yenefer
Fanka BB :)
gosia już Ci piszę jak u nas wygląda dzień:
7.00 pobudka i mleczko
10 mleko
14 obiad
16.30 deserek lub kaszka owocowa
18-19 mleczko
o 19 kąpiel i do łóżka - potem śpią jak zabite do 7 rano. Swoją drogą są niesamowite z tą pobudką o 7. Jakby były zaprogramowane. Dokładnie o 7 koniec spania.
Kuskus ze słoiczka już jadły i brzuszki przyjęły. Myślę że spokojnie możesz im dać.
Luckaa odrosną.... Masz teraz małego męzczyznę w domu. Zachowałaś kosmyk pierwszych włosów? Moja mama do tej pory trzyma mój i mojej siostry
iws współczuję dojazdów! Wiem jaka to męczarnia. Ja potrafiłam spędzić w samochodzie 1,5h zanim dojechałam do pracy. Ale męża to masz super! Tym obiadem to mi zaimponował. Mój to pewnie by zadzwonił żebym kebaba po drodze kupiła Ciekawe czy dalej będzie miał taki zapał jak będzie dłużej siedział z dziewczynkami. Na początku wszystko jest fajnie, a jak przychodzi proza dnia codziennego to człowiek traci chęci i siły:-(
olis ja też nie kumam z tym brzuchem
7.00 pobudka i mleczko
10 mleko
14 obiad
16.30 deserek lub kaszka owocowa
18-19 mleczko
o 19 kąpiel i do łóżka - potem śpią jak zabite do 7 rano. Swoją drogą są niesamowite z tą pobudką o 7. Jakby były zaprogramowane. Dokładnie o 7 koniec spania.
Kuskus ze słoiczka już jadły i brzuszki przyjęły. Myślę że spokojnie możesz im dać.
Luckaa odrosną.... Masz teraz małego męzczyznę w domu. Zachowałaś kosmyk pierwszych włosów? Moja mama do tej pory trzyma mój i mojej siostry
iws współczuję dojazdów! Wiem jaka to męczarnia. Ja potrafiłam spędzić w samochodzie 1,5h zanim dojechałam do pracy. Ale męża to masz super! Tym obiadem to mi zaimponował. Mój to pewnie by zadzwonił żebym kebaba po drodze kupiła Ciekawe czy dalej będzie miał taki zapał jak będzie dłużej siedział z dziewczynkami. Na początku wszystko jest fajnie, a jak przychodzi proza dnia codziennego to człowiek traci chęci i siły:-(
olis ja też nie kumam z tym brzuchem