reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci u lekarza.

juz sama nie wiem napiecia jakos specjalnie u niej nie widze (wg czytania google) niech zobaczy jak sie rozwija

Masz rację lepiej sprawdzić u specjalisty i spać spokojnie, niż się domyślać czy jest dobrze czy nie.

My jutro do dermatologa idziemy, zobaczymy co powie. A po wizycie mam zamiar dać małej marchewkę lub jabłuszko.
 
reklama
My po szcepieniu mała dzielna była przy kuciu zapłakała ale potem zaraz do pielegniari gadała i sie smiała :-)wazy 7300 i ma 69 cm :-) no i tyle dobrych wiesci :nerd:młoda od wczoraj zaczeła mi sie tak dziwnie wyginac przewraca sie lekko na bok i do tyłu głowe wygina i sie prezy jak dla mnie wyglada to jak by sie chciała przewrocic na brzuch tylko nie umie i lekarce tez tak sie zaczynała wyginac jak ja badac zaczeła i łapała jej setoskop i nie chciała dac jej sie osuchac i mostki robiła no i lekarce sie nie podobało ze ona sie tak wygina i przezy :nerd: no i ze konczy 5 miesiecy i ze sie sama nie przewraca jeszcze mam ja obserwowac i cwiczyc zeby sie przewracała.No i mam stresa czy dzieje sie cos nie tak czy poprostu młoda tak probuje sie obracac do tej pory na wizytach wsio było ok ,I co ja mam o ty myslec no:dry:....
Moja też tak się wygina i prezy zwłaszcza jak się zaczyna bawić. Chodzę na takie zajęcia dla niemowlakow i zauważyłam że inne dzieci też tak robią i jak coś się dzieje z dziećmi nie tak to te nauczycielki szybko biorą i pouczaja co należy zrobić. Nam nic nie mówiły tylko że ćwiczą tak czyli jest dobrze. Moja też się nie przewraca każde dziecko ma inne tempo rozwoju.
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny ,no widze ze nie tylko my nieprzewrotne;-),fakt ze ja wczesniej z nia cwiczyłam ale nie przewroty raczej takie turlanie na boki masowanie i na boczki fajnie sie obraca a jak za nogi sie złapie to juz wogole jak nakrecona:-) no a od dzis bedziemy cwiczyc przewroty bo wczoraj dalam jej spokoj marudna troche byla po szczepieniu ale nocka była ok teraz zjadła i spi dalej:-) ,a głowke trzyma dosc sztywno ale jeszcze niedawno bujała jej sie na boczki troche .No i bedziemy oczywiscie obserwowac :-)
 
Gdzieś kiedyś miałam linki jak dziecię prawidłowo nauczyć przewracania. Poszperam dziś, bo też miałam znaleźć jeszcze linki z jedzeniem. :zawstydzona/y:
 
co do obrotów to nam rehabilitantka tłumaczyła, że jak dzieciaczek jest na brzuchu to jak chcemy aby przewróciło się na lewy bok to :-D podkurczamy prawą nogę, a lewą rękę wysuwamy do przodu i tak blokujemy swoją ręką, bo dziecko ma odruch cofania
u nas kilka takich lekcji i sama Zuzola załapała :-):tak:
 
Byłyśmy dziś u dermatologa, dodam, że po raz pierwszy wybrałyśmy się same bez P.
Noszzzzz kur.....
Na początku okazało się, że winda uległa awarii i tarabaniłam się z wózkiem na piętro:angry:
Później miłe zaskoczenie - dzieci do lat 2 przyjmowane są poza kolejnością. Więc kilka minut na korytarzu i wchodzimy do Pani doktor....
I się zaczęło a w sumie szybciej skończyło niż zaczęło, bo wizyta trwała może 1,5 minuty...
Pani doktor, wysokiej klasy specjalistka, nie rozbierając dziecka, nie oglądając go stwierdziła uczulenie na proszek i zaleciła mi pranie w Jelpie i zaprzestanie jedzenia przeze mnie mięsnych wywarów i powiedziała - "do widzenia"...
Szok przeżyłam i wyszłam...

Aha do dermatologa wysłała nas nasza pediatra, ponieważ Julka ma skazę białkową i azs i inne alergie, żeby dermatolog wydał nam stosowne zaświadczenie, żeby można było Nutramigen dawać na receptę... Oczywiście zaświadczenia nie dostałam.
 
reklama
Do góry