mamabartka
...i Natalki :)
U nas tak jak u Tosiki i Pearl. Raczkowania zero chociaż pupką juz próbuje manewrować we wszystkie strony
Echh, niedługo też będę musiała wszystko z dołu pozabierać. Najgorzej z kwiatami bo wielkie są i niewiem gdzie je ewentualnie wtaszczyć. A zagrożeń cała masa w Bartkowym pokoju
Tam malutkich rzeczy bez liku. Zabaweczki z kinder jajek, jakieś plastikowe śrubeczki itd.... no tu bedzie dramat
W ogóle dziecię od wczoraj wyjątkowo marudne, chyba ma też dość tej pogody ochydnej... albo zębiska postanowiły wyjść
Cóż, okaże się pewnie wkrótce.
Tym czasem zabieram się do wykroju MT bo maruda mała usnęła właśnie.
Pewnie za 10 min. wstanie rześka jak poranek no ale cóż... może coś już sklecę.
Miłego wieczorku wszystkim, pa.

Echh, niedługo też będę musiała wszystko z dołu pozabierać. Najgorzej z kwiatami bo wielkie są i niewiem gdzie je ewentualnie wtaszczyć. A zagrożeń cała masa w Bartkowym pokoju


W ogóle dziecię od wczoraj wyjątkowo marudne, chyba ma też dość tej pogody ochydnej... albo zębiska postanowiły wyjść

Tym czasem zabieram się do wykroju MT bo maruda mała usnęła właśnie.

Miłego wieczorku wszystkim, pa.