survivor26
Mamy lipcowe'08
U nas dokładnie tak samo! I zrobienie sztucznego oparcia w postaci podpierania jej stópek rękoma nic nie daje, bo wtedy jest pozycja "martwego oposa" czyli dziecko w pełnym usztywnieniu przyklejone do podłogi i ryczące w niebogłosyU nas z rękami nie ma problemu, bo pięknie prostuje, tylko pupci nie chce podnosić i stawac na kolanach![]()

Wiki, Tymek - z coraz większą zazdrością gratulujemy kolejnych raczków!

A Florka, kurczę, zasnęła godzinę temu i pochrapuje dzielnie wraz z tatą w najmniej stosownej porze - teoretycznie o 20 chodzi spać, ale dziś to ja to smutno widzę....no chyba, że to soczek z melisą tak dziecię zmorzył, to dotankujemy po kąpieli i może dalej padnie
