NASZE DIETY - czyli jak marcowym mamuśkom idzie w odchudzaniu

[Marciaa]

Moj Ł. tez na diecie od 3 dni ...musi byc "zyleta" na wakacje ha ha to zazyczył sobie kurę do jedzenia codziennie

zrobilam dzis na obiad brazowyryz, brokuly na parze i piers z piekarnika plus sos jogurtowy ale sie zajadał...chwalil pod niebiosa na deserek kisielek...

ja juz nie zrzuce kg chyba poki nie rusze tylka. Tylko kiedy mam cwiczyc eh...

 

[moniSkaBe]

No dziewczyny gratuluję spadków. Swietnie się to czyta. Ja też już nie mogę się doczekać wiosny albo chociaż cieplejszych dni, bo ja z nudów jem. Już mam dosyć tego siedzenia w domu. A co do spodni, to ja przymierzyłam 11 par i wszystkie oddałam mamie. Stwierdziłam że po ciąży strasznie mi się biodra poszerzyły. Chodzi o kości. Możliwe to? Kurde bo kilka par to mi nawet na tyłek nie wchodzi, a już niby osiągnęłam wagę sprzed ciąży. Eh. Ale ja zaczęłam ćwiczyć a6w. Jutro 8 dzień. Mam nadzieję że coś da, bo mnie to właśnie najbardziej to brzuch wkurza.

 

[wiolonczela42]

Fajny pomysł z tym krokomierzem, w ogóle tanie to, myślałam że wychodzi znacznie drozej

 

[katrinka7]

no mi tez sie ten pomysl spodobal, ja mam robote siedzącą i ciekawa jestem ile krokow robie w ciągu dnia w takiej robocie, wiem ze mało ale jak malo?
chyba sobie to zamowie

juz znalazłam zamówie ten: http://allegro.pl/krokomierz-pedometr-forecaster-v1-kalorie-i1475616961.html

 

[k_aralajna]

mnie zmobilizowala moniska i tez dzis zaczelam tego weidera, ciekawe czy dam rade bede moze zdawac relacje codzien he he;-)

ale dzis i tak wystarczajaco bola mnie miesnie po wczorajszym aerobicu, zastalam sie huh

mi sie biodra nie poszerzyly ale moja siostra wazy mniej niz przed ciaza a biodra ma szersze NIESTETY

 

[Marciaa]

monia miednica sie nam rozszerzyla i mozliwe to...ja nie probuje nawet jeansow sprzed ciazy zakladac...moze za 8kg....pfffffff doł.

 

[wiolonczela42]

weider cwiczylam kiedyś, ale wymiękłam z czasem. U mnie wczoraj waga 64kg nie pamietam kiedy tyle wazyłam, może z 5 lat temu, wchodzę do spodni z tego czasu jestem mega szczesliwa , jak zmieszcze się w moje ciasne od wieków rybaczki to nie wiem co zrobię

 

[naughty&happy]

wkleisz zdjęcie swojej pupy

 

[Czarnuszka88]

a ja...hmn... u mniwe bylo by wszytk ok gdyby nie "przyjaciolki" co chwile przychodzido mnie kolezanka i przynosi jakies zarcie a jak mowie ze nie chce to sie obraża :/ albo przyjda kumpele z piwem i mnie namawiaja jak odmawiam :/ wogole ta 1 koleznka to jak przynosi to dla siebie i dla mnie a sory moje dzieci ? ona studiuje pedagogike i kompletnie sie nie nadaje do dzieci jak nieaz przyjdzie to moj Sebi cos do niej mowi to sto razy powtarza bo ta mu odpowiedziec nie potrafi...matrona jedna. Nam sie szykje znowu imprezka w sobote koleznka nas zaprosila na urodziny akurat w impreze ostatkowa kupilam jej wczoraj prezent ale nie o tym chcialam, pewnie bedzie duzo jedzenie macie pomysl jak sie oprzec ?

 

[naughty&happy]

no ja nie wiem Czarnuszka ... ja po prostu mówię, że kawkę/herbatkę chętnie (oraz wszystko co w diecie się mieści) a za resztę dziękuję I jakoś problemów nie mam - dorosła dziewczynka jestem i nikt nie stara się podważać moich decyzji .... a że na "zabiedzoną" nie wyglądam to i argumentów brak hehe

Pamiętam, że jak byłam dzieckiem to babcie ustawicznie futrowały mnie "oj Ty taka chudziutka jesteś" tak tak ... w oczach babć

Diety ciąg dalszy, wczoraj z rzeczy niewskazanych frytki zjadałam ... ale jakoś bez wyrzutów sumienia )) Mam jeszcze 4 dni do ważenia, będę do końca tyg ogórki jeść za karę naturalnie żartuję