survivor26
Mamy lipcowe'08
Andula, no nieźle, może Misiek w końcu zaczaił o co chodzi z tym spaniem w nocy?;-) U nas zasypianie lepiej już tylko 2 h kwękania, za to w nocy znowu dejavu, cyckowanie co 2 godz
Wstałyśmy przymusowo o ósmej, mimo że mała rykiem domagała się cyca i dalszego spania, ale tylko w ten sposób mogę ją zmusić do wcześniejszego zasypiania wieczorem. Popołudniowej drzemki wyeliminować się nie da, bo jak jest śpiąca to robi się wściekle marudna i nawet jak jej uwagę odwracam to i tak w końcu zaśnie choćby w środku zabawy

