reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

gastone skad ja znam ta sprawe ze smokiem. Tomek co chwile piszczy bo gubi. w nocy najczesciej jednak smoka nie chce i spi bez no chyba ze sobie nagle przypomni to znow piszczy.

wczoraj po tym szczepieniu sajgon. Maciek viburcol dostal bo darl sie do 22 potem ladnie sie uspokoil i spal w nocy tylko raz jedzonko jeszcze o 2.30. Tomek spokojniej. mieli lekki stan podgoraczkowy. mysle ze Macka wytraca z rownowagi zmiana rytmu dnia, brak kapieli spaceru i wizyty u lekarza. potem jest tragedia i zawsze konczy sie to czopkiem.

tez ogladalam dzien dobry tvn o mamie blizniakow.hmm troche tak powierzchownie pokazali zycie tej kobietki i ta jej metamorfoze.
 
reklama
jedynka a co to jest ten viburcol??
ja tez mam chrzest 5,tylko tyle ze w restauracji,troche szkoda mi tez kasy co musze zaplacic,ale nie dalabym rady tego przyszykowac wszystkiego na 20 osob!!!!sami nablizsi,chrzesni i tylu ich sie nazbieralo!!!!!!
a co do zaproszen to wypisujecie na 1 zaproszeniu obydwiew moim przypadku dziewczynki czy dla jednej osobne i dla drugiej osobne??
Dziewczynki maja juz ubranka,buciki.Tylko gorzej ze mna,uufff!!!nie mam sie w co ubrac,ani kiedy wyjsc zeby sobie co kolwiek poszukac!!!Ale czasy nastaly:)
 
Ja mam 1 zaproszenie na ktorym trzeba napisac kogo sie zaprasza i gdzie chrzest bez osoby ktora bierze chrzest ze tak powiem. ja tez nie mam sie w co ubrac, to znaczy wiem w co ale nie wiem czy cos takiego znajde, chce miec prosta sukienke najlepiej ciemny fiolet lub grafit a pod nia bialy elegancji materialowy golf.
 
viburcol to czopki homeopatyczne uspokajajace dla dzieci. daje sie takim maluszkom polowe. sa extra w stanach niepokoju, przy kolkach, zabkowaniu, chorobach nio i jak sie dzieciak wydziera i niewiadomo o co mu chodzi hehe. bez nich to czasem bym szalu dostala. Ale daje juz w ostatecznosci jak ani raczki ani bujanie ciunianie nic nie pomaga
 
Przesadzilam, wychwalilam mojego darciucha Milenke, nie jadla 4 godz drze sie a butli nie wezmie i tak w kolko, wkurzylam sie wcisnelam czopka w miedzyczasie sie darla to moj poraz chyba 5 butelke zaczal wciskac i zalapala - na przewijaku twardym z gola dupka zjadla 120, na pewno nie z powodu czopka moze lubi na twardym lezec?? Juz zglupialam z nimi.

Zuzia zeby nie bylo za kolorowo tak pieknie ulewala dzis ze 4 kaftaniki zmienilam, juz zastanawiam sie czy czasem tego zageszczacza nie kupic, sama nie wiem, dawala któras mama nutriton??

Ide jutro na zakupy moze cos kupie na te chrzciny, o ile darciuchy beda grzeczne bo tata po nocce bedzie to zeby sajgonu mu nie zrobily hehe

Laseczki coraz wiecej gaworza, a gu to juz norma, najlepiej wyglada jak leza kolo siebie tak z pol metra i Zuzia do Milenki zagaduje mieli jezykiem oczami przebiera jakby chciala cale zdania wypowiadac, tak jej sie podoba ruszajaca sie zabawka siostra a Milenka na to nic, dogaduje tylko jak ktos obok niej nawet nie bezposrednio do niej rozmawia to zawsze wtraci swoje a gu :) madrzeja juz te dzieci w koncu bo ile mozna tylko wkurzac staruszkow.

Ciekawe co u Karolinkare??
 
witajcie

olis23 hm twoje chyba dziewczyny jakiś fenomen,albo moje dziwne,albo zapomniałam,ale daję rękę uciąć,że moje 2 miesięczne nie gaworzyły, a w życiu, dopiero zaczynały jakoś patrzeć normalnie he he

co do czopków ja tez polecam Viburcol,byłam anty, ale po 3 nocach z mega katarem Matiego kolejna była ukojeniem zarówno dla niego jak i dla nas

Rainmanka kochana swojego czasu wiodłam prym w narzekaniu,załamaniu,depresji zapytaj dziewczyn moje posty to było jedno wielkie narzekanie, teraz jest już niebo lepiej, będę brutalna, ale takich chwil przed tobą mnóstwo...

co do programu w Dzień Dobry TVN...współczuć kobiecie ja zobaczyłam dopiero jaki mam konfort,mama pod nosem,jest jej ciężko, ale zawsze to spojrzy na któreś,pobuja,potrzyma, mąż w pracy do 14 potem zajmuje się dziećmi bez żadnej przerwy żadnego ale, przestaję już narzekać hm no dobra postaram się narzekać.

opowiem wam historię wczoraj spotkałam znajomego księdza zaczeliśmy rozmawiać,że ciężko jest wychować bliźniaki itp. i on powiedział,że Bóg wie co robi,bo potem może już nie będziemy mogli mieć dzieci itp., zsyła bliźniaki tylko tym mamom,którym ufa,ze sobie poradzą...normalnie tak mnie podbudował i pomyślałam,że to prawda, moja siostra robi karierę ma 38 lat,męża piękny dom,wysokie stanowisko i co z tego...ona chyba z 1 by sobie nie poradziła a co dopiero z 2

wracając do intymności faktycznie brak na to czasu choć to może nie zbyt dobre wytłumaczenie, ale ja wieczorem najczęściej siadam tu do was potem padam na ryjek do łóżka, faktycznie jest coś w tym z jazdy na rowerze he he(które dokładnie czytają posty wiedzą o co chodzi)no stresik też jest większy hi hi

uciekam mnie ominęła dziś bibka pracowa doroczny bal, ale wiadomo ciężko jest zostawić dwoje dzieci w domu,szkoda może za rok

spokojnej nocy,pozdrawiam
 
wlasnie myslalam o Karolinkare wczoraj. Tez jestem ciekawa jak tam sobie radzi :0

Olis moi tez juz te swoje a guu robia i dzwieki wydaja. Tomek na macie nozka zabawki traca i taki zdziwiony ze cos brzeczy i sobie tam spiewa cos. Macius to smieszek taki. A tatusia uwielbia i taki zadowolony jak ten przychodzi z przy i mu tam glupotki gada.
Widze ze nasze dzieci to podobne sa. Tomek tez mi ulewa, szczegolnie jak mu sie nie odbije dobrze. Dzis to samo mialam z Tomkiem jak chodzi o jedzenie. No 2 razy odmowil jedzenia. Ja juz w stresie. Wiem ze przez to szczepienie moga byc marudni, ale martwilam sie strasznie, bo co ja mu butle do buzi bo sie darl w tych godzinach ktorych jesc powinien to ten tak sie wydzieral ze malo nie ogluchlam. wreszcie po 18 dalam mu herbatke bo to chyba sprawa brzuszka byla prezyl sie no i wypil troche wiec go wykapalismy (zadowolony i usmiechniety w wodzie) a jak mu czape zakladalam po kapieli takich spazmow dostal ze znow nie chcial zjesc. Masakra, ale jakos wreszcie go uspokoilam i zjadl 125ml i spi. troszke sie wierci ale moze bedzie juz ok.
co do przewijaka to jest to od poczatku takie magiczne miejsce gdzie moje dzieci zamykaja sie i zadowolone leza ogladaja szafki i siedza cicho, ale jak ich zabieram zaraz placz. Nie mam pojecia o co chodzi z tym przewijakiem. Moze rzeczywiscie lubia twarde lub kojarzy sie im z czyms przyjemnym...

gastone zastanawiam sie czy u Ciebie nie ma czegos podobnego jak te czopki polskie. Moze popytaj w aptece. Tam w skladzie jest rumianek i to on dziala tak kojaco.

a ostatnio jak bylam na zakupach w sklepie gdzie pracuje moja kolezanka gadalysmy o moich chlopakach a druga sprzedawczyni spojrzala na moj brzuch i mowi o jak fajnie beda dwojaczki! heh no swietnie ale zostalam podbudowana ze wygladam dalej jakbym w ciazy byla. zenujace...
 
Ostatnia edycja:
Gosia powiedzmy ze to nie gaworzenie a zaczatki, nie wiem jak okreslic inaczej te dzwieki ktore z siebie wydaja typu "a gu" wiec pisze gaworzenie. Moze mam super zdolne dziewczynki?

Jedynka moje tez na przewijaku sie relaksuja, nawet podczas atakow histerii tam sie uspokajaja na chwile, nad przewijakiem wisi taka drewniana malpa od poczatku sie w nia wpatruja hehe,

Jesli chodzi o "przytulanie" to ja nie moglam sie doczekac nie mowiac o moim, ktory i tak cierpliwoe czekal nie napisze ile... No i pierwszy raz to byl chyba gorszy niz ten pierwszy pierwszy raz a teraz juz ok jak z tym rowerem hehe

Jedynka to moze nie zakladaj czapki, ja swoim w domu ani razu nie zkladalam, kladlam albo w becie albo na podusi tetre i przykrywalam kawalkiem glowe i nie krepowalo ich to.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Olis a ile waza Twoje panienki? wiesz co z tym zageszczaniem to ja tez myslalam ale slyszalam ze tym zoladek mozna rozwalic. W sumie wlasnie chyba tak sie zaczely problem z brzuchem u Macka bo mu dawalam bebiko HA a tam skrobia byla i takie geste to mleko bylo ze musialam smoczek 2 mu dac bo sie darl bo nie lecialo, i brzuch go tak bolal tak wyl calymi nocami ze wrocilismy do bebiko zwyklego i jest juz lepiej.
a z ta czapka to tez juz tak dzis pomyslalam ze bede im szmate jakas kladla bo zaraz sie wydzieraja jak te czapy najkladam. Bo nakladam tylko po kapieli. A tak wogole to smiesznie w nich wygladaja jak takie babulenki :)
 
Do góry