Gosia_x_bonus i gratis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 808
witajcie
onna kochana normalnie cieszę sie,że jesteś i nie tylko ja jestem marudną non stop narzekającą matką...oj dużo w nas podobieństwa, ja mieszkam z rodzicami, mama ma chory kręgosłup prkatycznie porusza się tylko po domu ojciec jest po dwóch zawałach, ale nigdy go nie ma jak było cieplej chodził codziennie z marudami, ale teraz pogoda różna i zajął sie ogrodem przed zimą. Nie chcę obciążać dziećmi rodziców staram sie nad nimi panować sama, mama jak słyszy wrzaski nie z tej ziemi to przychodzi i bierze któregoś na kolana...mąż pomaga jak może choć zawsze przy domu jest coś do roboty 3 dni zwoził i rąbał drzewo,to denstysta to dłużej w pracy zostaje, ale w nocy wstaje po równo czasem więcej ode mnie więc nie narzekam
Onna przeczytałam jak zawsze cały post...czekam na metodę zlituj sie i pochwal się na priv jak nie chcesz publicznie...ja podejmę się wszystkiego moge wisieć na żyrandolu,aby był spokój
co do drugiego dziecka...bliźniaka mój MAteusz był drugi i faktycznie jest okropnie niegrzeczny dziś przemarudził całą noc, swoją drogą nie wiem skąd ma tyle siły do tego marudzenia i płaczu
co do spacerów ja też spierniczam jak płaczą wiem o której porze mogę wyjść dalej niż po za dom, działa też czasem jak drące posadzę poprostu w wózku odsłonię budę zawsze dojadę do domu, mam zawsze zestaw zabawek i kluczy
Yenefer super,że twoje dziewuchy są grzeczne oby tak zostało, chwal się, a my będziemy żyły nadzieję,że też kiedyś będziemy mogły tak napisać
żeby nie było,że narzekam tylko nauczyłam małą koci koci i taka duża nie łapie może za kazdym razem, ale jaką ma frajdę...małego mogę nauczyć co najwyżej nie wychodzenia po za obręb koca...wlezie wszędzie dziś rozwalił doniczkę z kwiatem
pozdrawiam
onna kochana normalnie cieszę sie,że jesteś i nie tylko ja jestem marudną non stop narzekającą matką...oj dużo w nas podobieństwa, ja mieszkam z rodzicami, mama ma chory kręgosłup prkatycznie porusza się tylko po domu ojciec jest po dwóch zawałach, ale nigdy go nie ma jak było cieplej chodził codziennie z marudami, ale teraz pogoda różna i zajął sie ogrodem przed zimą. Nie chcę obciążać dziećmi rodziców staram sie nad nimi panować sama, mama jak słyszy wrzaski nie z tej ziemi to przychodzi i bierze któregoś na kolana...mąż pomaga jak może choć zawsze przy domu jest coś do roboty 3 dni zwoził i rąbał drzewo,to denstysta to dłużej w pracy zostaje, ale w nocy wstaje po równo czasem więcej ode mnie więc nie narzekam
Onna przeczytałam jak zawsze cały post...czekam na metodę zlituj sie i pochwal się na priv jak nie chcesz publicznie...ja podejmę się wszystkiego moge wisieć na żyrandolu,aby był spokój
co do drugiego dziecka...bliźniaka mój MAteusz był drugi i faktycznie jest okropnie niegrzeczny dziś przemarudził całą noc, swoją drogą nie wiem skąd ma tyle siły do tego marudzenia i płaczu
co do spacerów ja też spierniczam jak płaczą wiem o której porze mogę wyjść dalej niż po za dom, działa też czasem jak drące posadzę poprostu w wózku odsłonię budę zawsze dojadę do domu, mam zawsze zestaw zabawek i kluczy
Yenefer super,że twoje dziewuchy są grzeczne oby tak zostało, chwal się, a my będziemy żyły nadzieję,że też kiedyś będziemy mogły tak napisać
żeby nie było,że narzekam tylko nauczyłam małą koci koci i taka duża nie łapie może za kazdym razem, ale jaką ma frajdę...małego mogę nauczyć co najwyżej nie wychodzenia po za obręb koca...wlezie wszędzie dziś rozwalił doniczkę z kwiatem
pozdrawiam