reklama
kaja25
Mama Nadii
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2006
- Postów
- 1 306
A ja mam zamiar zapisać sie na zajęcia Jogi.Już od roku sie wybieram ale teraz to już na 100%.TYlko że wegetarianką to chyba nie zostane a słyszałam ze podobno joga sie z tym wiążę.Ja naprawde lubię mięsko:sick: więc zobaczymy czy mnie z grupy nie wywalą:-)
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
wiem kociu,tylko mi sie nawiązało do Zuzki,ze tez na kanapie siedzi;-)Oleńko ,pisałam o Olisiu i Oskarku ;-)
hehe, a mnie wlasnie nosi zeby na jakas sztuke walki siezapisac, ale maz moj mowi ze ja jestem chuligan i do szkoly dla chuliganow musze sie zapisac
hehe. Ale powalczylabym, ech musze czegos poszukac
A z waga to nei wiem jak mam, bo nie staje na wage, ale chyba rosnie, bo teraz tylko siedze i jem. Ale ide tez do pracy wiec zobaczymy;-)
hehe. Ale powalczylabym, ech musze czegos poszukac
A z waga to nei wiem jak mam, bo nie staje na wage, ale chyba rosnie, bo teraz tylko siedze i jem. Ale ide tez do pracy wiec zobaczymy;-)
Oj widze ze wszystkie mamy ochote sie zapisywac...hihi...ja tez OCHOTE mam A na powaznie w sobote zabralam sie za cwiczenia w domu po raz pierwszy od...niepamietnych czasow. Az wstyd mi bylo samej siebie bo mialam wczesniej silne miesnie brzucha a teraz...tragedia...zrobilam kilka siadow i jeszcze pare innych cwiczonek i wysiadlam. A wczoraj czulam wszystko przy kazdym obrocie. No coz...pocierpiec trzeba. Ale sie zawzielam i bede cwiczyc codziennie wieczorem po 15 minut.
Od czegos trzeba zaczac
Od czegos trzeba zaczac
Ja też zaczęłam ćwiczyć, robię 6 weidera, naprawde polecam na brzuch. I w zależności od humorku mojej niuni udaje mi sie czasem pocwiczyc z pół godziny. Poza tym to zmusiłam się do prysznicy naprzemiennych ciepły - zimny, na początku to to był horror, ale teraz to soko. Narazie piorunujacych efektów nie widzę, ale myślę ze to dobry sposób na ujędrnienie ciała i cellulit. I faktycznie czuje sie po im rewelacyjnie (mam niskie cisnienie). Chetnie poszłabym na basen czy aerobik, ale opiekuje sie niunia praktycznie sama (maz w pracy do wieczora...) i nie mam jak, wiec poczekam do wiosny i zaczne biegac tak jak przed ciaza...
Martus to chyba efekty wizyty Tesciowej,obiadki napewno sa codziennie hehe tak jak u mnie bylo z mama....Ja jakos nei moge sie zabrac za cwiczonka,moze dlatego,ze po pracy jak wracam to juz nei mam sily ruszyc reka ani noga a rano to potrzebuje rusztowania zeby wstac hehe..
Jagusiu i Marisha duze brawa za odwage i checi do cwiczen...trzymam kciuki,zeby efekty szybciutko przyszly..;-):-)
Jagusiu i Marisha duze brawa za odwage i checi do cwiczen...trzymam kciuki,zeby efekty szybciutko przyszly..;-):-)
reklama
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Hi hi hi Moniczko rusztowania ,ja tak dziś się czułam o 5 rano jak wstawałam do oskarka Jestem tak strasznie zastała i teraz zaczynam czuć te wszystkie moje kosteczki obolałe;-)
Podziel się: