reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze ciala po ciazy

reklama
Ja po 4 miesiącach ważyłam tyle co przed ciążą a i potem jeszcze kilogram poszła waga w dół, brzusio został nieznacznie zaokrąglony ale teraz nie wiem co się dzieje bo już 2 kilo przybrałam a apetyt mam taki jak rok temu :-) , byle bym nie przytyła tyle co w zeszłym roku hihihi .
 
kurcze ja to chyba nie dam rady od stycznia sie odchudzac..mama jest u mnie iwec co dziennie obiadki sa i jak tu nie jesc hehe....waga mnie przeraza i nawet nie chce sie wazyc narazie ,omijam ja z daleka...
 
Ja tak samo jak megii mam zaokrąglony brzusio, waga z przed ciąży wróciła po 4 miesiącach, mam szczuplejsze nogi i mniejszy tyłek, ale brzuch... chociaż w sumie to chyba wolę, że jest zaokrąglony bo nie widać jaka skóra tam brzydka, gdyby nie było tam "izolacji" to wisiałby fałd obrzydliwej, pomarszczonej skóry:baffled: łeee, fuj;-)
A Ty Wiki się nie martw odchudzaniem i już napewno nie odchudzaj się niejedząc. Wróciłaś do pracy to nawet się nie obejrzysz a wszystko zgubisz, a obiadki mamusi jedz ładnie:tak:
 
A ja pomału robię wszystkie badania...Ginekologicznie wszystko jest oki-plamienia i te piekielne @ mają się wkróte unormować.Z krwi lekka anemia wyszła i tyle...Jutro jadę na EEG głowy.Czyli niby wszystko dobrze na razie...
 
ufff...kocia,ciesze sie że wszystko dobrze,może taka poprostu jest twoja uroda? A hormonki w normie?
Ja niestety tyję...tzn jem i tyję ;) brzusz mi rośnie,normalnie opona się robi,jak nic musze rzucić chlebuś,makaronik i słodycze w diabły!
 
Ja tez planuje odstawic dogadzanie sobie..odkad mniej karmie,ale cos mi nie wychodzi..jakos zawsze wieczorkiem przed telewizorem wpada mi w reke jakis batonik)to jakis chips...:)ale ostro sie oszukuje i udaje zawsze ze to ostatni:)hehe....
 
no a ja się zmusiłam i odstawiłam batoniki( pewnie dlatego że i tak rzadko je jadłam):-D :-D no i jem normalnie tylko połowę tego co zawsze,pijąc litrami wode i różnego rodzaju herbatki i chudneee co mnie strasznie cieszy:happy:
 
reklama
czyli moje szczęście,że nie lubie słodyczy;-) A może właśnie jednak nieszczęcie:confused: W każdym razie badania pokończę i zobaczymy co tam wyjdzie...Na hormony też...
 
Do góry