reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci u lekarza - szczepienia, choroby, kontrole

Już myślałam, że taka luzara ;-) jesteś, że nie dajesz, mimo iż pediatra kazał :-D


Ja daję tylko to, co pediatra przepisał. Nie odważyłabym się podawać leków (nawet witamin) bez konsultacji z lekarzem :tak:


Napisałam, że nie daję innych jak tylko D3, bo tylko to kazał pediatra podawać. Ale gdyby zalecił to na pewno bym podawała, na własną rękę bym nie zrezygnowała.
 
reklama
A my dziś do kontroli do ortopedy :rolleyes: Trzymajcie kciuki, plis...


I jak? Wszystko w porządku?

My byliśy dziś na szczepieniu. Na szczęście Nasza "ulubiona" pielęgniarka na urlopie, więc Wiktorię szczepiła inna kobitka i wszystko ok po szczepieniu (jak narazie). Nawet śladu nie ma. I córeczka spokojna.
Lekarce jak zwykle sie spieszyło i zawołała mnie do gabinetu w czasie gdy było tam szczepione inne dziecko. Jak to zobaczyłam (strasznie wrzeszczało to maleństwo) to aż mnie serce rozbolało, a potem jak trzymałam Wiktorię to trzęsły mi się ręce.
 
ewa - dobrze, że już po i córcia spokojna :tak: Mam nadzieję że nic jej po tej szczepionce nie będzie :happy:

My po wizycie :happy: Czekaliśmy "tylko" 4 godziny w poczekalni :eek::oo: Wszystko jest ok, już nie musimy pieluszkować :-D Mamy tylko nosić odpowiednio - Agutek o tym pisała :-) No i na kontrolne usg idziemy we wrześniu :-)
 
ewa- jednak pielęgniarka to podstawa, a nie jakiś rzeźnik do dziecka podchodzi.
malaga- to "krótko" czekałaś, my idziemy na drugie USG we wrześniu, ale u nas w przychodni nie ma kolejek takich dużych więc jestem dobrej myśli. Ale za 2 tygodnie mamy szczepionko i zobaczymy czy będzie płacz czy nie.
 
I jak? Wszystko w porządku?

My byliśy dziś na szczepieniu. Na szczęście Nasza "ulubiona" pielęgniarka na urlopie, więc Wiktorię szczepiła inna kobitka i wszystko ok po szczepieniu (jak narazie). Nawet śladu nie ma. I córeczka spokojna.
Lekarce jak zwykle sie spieszyło i zawołała mnie do gabinetu w czasie gdy było tam szczepione inne dziecko. Jak to zobaczyłam (strasznie wrzeszczało to maleństwo) to aż mnie serce rozbolało, a potem jak trzymałam Wiktorię to trzęsły mi się ręce.

U nas zawsze wchodzi się gdy jeszcze poprzedni pacjent jest w trakcie szczepienia. Jednak mamy dwa gabinety - jeden lekarski, drugi zabiegowy, więc na szczepienie przechodzi się do tego drugiego i często drzwi są otwarte. Ja jednak jestem tak zaaferowana tą całą wizytą i rozmową z lekarzem, że nigdy nie zwróciłam uwagi na szczepione dzieci :-D
Dobrze, że nie było tamtej piguły i szczepienie przebiegło wam bezproblemowo :tak:

My po wizycie :happy: Czekaliśmy "tylko" 4 godziny w poczekalni :eek::oo: Wszystko jest ok, już nie musimy pieluszkować :-D Mamy tylko nosić odpowiednio - Agutek o tym pisała :-) No i na kontrolne usg idziemy we wrześniu :-)


Super, że już dobrze. Pewnie bardzo ci ulzyło prawda? :-)
 
malaga ciesze się, że już wszystko dobrze ze stawami biodrowymi.

Agutek dobrze, że nie było tamtej baby (niestety następnym razem będzie)
Córcia ma tylko kropke po szczepieniu. Niestety jeśli chodzi o ogólny stan to ma gorączkę, płakała i była bardzo marudna więc dałam jej paracetamol i teraz śpi. Mam nadzieję, że do wieczora przejdzie. Nawet w nocy się budziła... i pluła.
 
reklama
byłyśmy u lekarza mała waży 7300g i potwierdziła pani doktor że mamy pierwszego zęba:tak:
teraz idziemy we wrześniu szczepić się na żółtaczkę i później jak mała skończy rok dostanie dawkę uzupełniajacą 5 w 1
 
Do góry