mama290- własnie najgorsze te dolegliwości, oby tylko ciąża przebiegała bez komplikacji. A z poprzednimi bliźniakami było ok? Najgorsez, że masz w domu takie maluchy, które jeszcze nie raz będziesz musiała dźwignąć, a tu ciąza pod serduszkiem i nie wolno...Kurcze moze ci starszaki w domu troche pomogą? No i chyba bedziesz potrzebowala kogos do pomocy juz na końcówce i potem jak sie młode juniory urodzą;-) Dużo sił Ci życze i optymizmu przede wszystkim, bo ludziom usmiechniętym żyje sie lżej:-)
reklama
Wow, ale tu niusy. Mama290 gratulacje! Moja znajoma ma 2x blizniaki ale prawie 3 lata roznicy!
Ktos pytal o prezenty na roczek, moi dostali autka cozy coupe, srednio sie bawia.
A my bylismy u sasiadki z trojaczkami w wieku moich chlopcow, trzy dziewczynki.
Ktos pytal o prezenty na roczek, moi dostali autka cozy coupe, srednio sie bawia.
A my bylismy u sasiadki z trojaczkami w wieku moich chlopcow, trzy dziewczynki.
M
mama290
Gość
Niuleczka moi starsi dużo mi pomagają mam tez panią do sprzątania wiem ze dziećmi tez się zajmowała wiec pewnie ona tez będzie pomagać wstępnie chyba poproszeni siostrę żeby przyjechała na parę tyg moi chłopcy urodzili się 9 tyg wczesniej jeden miał zły przyczep pępowiny i nie rósł równo z bratem i ogólnie miał źle przepływy a teraz szalapuci bardziej w ogóle to chłopaki budzą się w nocy i nie dają spać chyba nie chcą żebym wyszła z wprawy
Mama290 ale ci się przytrafilo,ja już na innym wątku pisałam że chyle czoła przed tobą
DZIEWCZYNY ZDROWYCH,SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY:-)
My niestety lekko zakatarzeni,mój mąż nas poczestowal katarem i mam nadzieję ze na niczym i innym się nie skończy
DZIEWCZYNY ZDROWYCH,SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY:-)
My niestety lekko zakatarzeni,mój mąż nas poczestowal katarem i mam nadzieję ze na niczym i innym się nie skończy
bojka_6
Fanka BB :)
Mama290 - podziwiam Cię że tak szybko zdecydowałaś się na kolejną ciążę i jestem w mega szoku że bliźniaki 
serdecznie Ci gratuluję. U nas z prezentów na roczek to autko-pchacz dostał je Tomek a Lenka na nim szaleje :-) oraz dostali (śmy) przyczepkę dwuosobową do roweru, żeby bączki mogły ze mną jeździć na działkę a tak po za tym to dostaliśmy kasę więc za bardzo nie pomogę.
Dziś odkryłam u Tomka lewą czwórkę, a u Lenki lewą i prawą
jestem w szoku bo nie wiem czemu ale myślałam że czwórki później wychodzą.
Dziękuję za linki do inhalatorów, mojego m przekonał inhalator krowa
Wszystkiego Najlepszego po Świętach
serdecznie Ci gratuluję. U nas z prezentów na roczek to autko-pchacz dostał je Tomek a Lenka na nim szaleje :-) oraz dostali (śmy) przyczepkę dwuosobową do roweru, żeby bączki mogły ze mną jeździć na działkę a tak po za tym to dostaliśmy kasę więc za bardzo nie pomogę.Dziś odkryłam u Tomka lewą czwórkę, a u Lenki lewą i prawą
jestem w szoku bo nie wiem czemu ale myślałam że czwórki później wychodzą.Dziękuję za linki do inhalatorów, mojego m przekonał inhalator krowa
Wszystkiego Najlepszego po Świętach
pikka
Fanka BB :)
Witam się po dłuższej nieobecności, ależ się tu zadziało.Nowa mama i to jeszcze z takimi nowinami
no aż mnie zmroziło jak zobaczyłam Twój suwak:-) ale pomyślałam że niechcący tą dwójeczkę tam wsadziłaś haha :-) no cóż Ci powiedzieć.... jakby nie było gratuluję i nad wyraz nudnych kolejnych 7 miesięcy życzę
mama my na roczek dostaliśmy właśnie zabawki ogrodowe, tj mini plac zabaw- zjeżdzalnia i 2 huśtawki i bardzo się cieszę z tego prezentu. Wszyscy chrzestni się zrzucili i nie było tak źle bo jak by nie było to większy wydatek. W tamtym roku maluchy używały huśtawek a teraz już śmigają na zjeżdżalni. Nie mówiąc o tym że starszy brat był też zachwycony i nie czuł pominięty;-)
Coś nam dalej z tym odpieluchowywaniem nie idzie
raz armia pójdzie i się załatwi na nocnik innym razem już chęci nie ma i sikają na ziemię. Starszy w wieku 22 mcy raz nasiurał gdzie trzeba i tak mu zostało, wołał od tego czasu zawsze. A one jakiś inny kaliber
no aż mnie zmroziło jak zobaczyłam Twój suwak:-) ale pomyślałam że niechcący tą dwójeczkę tam wsadziłaś haha :-) no cóż Ci powiedzieć.... jakby nie było gratuluję i nad wyraz nudnych kolejnych 7 miesięcy życzęmama my na roczek dostaliśmy właśnie zabawki ogrodowe, tj mini plac zabaw- zjeżdzalnia i 2 huśtawki i bardzo się cieszę z tego prezentu. Wszyscy chrzestni się zrzucili i nie było tak źle bo jak by nie było to większy wydatek. W tamtym roku maluchy używały huśtawek a teraz już śmigają na zjeżdżalni. Nie mówiąc o tym że starszy brat był też zachwycony i nie czuł pominięty;-)
Coś nam dalej z tym odpieluchowywaniem nie idzie
raz armia pójdzie i się załatwi na nocnik innym razem już chęci nie ma i sikają na ziemię. Starszy w wieku 22 mcy raz nasiurał gdzie trzeba i tak mu zostało, wołał od tego czasu zawsze. A one jakiś inny kaliberAle tu cisza,niuleczka u was wszystko ok bo to do ciebie nie podobne żebyś tyle czasu się nie oddzywala
Wogóle jakoś coraz mniej nas tutaj
Zabolek ,wiolka ,ankos,cailina,gieniek,co u was?
Anuska,tolive ... donka na was to już się obrazilam
Wogóle jakoś coraz mniej nas tutaj
Zabolek ,wiolka ,ankos,cailina,gieniek,co u was?
Anuska,tolive ... donka na was to już się obrazilam
Ja jestem, ale weekendowa slomiana wdowa bo chlop pojechal na kawalerski wiec czasu brak. W sumie to nic innego nie robimy niz na codzien bo matka niepracujaca to wekendu nie odczuwa;-). Na razie chlopaki sie sprawuja na medal, matka wariatka czyli ja tez nienajgorzej. Odpieluszkowanie zostawiamy do lata bo jak pomysle o tym praniu to wole by szybciej schlo. Zreszta musze im spodni nakupic by mieli na zmiane, z dziewczynkami troche latwiej chyba bo mozna ubrac leginsy, ktore szybko schna a spodnie to dluzej. A ze tu lato moze byc w kratke... No nic obejrze Postman Pat i wrzucam gagatkow do wyrka bo juz ziewaja.
mama290- WOW Gratuluję serdecznie i życzę,żebyś dobrze znosiła ciążę i nie miała stresów.
mati84-cześć, jak tam czują się maluszki?
U mnie wszystko dobrze Gabryś robi wielkie postępy i na razie beż żadnego wsparcia z zewnątrz,więc to co było nie tak jeszcze 3 tyg temu jak byliśmy w Synapsis na drugiej wizycie nagle jest ok i już umie wszystko,to czego nie potrafił na testach,wiec albo opatrzność nad nami czuwa,albo potrzebuje więcej czasu,żeby dojrzeć i ma ten poślizg ok 3 miesiące,ale idzie do przodu,wiec jestem bardzo szczęśliwa. Wygląda też na to,że mój mąż niedługo dostanie pracę,bo nagle rozmowy przyniosły skutek i teraz będzie mógł sobie wybrać między dwiema firmami,które są nim zainteresowane,no ale szukał pół roku!!! Jak tylko dostanę zielone światełko,że Gabi może iść do przedszkola to ja też chętnie wrócę do pracy,bo już bardzo chciałabym robić coś dla siebie.. Szkopuł w tym,że nie mam gdzie wrócić,ale zacznę szukać, doszkalać się,może otworzę coś swojego-czekam,aż mi dzieci na to pozwolą
Dziewczyny czy któraś z Was odważyła się wyjechał z bliźniakami na wakacje między 1-2 rokiem życia,kiedy mają mrówki w tyłku? Bardzo chcielibyśmy pojechać za granicę wykupić wycieczkę w maju tak na tydzień, najlepiej Grecja,bo krótki lot, tylko czy ja tam odpocznę czy umęczę się po stokroć więcej niż jakbym w domu siedziała z nimi n tarasie? Podzielcie się doświadczeniami oczywiście jechalibyśmy sami,czyli ja z mężem i bliźniaki.
Gratuluję serdecznie i życzę,żebyś dobrze znosiła ciążę i nie miała stresów.mati84-cześć, jak tam czują się maluszki?
U mnie wszystko dobrze Gabryś robi wielkie postępy i na razie beż żadnego wsparcia z zewnątrz,więc to co było nie tak jeszcze 3 tyg temu jak byliśmy w Synapsis na drugiej wizycie nagle jest ok i już umie wszystko,to czego nie potrafił na testach,wiec albo opatrzność nad nami czuwa,albo potrzebuje więcej czasu,żeby dojrzeć i ma ten poślizg ok 3 miesiące,ale idzie do przodu,wiec jestem bardzo szczęśliwa. Wygląda też na to,że mój mąż niedługo dostanie pracę,bo nagle rozmowy przyniosły skutek i teraz będzie mógł sobie wybrać między dwiema firmami,które są nim zainteresowane,no ale szukał pół roku!!! Jak tylko dostanę zielone światełko,że Gabi może iść do przedszkola to ja też chętnie wrócę do pracy,bo już bardzo chciałabym robić coś dla siebie.. Szkopuł w tym,że nie mam gdzie wrócić,ale zacznę szukać, doszkalać się,może otworzę coś swojego-czekam,aż mi dzieci na to pozwolą
Dziewczyny czy któraś z Was odważyła się wyjechał z bliźniakami na wakacje między 1-2 rokiem życia,kiedy mają mrówki w tyłku? Bardzo chcielibyśmy pojechać za granicę wykupić wycieczkę w maju tak na tydzień, najlepiej Grecja,bo krótki lot, tylko czy ja tam odpocznę czy umęczę się po stokroć więcej niż jakbym w domu siedziała z nimi n tarasie? Podzielcie się doświadczeniami
oczywiście jechalibyśmy sami,czyli ja z mężem i bliźniaki.reklama
Gieniek u nas wszystko ok i bardzo się cieszę zd i u ciebie wszystko idzie ku dobremu, my póki co na wakacje gdzieś dalej się nie wybieramy po pewnie wózek by trzeba było zabrać ale kupiliśmy sobie wczasy na sweet deal ,jedziemy 25 maja na hel akurat w 2 urodzinki maluchów i zobaczymy jak będą się sprawować,
