reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
A moja mała już dzis została zarejestrowana, dostaliśmy akt urodzenia i mogłam załatwić też wszystkie formalności w pracy. Pesel dopiero za 6 tyg wiec becikowe dopiero wtedy załatwimy, i wnioski do złobków też wtedy. Noc minęła normalnie, pobudka o 22:30, 1:35 i 4:05, potem 5 min cyca około 5:00 na czkawkę i do 08:00 spała. pewnie pospała by dłuzej ale jechaliśmy do tego urzędu ja zarejestrowac i jak ją ubierałam to sie obudziła mała. No i jest już spokojniejsza, byle tak dalej.
 
Pabla ciesze ze z Malutka juz lepiej,moze rzeczywscie ta jej marudnosc spowodowana byla zmiana miejsca, jazda w samochodzie, generalnie mowiac zbyt duzo mowych rzeczy sie wokol niej zaczelo dziac...
a powiedz kochana jak Ty czujesz sie w roli mamy, pewnie jestes przeszczesliwa co ??
jestem przeciekawa tego uczucia- bycia mamusia :-)
 
a u nas totalna masakra:frown: nakarmilam malego przed 23 i to na dwa cyce,myslalam,ze dluzej pospi,a tu za godz popudka i znow dwa cycki.Jeszcze sie przy tym denerwuje,bo jak mu daje prawego to on nie umie dobrze zlapac i w pisk:szok:O 3.00 znow pobudka i tym razem sajgon do 6.00:-(Juz nie wiedzialam co mam robic,sama sie przy nim rozplakalam:no:od 7.00 do 9.00 pospalismy oczywiscie z przerwa na karmienie i teraz znow siedze z cyckami na wierzchu i z wieliki worami pod oczami,a oczy mi sie same zamykaja:-(Ja juz nie wiem co mu jest:frown: A piszczy strasznie.Pokarmu mam chyba wiecej niz mialam,bo jak nacisne to leci,ale jeszcze nie da sie zbyt duzo oddciagnac.:-(Czekam wlasnie na polozna,moze cos zaradzi,bo ja sie mocno zastanawiam nad jakas mieszanka na noc.
Ach i na dodatek juz dzisiaj zostalam sama,bo K juz w pracy,a wolne ma dopiero od przyszlego tygodnia.
 
Ostatnia edycja:
Andzia - czuję się jakbym od zawsze była mamą, chociaż czasami ogarnia mnie taki lęk przed taka odpowiedzialnością za tego małego człowieka...ale czuję się z tym zupełnie naturalnie.
Madzia - współczuje strasznie, moze faktycznie powinnaś spróbować ze sztucznym ,ja też wczoraj wysiadałam rano i kazałam M pobiec po sztuczne mleko, ale jak chciałam juz Lence podać to sie okazało że mój cyc znów wrócił do łask i zaczął wystarczać. Chociaż przed chwila karmiłam znów z godzinke od 10:00 do 11:00 z przerwą na przewijanie ( kupa oczywiście:-) ) i tez musiałam dać drugiego cycka, a z reguły jeden jej wystarcza. Chyba je coraz więcej i więcej potrzebuje pokarmu. Jutro mamy wizytę u pediatry, zobaczymy ile przybrała.
Dorka - u mnie w wawie musi być pesel, przed chwilą dzwoniłam sie upewnić. Przynajmniej na pradze południe.
 
Hej, u mnie również był wymagany pesel. A ubiegałam się o becikowe dopiero z tydzień temu.
Madzia, ja bym zaczekała z tym sztucznym mlekiem. Uważam, że nie masz jeszcze dobrze rozbudzonej laktacji. Przystawiaj więc bąbla do piersi jak najczęściej, a mleczko będzie.
 
Madzia, ja też wstrzymalabym się ze sztucznym. Tak jak pisze Justine, przystawiaj Maciusia jak tylko chce, a mleczko popłynie strumieniami. Wiem, wiem, na początku jest ciężko i czlowiek bardzo umęczony, ale zobaczysz, że z każdym dniem będzie lepiej:tak:Trzymaj sie i nie daj się!

U nas tez jest pesel wymagany:tak:
 
A u nas chyba jest problem z prawa piersia - zawsze jak daje jej jeść z niej to chyba sie nie najada, bo jest płacz i muszę przystawiać do lewej. Wcześniej było jedno karmienie to jedna pierś. Teraz dam jej tylko lewą i zobaczymy czy wystarczy czy też będzie chciała wiecej. Była położna, wszystko ok, pępek jeszcze sie trzyma ale mówiła że ładnie już wysuszony.
 
reklama
u nas mzona doniesc pesel pozniej :)
u mnie masakra pokarmowo-uczuleniowa
Nika jest cala wysypana na buzi i od niedzieli nic nie jem z nabialu; normalnie koszmar-ciagle mi sie chce jesc :( mam nadzieje,ze to to i jej zniknie, jak nie to do lekarza trzeba bedzie jechac; do tego brzuszkowe problemy mamy, ech
 
Do góry