reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
Brawo, Szymuś - niepotrzebnie się mama martwiła, ze nie chodzisz, co?:tak::tak:
A Florka takoż już cały pokój przejść umie...za rączki oczywiście, ale jak pomyślę, że miesiąc temu ledwo co raczkowała, to i tak puchnę z dumy...a kręgosłup się skręca w sprężynkę od schylania:-p
 
Szymku brawo..
Surv...no właśnie to najgorsze:tak::tak::tak:... młoda wczoraj z ojcem poipitalała..no bo inaczej się nie da tego okreslić...Małż dosłownie za nią biegł:-D:-D:-D.. mój kręgosłup tego nie wytrzymuje.. i młody też odrazu protest zgłasza więc ja rano tylko raz z przewijaka na łóżko prowadzę i tyle:tak:
Nie mam pytań...ćwiczymy nadal siadanie..z takim samym skutkiem:-D:-D..
 
survivor26 no własnie ja tez marze o wyprostowaniu pleców.... martwiłam sie a teraz ciesze sie ale ptrząc na zywotnosc mojego snajperka to zastanawam sie czy nie wpadne z deszczu pod rynne jak on zacznie dreptac czy ja oby nadaze za tym malym czortem.
 
Moja też od weekandu doskonali chodzenie, już w butach na dworzu trochę chodzi, po piaskownicy też, w domu to przebiega cały pokój i jak dobiegnie do celu to pada na ręce:-)
i raczkowanie coraz mniej atrakcyjne jest.
najlepsza jest tak sobie jakąś rzecz bierze w obie ręce - jakąś większą zabawkę na przykład - i z tym wędruje przez cały pokój.
 
jak on zacznie dreptac czy ja oby nadaze za tym malym czortem.
a no własnie tez sobie myślałam że jak Kuba zacznie chodzic to będzie troche spokoju a jest w prost przeciwnie, idąc na spacer jestem w połowie tak zmęcozna że ledwo łażę:dry:a syn przeciwnie jest w skowronkach że mama go woła i lata za nim jak opętana:sorry2:
 
najlepsza jest tak sobie jakąś rzecz bierze w obie ręce - jakąś większą zabawkę na przykład - i z tym wędruje przez cały pokój.

Widziałam na własne oczy jak maly pudzian dzwigała zabawkę i tup tup. Boska jest!

A Olga dzis miała dzień wyjca samochodowego - nie dogodziło, to sobie wyła:sorry2:
 
reklama
moje dziecie tez zaczyna sie ruszac- mama prowadz mnie tu NIE chce tam!!! i tak w kolko-coraz ladniej nozki stawia :tak: i nauczyla sie z siadu na brzuszek klasc

gratulujemy wszystkich postepow dzieciom :-D
 
Do góry