reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Post powodzenie i zdrówka dla Ikusi i Ciebie;-) trzymam mocno kciuki:tak:
Surv również zdrówka dla Florci;-)
kurcze jak Was czytam to obawiam się o Antosia bo mimo, że leków już mu nie daje to on nadal pokasłuje i jeszcze ma katar:szok: chyba w środę uderzę do lekarza:tak: a co do tego spania to po wczorajszej nocy jestem pewna, że to górne jedynki:baffled: Mały spał z nami bo tak płakał, że nie mogłam go uspokoić:no: żel nie pomagał, zasnął dopiero jak dałam mu Ibufen:baffled: noc była ciężka, dzisiaj chyba dam Małemu syrop profilaktycznie, żeby mógł się spokojnie wyspać:sorry2:
 
reklama
Wlasnie sie dowiedzialam ze cora mojej kuzynki (2 latka) ma zapalenie oskrzeli plus zaczynajaca sie angina masakra biedne te nasze dzieciaki:baffled:Ja z Michalem nie chodze w zadne wieksze skupiska ludziow ale wiem ze od choroby ciezko uchronic podobno luty/marzec zachorowania osiagna rozmiary pandemii:baffled::wściekła/y:
 
Normalnie tragedia z tymi choróbskami:-( maluszki biedne....
A my dzisiaj po kontroli u laryngologa i z wielką radością oznajmiam, ze pozbyliśmy się bakterii z ucha!!!:-):-):-) Hip hip hura!! w środę mamy jeszcze kardiologa, mam nadzieję że te szmery co pediatra uslyszała to nic poważnego....
 
Tosika, no to masz dzis dla nas same dobre wieści!:-)

U nas też lepiej, ale wolę nie zapeszać, bo po ostatnim "lepiej" doszedł nowy antybiotyk:-( No ale Florka naprawdę czuje się super - zresztą przez całą chorobę była aktywna i pogodna - a kaszle i kicha też mneij, więc mam nadzieję, ze w końcu idzie ku dobremu...

Widzę, że Post się nie odzywa - pewnie biedaczka została z małą w szpitalu:-(
 
Tosika, super, że pozbyliście się "współlokatora":tak:Z serduszkiem też będzie w porządku.
Surv, świetnie, że z Florcią lepiej. U nas chyba też, bo kataru nie ma, albo malutki, któy nie smurczy i nie przeszkadza swobodnie oddychać. Ale obydwoje nadal kaszlą i Mikusiowi cieknie z nosa jak z kranu (chociaż tyle, że mu nie zalega).

Olga zrobiła dziś jedną pobudkę o 1 w nocy, zjadła i poszła w kimę. Ale czaaad:tak:
 
Moja w końcu wczoraj przekręciła sie z 3 razy z brzucha na plecy....na naszym miękkim łózku wiec łatwiej jej było niz na podłodze. Ale to i tak lepiej. I noga lewa w końcu powędrowała do buzi:-)
 
no Lenka piękne postępy:-) oby tak dalej
a jak zaczniesz już szaleć to mama za Tobą nie nadąży:tak:

jak to dobrze czytać, że z pociechami lepiej:-D oby tak już tylko pisać

a u nas na porannej kaszce została zaliczona kima- pierwszy raz w swojej karierze syncio zamykał oczy na każdej łyżeczce i odpływał, aż padł:-D:-D
stąd ta maruda od ranka - spać się chciało ;-)
nie powiem zebym ja była wyspana ale bynajmniej chwila luzu
 
Cieszę się, ze u Florki i Olgi poprawiło się, Kasiu może Mikusiowi inhalację z amolku zrób??
Jak ja ci Pabla zazdroszczę tej nóżki w buziaczce:tak:, mam nadzieję że niedługo i my będziemy się cieszyć takim widokiem:-)
Renia przyznaj się co do tej kaszki włażyłas?/:-p
A u nas druga nocka przespana:szok: misia poszła spać o 20tej , wstała o 22giej zjadła cyca, pobrykała sama w łóżeczku:baffled: i sama zasnęła gdzieś o 23ciej i wstała dopiero 7.00!!:szok::szok::szok::szok: zjadła, pomlaskała kciuczka possała i poszła dalej spać i wstała o 9tej :-)
 
No to widzę że synowa się w końcu zmobilizowała i idzie w ślady narzeczonego :-) Tosika a jak kaszka też została wypluta?
Adaś dzisiaj oczywiście jak codziennie ładnie spał od 19:30 do 8:00 ( dopóki tata z pracy nie przyszedł )
Teraz zmógł do sen to ja korzystam i szybko robię sobie kawkę :happy:
Jutro idziemy na udrażnianie kanalika , już się boję to co to będzie jutro...:confused::-(
 
reklama
No to super Tosika - Tosia zaczyna ładnie sypiać. A nóżkę w buzi w końcu zobaczysz....Rehabilitantka mi mówiła zeby zachęcać dziecko do zabawy nóżkami, bawić sie nimi, zakładać śmieszne skarpetki z jakimiś zwierzaczkami brzęczącymi itp....
Co do postepów - w ćwiczeniach mamy kryzys, młoda juz wie co mamy robić wiec jak próbuję ja położyć na wyprostowanych rękach to od razu zgina je w łokciach i chowa pod siebie i za chiny nie mogę jej odpowiednio położyć.
Znalazłam inny sposób - mam taki walec dmuchany z chicco teoretycznie do zachęty przy raczkowaniu, ja kładę na nim małą i bujam w przód i tył i wtedy jak leci na głowę to próbuje sie podeprzeć rączkami żeby na nos nie upaść:-)
I coraz lepiej jej idzie samodzielne podpiernaie na rękach, już potrafi podnieść tą łepetynę i tłów na wyprostowanych rękach sama, a najlepiej jej wychdzi jak sie złości;-)
 
Do góry