reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe objawy ;)

Pierwsze tygodnie ciąży

dziewczyny wklejam nieglupi artykul odnosnie poczatkow ciazy.Bo tak piszecie o tych mdlosciach, a mi ani nic nie smierdzi, a mdlosci wlasciwie zadne.Fakt,ze moja ciaza jest bardzo "mloda", ale w poprzednich to juz o tym czasie chyba sie pojawily.Nie mowie,zebym tesknila za nimi,ale probuje sie dowiedziec czy mdlosci moga kogos ominac.Tym bardziej jak w 2 pierwszzych bardzo cierpialo sie z powodu mdlosci a teraz nic, tylko brzuszek sie powieksza i spac sie bardziej chce,ale to tez z tym spaniem moze byc sprawa mojego malego nocnego trola, ktory nie raz mnie obudzi i potem niewyspana jestem.

Mam do Was pytanko,od kiedy tak naprawde pojawily Wam sie mdlosci?pamietacie? sorry, wiem,ze pisanie o tym nie jest przyjemne:cool2:
 
reklama
Justynaj dla mnie mdłości to był pierwszy sygnał do zrobienia testu ciazowego, ale nasilily się ok 6 tyg a teraz to już na całego
 
Justynaj mnie pierwsze mdłosci złapały na 2 dni przed zrobienie bety...potem trzymaly jakis tydzien...potem przestało..i tak bardzo nasiliły sie od 3-4 dni....poki co nie wymiotuję....wiec i tak sie ciesze...:tak::tak:
 
Ja w pierwszej ciazy nie mialam kompletnie nic... Ani jednego dnia! W ogole w poprzedniej ciazy to jednym objawem byl brak okresu i pozniej powiekszajacy sie brzucholek :) Wszyscy mowili ze szczesciara ze mnie :)
Teraz jestem na poczatku 9tyg i zemdlilo mnie moze ze 2 razy ale to sytuacja taka kilkusekundowa byla tylko.
Tak ze mysle justynaj ze to bardzo indywidualna sprawa i wcale nie warunek konieczny swiadczacy o zdrowo rozwijajacej sie ciazy :)
 
Dzieki dziewczyny, z tego co widze to jestescie juz powyzej 6 tygodnia, wiec przypuszczam tez mnie wezmie dopiero wtedy o ile wogole.Mam kolezanke,ktora byla w ostatniej ciazy rowno ze mna i ja chodzilam po scianach przez mdlosci i wymioty a ona wogole nie wiedziala o czym ja mowie, nic.A synus jak malowany sie urodzil.Wiec istnieja na swiecie szczesciary:-)
A tymczasem korzystam jakby co z dobrego samopoczucia i wlasnie umowilam sie na lunch z kolezanka na miescie :-)
 
Ja w pierwszej ciazy nie mialam kompletnie nic... Ani jednego dnia! W ogole w poprzedniej ciazy to jednym objawem byl brak okresu i pozniej powiekszajacy sie brzucholek :) Wszyscy mowili ze szczesciara ze mnie :)
Teraz jestem na poczatku 9tyg i zemdlilo mnie moze ze 2 razy ale to sytuacja taka kilkusekundowa byla tylko.
Tak ze mysle justynaj ze to bardzo indywidualna sprawa i wcale nie warunek konieczny swiadczacy o zdrowo rozwijajacej sie ciazy :)


Ja również nie mam żadnych mdłości.
Miałam chwile gdy mnie to martwiło, bo ponoć w grupie kobiet nie przechodzących mdłości jest więcej poronień, ale nie jest to znacząco większy procent, więc może nie ma się co aż tak tym przejmować...?

Tym niemniej warto powiedzieć o tym lekarzowi i mieć zrobione wszystkie podstawowe badania w ciąży by wykluczyć zbyt niski przyrost hormonów ciążowych...
 
Justynaj ja nie mialam przy pierwszej ciazy w ogole mdlosci a ciza donoszona bez problemu zadnego przyjmowania luteiny i innych rzeczy cala ciaze , teraz tez takowych brak
 
Ostatnia edycja:
każda ciaża jest inna, w jednej może mdlić, w drugiej w ogóle :) Mnie pierwsze mdłości dopadły dzisiaj, cały czas walczę z żołądkiem chociaż już przywitanie z Wielkim Bialym Uchem miałam. Ale to nie znaczy że jutro nadal będą :)

teoretycznie mówi się że mdłości świadczą o wysokim poziomie hormonów "ciążowych".. ale ze słów mojej gin to typowo indywidualna sprawa, więc nie ma co się przejmować :) Objawy czasem są, czasem nie ma. A dzidzia pewnie rośnie cudnie i zdrow :)
 
Ja też nie mam typowych mdłości... ale ciągle mi niedobrze, cokolwiek zjem to mam takie uczucie ciężkości na żołądku i stale mi się, za przeproszeniem, odbija :( przez to nie mam ochoty na żadne jedzenie, jem, gdy muszę... piję miętę, jem migdały, nawet przeprosiłam się z ogólnie nielubianą cola i troszkę jej wypiłam, ale nic nie działa :(((( macie jakieś pomysły jak to przegonić?
 
reklama
malinka, ja nie mam niestety żadnych pomysłów, nic mi nie pomaga i mam już dość :no:

dziś wymiotowałam... niczym... miałam pusty żołądek ale i tak wymiotowałam ehh. już widzę, że ta ciąża będzie cięższa :(
 
Do góry