reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Brawo dla Macka, Oligi i Tymka:tak:. Flo a Ty niedlugo tez bedziesz mowic i to pelnymi zdaniami:tak:
Misia tak jak Macius wie co czyje jest buty(nawet jak ktos do nas przyjdzie wie co czyje:tak:,komorki tak samo:tak: Jak dorwie czyjas komorke to leci do wlasciciela:-D
Ostatnio nauczyla sie mowic golas wychodzi jej "golaś". Zauwazylam ze lubi wyrazy z koncowka ś i ć:tak:
 
reklama
Maciuś, Tymi brawo chłopaki!
Olga to prześcignęła wszystkich lipcowych dzieciaków w gadaniu, brawo!:tak:
Kuba tez juz dużo mówi:tak:i dużo rozumie, też udaje płacz jak mu mówie że mama będzie płakać:-Dodnosi talerz do zlewu, pokazuje ile ma lat (wyciąga palec i mówi denje:-D czyli na odwrót sylaby:-D)no i na prawdę już wiele powtarza:tak:i w ogóle to śmieszny jest strasznie:-D
 
Brawo dla dzieciaczków!!!
Zosia tez sporo juz mówi. I codziennie coś nowego:-) Nazywa części garderoby - kapcie, spodnie, majtki, bluza,itd., w kuchni - ogórek, kawa, herbatka, mleko, kiri, itd. Lale - Kasia, Ola, Zuzia, Gosia, itd. Zwierzaczki (opowiada ciągle przez telefon mojej mamie, codziennie ta sama historia - dziadzia był, koń (dziadek ma dwa konie), koko, Raduś, Maksiu (pies dziadka). Ale najgorzej z krzykami, strasznie pyskuje:szok: ;-)Ostatnio do męża niani - "Heniu, choć (nie mówi chodź) tutaj", tonem nie znoszącym sprzeciwu:szok: Czasem mi głupio i ją strofuję i teraz już ładnie dziękuje i prosi, choć nadal pojawia się wściekłe - daj to, "odejć", puść, no masakra:zawstydzona/y: Ale najlepsze jest to - Zosia chodź jeść, a ona - nie, dziękuję:-D I niania mówi, że to ją rozbraja:tak: Mnie też;-) Ale jak się pytam, czy chce siusiu też mówi - nie, dziękuję:-D:-D
 
A propos "gadek", to Olga tez nieraz sprzecza się ze mną (ja coś mówię do niej a ona protestuje) - mówie, nie kłóć się ze mną, a ona "kucie, kucie" i banan na twarzy :-)
 
No Zosia wymiata:szok: A Olga skąd taka pasja do kłótni przy tak spokojnej mamie?:-D
Opowiadam dziś Florze, jak to inne dzieci pięknie mówią i wjechałam małej na ambicję, bo znowu się troszkę ruszyło: pytam, chcesz klocki a ona "taaa...chcieś":-D Przed nami trudna nauka koniugacji...:-p
 
Kasia a no tak jak z kicrym:-D:-D:-D:-D:-Dale kicrym to mój M wymyslił:-D:-D:-D
No niezle Olga z Zosią mają teksty:-D:-D:-D:-D
Flo widać nadgania towarzystwo:tak:
 
Ale małe zdolniachy, Maks praktycznie mało co mówi tylko podstawy mama, tata, dziadzia , baba i koniec, a tak to po swojemu. Jedyne czym możemy się pochwalić to tym , że ładnie sam zjada serki, jogurty i całe kanapki. Bez naszej pomocy. No i schodzi i wchodzi ładnie po schodach. Albo bierze czystego pampersa otwiera go i mówi be be, po czym wkłada sobie między nogi:-)
 
reklama
Maciek ostatnio zaczyna odmieniac rzeczowniki przez przypadki - jak to brzmi poważnie:-D Chodzi o to,że jak coś jest moje to mówi "mamy" ,a jak cos K to "taty",mówi jeszcze że "aaa mamom" czyli ,że idzie spac z mamą,no i narazie tylko te dwa rzeczowniki ,ale robimy postepy:tak:
Z nowości to :ato (auto), ono (okno), koc, ko (koń), kotuś, kotek, tu nie, o bobe (o boże:-D).
Moja mama mówi do niego "no gdzie" jak włazi na meble i mały wczoraj zobczył jak kotka wskakuje na meble i do niej krzyczy " no zie!":-D
 
Do góry