reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze ciazowe objawy ;)

Hej dziewczyny! powiedzcie mi czy macie już brzuszki??? czy coś u Was już widać? :) ja jestem w pierwszej ciąży i brzusio mi lekki odstaje, ale to chyba za wcześnie co?
ah i w ogóle jak Wasze libido?:) bo mnie totalne ZERO ;/ mi to w sumie nie przeszkadza bo i tak nie mam chęci, ale szkoda mi bardzo mojego męża :( :)
 
reklama
kasia to wcale nie za wczesnie na rosnacy brzuszek a u mnie z libido to samo nic a nic hehe i też mi to nie przeszkadza gdyby nie mój M :shocked2: oj ja to mam pecha juz mi nudnosci przeszły dawno a dzis moja mała z rana tak ryczala i tak mnie wymeczy la i słabo mi sie zrobiło i dzień dobry toaleto :shocked2:A tak swoja drogą to ciekawa jestem ile tego abonamentu toaletowego mi mój groszek wykupił , bo już myslałam zetylko 12 tygodni a tu klops :confused2:
 
Ostatnia edycja:
co do moich problemów - zaczęłam sobie do każdego posiłku zaparzać dwie łyżki siemienia lanianego - i dziś już nie wymiotuje, przełyk przestał piec i nic nie boli...więc gdyby cos - polecam. Poodbno na zgagę tez dobre:)
 
No faktycznie, rzadko tu bywam więc teraz nadrobiłam zaległości i obejrzałam galerię ;) kurcze ale Wy macie fajne brzuchole! :D a jakie są jak dotykacie? bo mnie niepokoi to, że z lewej strony jest taki bardziej miękki a z prawej twardszy ;/ jak będę za tydz u gina to na pewno zapytam czy to wsio dobrze jest :)
 
Lanka, siemię jest rewelacyjne na zgagę - trzeba tylko trochę regularności. Mojego męża męczyło niesamowicie a po kilku dniach stosowania wreszcie poczuł ulgę tak że polecam, tym bardziej że jest o wiele tańsze niż leki:)
 
Mam pytanie oprocz tego ze z dnia na dzien mi bardzo wybija brzuszek i robi sie coraz twardszy(widac ze nie sam tluszczyk bo wciagnac nie moge ) to po pepkiem czasami mnie tak bardzo kluje nie wiem czy to jakies moje narzady przesuwajáce sie nie naciagaja brzucha czy to nie jakas przepuklina, ;( miala ktoras takie klucie pod pepkiem?
 
ja nie czuję kłucia pod pępkiem ale czasami obok pępka przy dotyku, tak z mojej prawej strony. Myślę, że trzeba zapytać gina- on najlepiej potrafi uspokoić nasze obawy:)
 
ja w srodę na wizycie pytałam mojego lekarza o takie kłucia, bo sama miewam:) Powiedział mi, ze to wszystko normalne:)) Bedzie kłuło, bołało, ciągnęło:)) Jakos to nasze ciałko musi sie rozciągnąć:p całkiem bezboleśnie sie nie da:pP
 
reklama
Może to dziwne, ale czuję się... extra.
Nudności minęły i już zapomniałam co to znaczy ;) Nie jestem już taka padnięta jak byłam (więc nie chodzę spać o 20-21), cycuchy też już są mniej tkliwe (ale powiększyły się masakrycznie... mieć w cyckach 135cm to masakra jakich mało) ale nie mieszczę się już w żaden stanik :/
Częściej i szybcej się męczę, ale to chyba nie minie.
No i sex... chcica jak była, tak jest, chociaż sny erotyczne minęły.
No i tak samo czasem ciągnie mnie i kłuje przy pępku (albo od spojenia łonowego do pępka, ale to akurat bardziej na skurcz mi wygląda).

Aha, no i zdarza się, mimo że nigdy wcześniej tak się nie działo, że co jakiś czas, bez powodu leci mi krew z nosa i mam problemy z jej zatamowaniem przez jakiś kwadrans. Ale jak to powiedziała moja ginka, zapytana o to, "nic z tym nie robić, przyzwyczaić się i polubić." No cóż, chyba muszę.
 
Do góry