reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

U nas nocka też w miarę, mała zrobiła 3 kupy:szok: i pierdziała cały czas...właściwie ona bardziej się budzi na zrobienie kupy niz na jedzenie..o 4:00 zrobiła pobudkę, ja z cyckiem gotowa, a ona wzieła dwa łyki, zrobiła kupę i poszła spać:-)
a, wczoraj wypiłam pół gara kompotu z jabłek i chyba jej to pomogło na te kupki.
Dziś znów opijam sie kompotem z jabłek.
Zapisałyśmy sie od wrzesnia na basen na naukę pływania dla małej, przyjmują dzieciaczki od 7 tyg życia, starsznie sie cieszę i nie mogę juz doczekać.
 
reklama
a u nas nocka spokojna, tylko trzy pobudki, rano męcząca kupka była - mała się strasznie prężyła i stękała, potem cyc i teraz kima:-)
ja na razie jeszcze nie mam dosyć, nie zdążyła mi dać w kość - ale to dopiero 2 tygodnie:-)
pabla zazdroszcze ci tego basenu, u nas chyba nie ma nauki pływania dla niemowlaków....:-(
 
Super taka nauka pływania,szkoda że w cz-wie nie ma czegoś takiego bo zaraz byśmy młodego zapisali.
 
My też się zapisaliśmy na basen i też się zaczyna od września :-) Jeśli nie przyjmą nas na kurs jesienny to zapiszemy się zimowy bo podobno przyjmują od 3 m-ca , ale zobaczymy jak to w praktyce będzie. 23.08 jest spotkanie organizacyjne to się wszystkiego dowiem :-)
Same zobaczcie , super takie małe dzieciaczki w wodzie : BĄBELKI PŁYWAJĄ
 
ten basen super sprawa:tak:U nas tez jest,ale w godzinach porannych i to mi troche nie na reke,bo moj K auto zabiera,a ja musialabym sie autobusem taszczyc na drugi koniec miasta,czyli jakies 45 min + ewentualny deszcz :no:
U nas babcia juz pojechala,zostal Macius nauczony na rekach i jeszcze zeby do niego gadac i cisisii robic.O lozeczku zapomnial:-(Juz powiedzialam wczoraj mamie,ze go zapakuje do wozka i go jej wysle,bo ja totalnie nic nie moge zrobic jak dziecko non stop mam na rekach nosic.Od dzisiaj znow nauka grzecznego lezenia i zasypiania w lozeczku i jest krzyku co niemiara.Na szczescie juz maly sukces za nami,bo po godzinnym podchodzeniu i podawaniu smoka,zostawilam go samego,wyl w nieboglosy,ale zasnal sam.:tak:
 
fakt, u nas tez dzisiaj lepiej; mozna odetchnac ;-) ;-) ;-)
to moze moderatorka by sie zajela polaczeniem watkow??albo zamknac jeden....
u nas tez nie ma basenu dla babli, a szkoda
Oskar uwielbia wode :tak: mala tez pewnie bedzie :-)
 
Hello... w końcu mamchcwilkę żeby coś napisać :)

Po niedzielnym usg główki doktor nie stwierdził żadnych nieprawidłowości więc bardzo mnie to ucieszyło jednak przy okazji zrobił usg brzuszka i okazało się, że Zuza ma pełno gazów i kupki zalegającej w jelitach i dlatego tak mocno ulewała pokarm... Przepisał jej espumisan w kropelkach i debridat... już jest troszke lepiej ale nadal bąków co niemiara sadzi... ale wszyscy się z nich cieszymy :D hehe... ja mam diete szybkiego wychudzenia... doktor zaronił całkowicie nabiału, owoców i czerwonego mięsa... tylko warzywa (nie wszystkie) i mięsko gotowane (teoretycznie tylko drób)... sama nie wiem już co robić bo do tego chyba zaczęłam mieć kryzys laktacyjny...
Tak jak na początku miałam nawał pokarmu tak teraz obawiam się, ze nei mam go wcale... niby Zuza się najada bo po 0 minutch wiszenia na ycku i słysze jak połyka zasypia i śpi 3 godziny ale cycki mam cały czas takie sflaczałe i wyglądają tak jakby tam nic nie było a jak wczoraj ściągnęłam laktatorem to z jednej po karmieniu tylko 10 ml a z druiej 3 godziny po karmieniu 50 ml... już nie wiem co mam robić a nie chce dokarmiać :baffled:
 
Julia - wydaje mi sie że jeśli mała Ci ssie i potem ładnie 3 godz śpi to chyba nie masz sie czym martwić...jeśli do tego dobrze przybiera na wadze to jest ok, tak sądze. U mnie po godzinie wiszenia na cyckach dwóch potrafi płakać jeszcze i dopiero jak podam butle i troche zje to spokojnie zasypia...
Dziś kupię ten enfamil, zobaczymy jak przyjmie to mleczko. Wysypka powoli schodzi, dostałam maśc robiona na noc i na dzień krem nawilżajacy, jest chyba troche lepiej. Za to ciemieniucha z tyłu główki ciągle jest. Smaruje jej pół godz przed kąpielą oliwą z oliwek i po kąpieli wyczesuje, narazie bez widocznego efektu, dopiero 2 dzień to robię.
Moja dzis miała pierwszą troszkę większą przerwę w nocy, jak m ją nakarmił przed 23:00, to obudziła sie po 3:00:-) dla mnie bomba, bo tak zawsze 2,5 godz, czasem 3 przerwy, a teraz 4 godz pospała...potem juz wprawdzie się pogorszyło, bo była pobudka 5:00, potem o 6:00 i 7:15 wstałyśmy...ale w zasadzie czuję sie wyspana:-D
U nas dziś pochmurno, miłego dnia dla wszystkich mamusiek i bąbelków:-D
 
reklama
No niby tak... ale w zeszłym tygodniu przytyła 300 g a teraz tylko 200g i jakoś to mnie troszke martwi... no ale pije 5 litrów wody dziennie i bawarke i herbatki mlekopędne i staram się po każdym karmieniu odciąnąć reszte pokarmu może uda mi się przywrócić stan "cycków" sprzed tygodnia...
 
Do góry