no to pisze...
malenstwo zaczelo sie ruszac, ale jakos tak strasznie markotnie powiedzialabym ze te ruchy sa takie jak na samym poczatku, teraz kazali mi je liczyc
dostalam jakies tabletki, nawet nie wiem na co ale skurcze mniej bolesne sa i nie tak czesto, moze nerwy troche mi sie uspokoily po nich??
ale jutro i tak mam jechac na kontrole do szpitala, bo stwierdzili dzisiaj ze cos ta szyjka macicy taka dziwna nie wiem dokladnie o co chodzi, ale moja mamuska powiedziala ze moze mi sie skraca, badz otwiera i chca w razie czego szew zalozyc:--( slyszalam ze z takim szwem to sie lezy prawie do konca... ehh niby jestem spokojniejsza ale i tak nerwow troche tez jest:--(
i jeszcze moj dziadzio czeka w kolejce na bajpasy a palanty robia jedna operacje dniowo, i dziadek musi czekac nie wiadomo ile jeszcze
malenstwo zaczelo sie ruszac, ale jakos tak strasznie markotnie powiedzialabym ze te ruchy sa takie jak na samym poczatku, teraz kazali mi je liczyc
dostalam jakies tabletki, nawet nie wiem na co ale skurcze mniej bolesne sa i nie tak czesto, moze nerwy troche mi sie uspokoily po nich??
ale jutro i tak mam jechac na kontrole do szpitala, bo stwierdzili dzisiaj ze cos ta szyjka macicy taka dziwna nie wiem dokladnie o co chodzi, ale moja mamuska powiedziala ze moze mi sie skraca, badz otwiera i chca w razie czego szew zalozyc:--( slyszalam ze z takim szwem to sie lezy prawie do konca... ehh niby jestem spokojniejsza ale i tak nerwow troche tez jest:--(
i jeszcze moj dziadzio czeka w kolejce na bajpasy a palanty robia jedna operacje dniowo, i dziadek musi czekac nie wiadomo ile jeszcze