reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Kaja ja mam non stop takiego stresa, ze jakk mala zrobi mega kupcie albo kupka dziwnym sposobem przemieści się na cipuszkę, to mogą się przedostać bakterie i już się zastanawiałam, czy nie poprosić dr o skierowanie tak na wszelki wypdek, ale mój M mowi, że przesadzam i nie mam co panikować, jak u malej wszystko gra:tak:
I pewnie ma rację:tak: Grunt to zdrowy rozsądek;-)

KAJA my furagin braliśmy 10dni:tak:i bakteria poszła:tak: ale wczoraj znowu widziała że siusiaczk taki czerwony:no:chłopcy też mają przewalone bo pod napletkem gromdzi się biała mastka którą trzeba zmywać a to jest bardzo trudne, a tam największe siedlisko bakteri:baffled:
10 dni:szok: A my juz 1,5 miesiąca i wyszły znowu bakcyle:baffled:
 
reklama
Wszystkim maluchom życzymy aby wszelakie cholerstwa dały im juz spokój.

Kicrym a nie odciągacie małemu napletka,żeby umyć?My się staramy,nie codziennie,ale co jakiś czas,o ile mały pozwoli.A teraz to już w ogóle zaczął się bawić siusiakiem i to jak siedzi na nocniku,trzyma sobie go i tarmosi,a późiej jak leje to leci na dywan:baffled:
U nas smok tylko do spania,z tym ,że wieczorem mały zasypia bez,ale jak już w nocy sie budzi to trzeba mu go dać.Może spróbujcie w dzień nie dawać,ani mu nie pokazaywać.My te gryzaki co Tosika też mamy,ale furory nie robią:baffled:

Moje dziecko sie robi nieznośne:eek:Zaczyna wymuszać wszysstko płaczem,albo krzykiem.
Oprócz tego rzuca wszystkim co popadnie:crazy:
Za to brawo coraz lepiej wychodzi i noski noski też:-)
 
Madzia my odciagamy, staramy sie codziennie, ale Kubie bardzo szybko sie zbiera ta biała nastka:-(jak 2 dni tego nie zrobimy to jest masakra:-(nefrolog kazała na to zwracac szczególną uwagę, mamy maści także jak tylko coś sie zaczyna dziać to odrazu smarujemy:tak:
Kaja to długo już dajecie,a le dacie radę, ja też szłam jak na scięcie głowy po wyniki ale było miłe zaskoczenie:tak:
 
A my się teraz będziemy chwalić, bo Florka zastymulowana przez przyszywanych dziadków znowu wykonała spory skok rozwojowy:-) Nauczyła się wspinać po mnie jak leżę na boku i stawać.....nie powiem, że do pionu bo to raczej stanie ala złożony scyzoryk, ale zawsze coś:-p no i mówi "da", jak coś chce i "idzie" jak się sama motywuje do raczkowania albo czeka w aucie, aż pojedziemy - fakt, że często nieświadomie, ale parę razy wyraźnie celowo:-) Wniosek jest taki, że moje dziecko idiocieje, jak siedzi samo z matką, a rozwija się, jak matkę z oczu traci:-p:-p:-p
 
Surv - gratulacje dla Florki!!!
czuję że wybierzecie się na tą rehabilitacje i usłyszycie - co Pani tu robi!!???:confused::tak:
ale przynajmniej będziesz pewna że Florka sie rozwija prawidłowo i nie ma powodu do zmartwień:-)
 
Florka extra :) Cos mi sie wydaje, że na zlocie zdyszana mama bedzie z toba ganiać dookoła i tęsknic za "kocykowymi" czasami.

Ja o wyjeździe stwierdzam, nie dość, że mam anioła to wszystkożernego. Zniósł bez komplikacji napchanie przez tate jakimś kurczkiem z grila, placki na blasze mamy i kilka kg. stokrotek (zresztą Pys tez sie nimi obżerał:szok:).
 
Florcia brawo, brawo, brawo. Masz racje trzeba mamie pokazac ze jestes zuch dziewczynka a nie kocykowa łamaga;-):-)
Haszi no masz dzielnego synka:tak:takie potrawy zjadać, super, a stokrotki cos w nich musi byc bo Kuba też pakuje do buzi:-D
Kuba na całego zaczął trenować samodzielne stanie:tak::tak:musze mu pstryknac zdjęcie:tak:
 
Florcia brawo!
Kubuś też szaleje,mama dawaj fotki.
Haszi to rzeczywiście anioł i do tego wszystkożerny:-D
 
reklama
Hashi, Flora też wegetarianka - na kocyku w ogródku przez weekend wyrwała całą trawę dookoła i sporo chyba do buzi trafiło:-) Aczkolwiek chyba bardziej ogrodniczka, bo kwiatki uwielbia oglądać i w łapce trzymać, a zjada mało kiedy:tak:
Post, spokojnie.... przy takim koślawym staniu i raczkowaniu, to nam kocyk jeszcze długie lata będzie potrzebny:-D:-D

Kuba, no to Ty pewnie lada chwila ruszysz z kopyta:-)
 
Do góry