reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze ciazowe dolegliwosci

myself, te bóle to mogły być te nieszczęsne więzadła, ale jak ci się uda dostac do lekarza to dobrze. A co do ruchów to my tu w ogóle jakieś jesteśmy wrazliwe, bo wszędzie piszą że ruchy to od ok 20 tyg a u nas juz od wieelu tygodni dziewczyny piszą o ruchach. Ale nie ma się co martwić, sonisia, augustynka ostatnio pisały że jeszcze nie czują, wszystko w sowim czasie.

kiki ciąża trwa po to aż 9 miesięcy żeby sie mozna przygotować na wielką rewolucję, wiec mamy jeszcze duzo czasu, warto go wykorzystać na zaplanowanie sobie co i jak, zrób liste co ci się przyda, oszacuj wydatki, poczytaj o ciąży, jak poczujesz sie bardziej przygotowana na pewno zrobi ci sie leipiej, ja tez sie boje czy sibie sama z dzieckiem poradzę, no ale trzeba ;-)
 
reklama
Moimi dolegliwościami obecnie są : częste bóle głowy, bóle pleców i czasami krew z nosa...
Ty się boisz czy sama sobie poradzisz z dzieckiem...A my będziemy mieli na głowie aż trójkę maleństw...+ Kacper.
 
myself chyba jesteśmy na podobnym etapie, 16 tydzień i kawałek :-) i powiem Ci, że ja też nie czuję ruchów. Tydzień temu jak byłam na wizycie to położna mnie pytała czy coś czuję, ja że nic, na co ona bo jeszcze masz czas. Ale mówiła, żeby zwrócić uwagę kiedy coś poczuję i zapisać sobie datę, więc z utęsknieniem czekam na te pierwsze "kopniaczki". Bo już mi się chce :-D jak tak wiele dziewczyn o tym pisze.

kliki
tak to chyba jest z tymi pierwszymi ciążami... Ja jak zacznę sobie tak myśleć o wszystkim, jak to będzie , ojoj to stracha łapie. Także staram się za bardzo nie wybiegać w przyszłość ;-)stopniowo, malutkimi kroczkami i ze wszystkim się uporamy :-)
 
To moja druga ciąża a wydaje mi się że też jeszcze nie czuje... czasami mam wrazenie że to to.. ale równie dobrze mogę sobie za dużo dopowiadać ;)
 
a moją największą dolegliwością jest nieodparta chęć na słodycze;/;/ zamiast zwykłych posiłków mogłabym wkółko jeść coś słodkiego;/ i najgorsze, że nie umiem się powstrzymać ;/ jestem na siebie złaaaa
 
g_agnes
ja w ogóle mam problem z apetytem......:crazy:

i zaczynam powoli mieć trudności z oddychaniem, jak położę się na plecach to już mi ciężko oddychać a to dopiero będzie połowa ciąży.... muszę spać na boku
 
Co to tzw głupoty ciążowej najgorsza była w pierwszym trymestrze, najpierw wjechałam samochodem w płot, a w zeszłym tygodniu zbiłam w łązience w umywalce 3 szklanki.. No i w końcu umywalka poszła.. Dobrze, że potrafimy sie z tatusiem z tego śmiać bo było by kiepsko.. Są dni, że jestem taka zmeczona lataniną po mieście, że sama zastanawiam się jak dam radę z dodatkowym obowiązkiem. Ale myśle, że każda początkująca Mamusia to przeżywa. Myślę, że radość z malucha i tak przezwycięży wszystko :)
 
Kliki na początku jest ciężko. To zupełnie inna bajka , zwłaszcza jak nie masz nikogo do pomocy , ale to kwestia organizacji. Z czasem nabiera człowiek wprawy i jest o niebo lepiej:tak:
ja mam dość wstydliwą doległość , która męczyła mnie w poprzedniej ciązy- hemoroidy... Wróciły znowu.. buuu
 
Udało mi się dostać do lekarza i trochę mi ulżyło. Szyjka długa, miękka, zamknięta, serduszko bije, więc chyba wszystko gra. Kazał łykać magnez 3x dziennie + nospę jak zaboli i jak bóle będą nadal doskwierać, jechać do szpitala. Ale wg niego nic ciąży nie zagraża.
Udało mi się jednak wynegocjować skierowanie na szybsze usg niż połówkowe, więc jadę już jutro. I może w końcu poznam płeć!! :-)

Dziś też gin się pytał, czy czuję ruchy. Ech, tak bardzo bym już chciała coś poczuć!!

A ja też się zamartwiam jak sobie poradzę. Najbardziej przeraża mnie moment powrotu do pracy, bo będę musiała po macierzyńskim. Jejku, jeszcze tyle czasu, a ja już o tym myślę!
 
reklama
a ja bym ciągle jadła! i to nie tylko słodycze ale wszystko co mi wpada w ręce:szok::-D i pomału ku uciesze męża wraca mi ochota na bzykanko :laugh2::rofl2:
 
Do góry