reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciala po ciazy

Kociu oj z checia bym Ci oddała troszke tłuszczyku:tak::tak:....faktycznie być grubym żle,a chudym tez nie dobrze więc bądz tu mądry...:baffled:
Olu kurcze ja chyba bym się postawiła,a przynajmniej delikatnie wyjaśniła,że jedzenie jest zbyt tłuste i nie chcesz jeśc...myslę,że każdy normalny człowiek by to zrozumiał..faktycznie masz problem i rzeczywiście ta nadwaga męża jak piszesz to przez te obiadki ....a nie możesz sama gotowac dla siebie i męża?? babcia naprawdę się obrazi????:baffled::confused::confused:

Ja już 3 dzien na diecie jestem;-) , cięzko jest ale daje rade..namowiłam męża żeby też zaczął się odchudzac bo wtedy będzie mi łatwiej.:tak:....wczoraj ja na wodzie i płatkach a on batoniki,czekolada,lody..az mi śłinka ciekła ale nie wzięłam...narazie nie jem słodyczy nie jem po 18 i ograniczam mączne rzeczy zobaczymy co z tego będzie.....:baffled::confused:
boję sie tylko,że jak mama będzie za tydzien to znowu sie zacznie ech te babcie:laugh2::laugh2:
 
reklama
U mnie tez jeszcze tluszcyku zostalo, najwiecej wokol brzucha, ale w ubrania sie mieszczez wiecnie jest tak zle. Od tygodnia pracuje po 11 godzin dziennie, wiec na pewno teraz schudne. Na razie i tak pod sweterkami nie widac, a tak jak pisalyscie, do lata daleko;-) :-)
 
Martus a gdzie pracujesz??? Ja jak narazie nie chudne mimo,ze pracuje hehe ale do lata jeszcze troszke wiec dam rade..
 
Oj nie pytaj, wiesz ze nie mam tutaj wyboru ze wzgl na nasza sytuacje. W wazrywniaku, na kasie. W sumie nie jest zle, bo atmosferra jes super, fajni ludzie pracuja tam. A dopoki jest tesciowa to bez sensu zebysmy siedzialy we 2 z Mikim w domu. Ale jak ja za nim tesknie, ech...
 
Martus ale zawsze jakas kasa wpadnie wiec i warzywniak jest dobry.:tak:....najwazniejsze,ze klimat i ludzie są ok..:-)..pewnie,ze bez sensu wykorzystaj póki mozesz tesciową...wyobrażam sobie jak tęsknisz ale dasz radę w końu to tylko kilka miesięcy...napewno nadrabiasz jak wracasz do domku wtedy Miki jest biedny ..tak mamusia go wysciskuje:-):-):laugh2::laugh2:
 
Aaaaa...To dlatego Martuś tak mało zaglądasz...A praca jak praca-kaskę płacą to jest oki!!!Ale pewnie jesteś okropnie zmęczona...
 
Martuśka,dasz radę,najważniejsze,że kase zarabiasz,a Mikuś pewnie dobrze bawi sie z babcią i jak wracasz to wtedy ma jej już dośc i ciebie dopada,co?;-) :-) Przynajmniej przed snaem ma potrójną porcję uścisków i całusów:-)
 
Oj tak dziewczynki, zmeczona jestem, ale tak jak mowicie kaska leci, przynajmniej odlozymy sporo, bo co dwa dochody to nie jeden:tak: za Mikim strasznie tesknie, ale jak wchodze do domu i on mnie zobaczy i sie hihra i piszczy ze szczescia to juz mi cale zmeczenie przechodzi:tak: :-) A tesciowa bedzie dwa miesiace, no chyba ze bedzie nam sie dobrze ukladalo to moze jeszcze zostac, ale to jeszcze zobaczymy...
No i oczywiscie za moim miskiem tesknie najbardziej na swiecie, ale za wami tez strasznie mi teskno:tak:
dzieki za wsparcie i zrozumienie, kochane jestescie.:-)
 
reklama
Do góry