reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

No to obsługe sprzetow elektronicznych nasze bąble mają w małym palcu:szok::-D.
Rozalka pisze mi sie kiepsciutko:cool::baffled:.
 
reklama
Milenka wogóle nie interesuje się takim sprzętem :no: ja mam dvd, tuner ze wmacniaczem, drugi dvd, telewizor, dekoder - wszystko w zasięgu jej rączek i nigdy jeszcze nie wpadła na żaden głupi pomysł co można z tym zrobić
 
Oliwka też nie psuje nam sprzętów elektronicznych. Komputer używa, ale obsługuje go zgodnie z instrukcją przekazaną jej ustnie ;-) tzn potrafi sobie wyszukiwać bajki, ale klawisze, ani nic innego NARAZIE jej nie interesują.
Natomiast podrapała fletem tapetę u siebie w pokoju, tak, że są krechy, poza tym tak trzaskała drzwiami swojej szafy, że wyrwała cały zawias :szok:
 
Niestety jak nie opanuję się, skutek jest odwrotny, bo mój krzyk wyzwala w Oliwce nasilenie negatywnych emocji. Ale co dziwne, jak krzyknie Tomek, to Oliwka się uspokaja, przestaje histeryzować :eek:

To tak jak u nas. Dokladnie to samo.

Bilans dnia dzisiejszego-zniszczony obiektyw canona i pomazany długopisem monitor LCD.:-(

Klawisze całe i zdrowe;-)

O jacie. ale Martusia nabroila. Szkoda sprzetu.
 
Madzix :szok: udało się jakoś ten długopis z ekranu zmyć :confused: denaturatem powinno chyba zejść.

Oli dziś dała mi popalić :crazy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia udało się:tak:Poczatkowo chusteczkami do monitora-efekt słaby, poźniej P. szorował monitor strasznie mocno ręką i gumką do ścieraia az zeszło:-) Chociaz minimalny ślad (wgniecenie?)w jednym miejsu jest. Na szczescie da sie normalnie korzystac.:tak:
 
Do góry