reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze ciala po ciazy

Ja się przyznaję bez bicia,że nigdy nie byłam na diecie:zawstydzona/y: za bardzo kocham jeść:-D ale jak chciałam schudnąć to nie jadłam białego chleba,tłustych rzeczy i słodyczy no i ćwiczyłam dużo aerobik...ale teraz przyznaję się bez bicia że i brak mi chęci i motywacji....a tyłek dalej rośnie a ja dalej jem:-p :zawstydzona/y: :tak: przydałby sie jakis stresik;-) :-D jak pracowałam na wyjazdach to chudłam w oczach...
 
reklama
ja podobnie jak Ola za bardzo lubię jedzonko i nie robiłam sobie żadnego postanowienia na nowy rok bo i tak by nic z tego nie wyszło:-p wręcz przeciwnie-jak zaczynam się odchudzać to więcej jem i tyję :no: więc się nie odchudzam:laugh2::-)
Chociaż ostatnio staram się nie jeść kolacji bo za 2 tyg idziemy na wesele kuzynki więc trzeba jakoś wyglądać:laugh2::-D i powiem wam że efekty widać:tak:;-) zostały mi już tylko 3 kg do wagi sprzed ciąży:-):-):-)
 
ja mam niestety jeszcze ok 9 kg do zrzucenia
Co do diety to kocham słodycze i to mnie gubi, przez 6 m-cy ich nie jadłam bo miałam cukrzycę ciążową i to był koszmar
teraza ćwiczę na orbitreku ok 10 min wieczorkiem i jem regularnie co 2,5 godz 5 posiłków dziennie ( tak jak na diecie cukrzycowej tylko, że włączyłąm słodycze)
Słodycze staram się piec sama, wiadomo lepsze niż kupne
 
Ja też kocham słodycze, ale postanowiłam trochę je ograniczyć no i oczywiście jeść wcześniej kolację, bo do tej pory zdarzało mi się coś pichcić o 23. Mam zamiar także regularnie ćwiczyć na stepperze, bo na razie to tylko ścieram z niego kurz. U mnie jescze 7 kilo do zrzucenia :-( , czyli od porodu pozbyłam się tylko trzech:-(
 
Iwa poczekaj aż nasze maluchy zaczną chodzić to kilogramy nam znikną nie wiadomo kiedy od latania za nimi:-D:laugh2:
A poza tym takie chude szkieletory nie są w modzie:-p:-) ponoć;-);-);-)
 
Racja Asiu. Zresztą wydaje mi się, że teraz jestem bardziej atrakcyjna dla męża niż przed ciążą. W końcu ma za co złapać :-D .
Tylko szkoda mi wymieniać garderobę przed pójściem do pracy. W tylu fajnych rzeczach jeszcze nie byłam, albo mało w nich chodziłam ...
 
Iwa to najlepsza okazja do kupienia sobie kilku nowych ciuszków:-D co prawda wiąże się to z wydatkami ale jak rozłożysz sobie i na miesiąc kupisz jedną rzecz to budżet domowy to wytrzyma ;-) a tamte ciuszki niech czekają na przyszły sezon:-)
 
reklama
No właśnie muszę męża na coś naciągnąć. Zaraz mu potruję, bo właśnie dzisiaj idę na zakupy.:-)
 
Do góry