e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Ja bardzo słabo czuję ruchy. Nie mogę im do tej pory przypisać żadnej systematyczności. Nie ukrywam, że mnie to martwi. Łapię schizy że dziecko jest przyduszone, raz przez to, że używam kropli do nosa a dwa ze względu na pępowinę.
Odkąd na USG zobaczyłam że mały ma przełożoną pępowinę przez szyję boję się, że się w nią owinie:----( Nie wiem na ile wpływ na odczuwanie ruchów dziecka ma położenie łożyska, bo ja mam je na przedniej ścianie.
Czekam do 18 marca na ponowne USG. Ech...
Do tego wszystkiego zaczynam mieć kłopoty z zębem, który leczyłam kanałowo w ubiegłe wakacje. Chyba odnawia mi się w nim stan zapalny i teraz pewnie już nie uniknę rwania Muszę się umówić do dentysty. brrrr
Odkąd na USG zobaczyłam że mały ma przełożoną pępowinę przez szyję boję się, że się w nią owinie:----( Nie wiem na ile wpływ na odczuwanie ruchów dziecka ma położenie łożyska, bo ja mam je na przedniej ścianie.
Czekam do 18 marca na ponowne USG. Ech...
Do tego wszystkiego zaczynam mieć kłopoty z zębem, który leczyłam kanałowo w ubiegłe wakacje. Chyba odnawia mi się w nim stan zapalny i teraz pewnie już nie uniknę rwania Muszę się umówić do dentysty. brrrr