek za to bije rekordy i je po 150 co 3h. no i badz tu madry...
dzis rano znow proba polozenia w lozeczku.wytrzymali 20 min nawet spali a potem cyrki i oczywiscie powrot do wozka. Gosia czyli Twoi dalej w wozku w dzien? o matko to moi pewnie tak samo beda.

ja bym chciala wrocic do roboty, strasznie mi brakuje pracy. Mysle ze na wychowaawczym (chce isc na rok) bede pracowala w weekendy. Juz gadalam z kierowniczka. zreszta chodzi tez o kase bo z jednej wyplaty to lipa. Durnowaty ten nasz kraj ze na wychowawczym nic sie nie dostaje.
 
Kurcze zapomniałam napisać że jedzą o 15:30 -16 :)
Gosiu wydaje mi się że możesz spróbować zrezygnować z tej drzemki tylko że ciężko będzie im pewnie na samym początku ...trzymam kciuki
Jedynka z Tomkami tak jest mój potrafi iść głodny spać bo wpada w histerie a potem się sam domaga przez sen...
Idę grzać zupkę
do usłyszenia
 
o proszę, a mialąm Was pytać jak spezacie dzień ( ale nie pod kątem posiłkow ale cały czas jak planujecie ;) U mnie to jest trudno ustalic codziennie tak samo, raz że różnie się budzą w nocy na jedzenie to i w dzień różnie wychodzi dwa że spacery też rożnie. Chciałąbym to jakoś ustabilizować i będę prbować, zobaczymy co z tego wyniknie.
Proę napisac od kilku dni, ale znowu się drą masakrycznie, teraz już oboje, nie wiem co się dzieje, może zęby już tak konkretnie idą, zaraz przy kąpieli dokładnie obejrzymy dziąsełka. Jak nie będą chciały spać to bierzemy ich i oglądamy taniec z gwiazdami aż się zmęczą. Zobaczymy ile wtedy będą spac..... do zobaczenia późńiej



aaaa, olis, i gdzie ten niby brzuch że dwojaczki mają się urodzić> Baba na głowe upadłą podsłuchałą coś i próbowała zagadać, szkoda że tak nietaktownie....
Natomiast mój brzuch zaczyna powoli wyglądać jak ciążopwy i chyba muszę coś z tym zrobić... mam jakieś 3-4 kg do zrzucenia i wystarczy, ale chyba najlepsza by byłą dieta MŻ, tylko że ja przy dzieciach jestem ciagle głodna bo nie mam czasu porządnie ugotować i zjeść.
 
Witam sie
mam wkoncu chwilke
bylismy dzisiaj na spacerku ale skonczylo sie nie powodzeniem Alan zaczol mi wrzeszczec sam chyba nie wiedzial dlaczego no i trzeba bylo wracac do domku
a teraz spi jak zabity
 
reklama
:confused::confused::confused:Hej laski nie kumam z tym brzuchem, nikt mi nie mowil ze mam duzy??? to znaczy w szpitalu ale nie pisalam nic takiego ostatnio albo mam zaniki

Lucka za to zyskalas kogos nowego ::))
 
Ostatnia edycja:
Do góry