agusiakemisia - ja też jadłam wszystko jak karmiłam i mały nie miał ani alergii ani kolek ale właśnie tak jak niezapominajka - moja koleżanka miała jak zjadła kapustę albo coś wzdymającego to mała miała kolki i płacz bez końca bardzo musiała uważać, nie wiem od czego to zależy.
reklama
kasia&filip
Fanka BB :)
sukienki faktycznie sliczne.
mam juz tez dwa kilo na plusie i spory brzuszek, ale najszybciej to rosnie mi biust i strasznie boli, zwlaszcza wieczorami.
co do karmienia piersia nie moge sie wypowiedziec, bo moj maly nie chcial mleka od mamy, na poczatku odciagalam, ale po kilku tygodniach dostalam zapalenia i skonczylo sie karmienie.
mam juz tez dwa kilo na plusie i spory brzuszek, ale najszybciej to rosnie mi biust i strasznie boli, zwlaszcza wieczorami.
co do karmienia piersia nie moge sie wypowiedziec, bo moj maly nie chcial mleka od mamy, na poczatku odciagalam, ale po kilku tygodniach dostalam zapalenia i skonczylo sie karmienie.
Kemisiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 1 178
Niezapominajka tu gdzie mieszkam mówią jeść wszystko , dziecko ma kolki nie od pokarmu matki tylko przez niedojrzaly układ pokarmowy , twierdza ze jezeli będzie sie wprowadzać nowe pokarmy powoli to dziecko będzie miało czas sie przyzwyczaić i będzie dobrze. Tu nie funkcjonuje pojęcie " dieta matki karmiacej" i ja sie z tym w 100% zgadzam. rozumiem tez ze każde dziecko inne i jedna matka bardziej przeczulona nic druga. Wiec kazdy robi jak uwaze ze bedzie najlepiej dla niej i dziecka. Ja poprostu wychodzę z założenia za 100 lat temu matka co złapała to zjadła i dzieci wykarmila bez większych problemów mając ileś hektarów pola do obrobienia , obejście , zwierzęta dom i dzieci nie miała raczej czasu gotować na parze mieska
Taka sama teorie mam co do żywienia dzieci , moje jadly to samo co my od 6 miesiąca zycia
nie neguje aczkolwiek mam swoje zdanie w temacie
Taka sama teorie mam co do żywienia dzieci , moje jadly to samo co my od 6 miesiąca zycia
nie neguje aczkolwiek mam swoje zdanie w temacie
Kemisiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 1 178
Koliander ( bo zapomniałam dopisać ) ja po 6 tyg zarecynach z wc ... Tez tylko pól kilograma na + ale wiem tylko dlatego ze mnie zmusiły zeby wejść na wagę w szpitalu tak sie ne waze w ogóle
Współczuje bólów piersi... Nic fajnego ale sie szykuje organizm na Malusza oj szykuje
Współczuje bólów piersi... Nic fajnego ale sie szykuje organizm na Malusza oj szykuje
niezapominajka1101
Happy
Niezapominajka tu gdzie mieszkam mówią jeść wszystko , dziecko ma kolki nie od pokarmu matki tylko przez niedojrzaly układ pokarmowy , twierdza ze jezeli będzie sie wprowadzać nowe pokarmy powoli to dziecko będzie miało czas sie przyzwyczaić i będzie dobrze. Tu nie funkcjonuje pojęcie " dieta matki karmiacej" i ja sie z tym w 100% zgadzam. rozumiem tez ze każde dziecko inne i jedna matka bardziej przeczulona nic druga. Wiec kazdy robi jak uwaze ze bedzie najlepiej dla niej i dziecka. Ja poprostu wychodzę z założenia za 100 lat temu matka co złapała to zjadła i dzieci wykarmila bez większych problemów mając ileś hektarów pola do obrobienia , obejście , zwierzęta dom i dzieci nie miała raczej czasu gotować na parze mieska
Taka sama teorie mam co do żywienia dzieci , moje jadly to samo co my od 6 miesiąca zycia
nie neguje aczkolwiek mam swoje zdanie w temacie
to prawda, kiedys jadlo sie to, co bylo ale tez jedzenie bylo ubozsze, nie bylo tak przetworzonej zywosci jak teraz, tych wszystkich hot dogow, pizzy i innych...wierze w niewyksztalcony uklad pokarmowy ale wierze tez w diete. Jak juz pisalam, w moim przypadku zmiana spozobu zywienia pomogla. Mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej, jesli nie, tym razem nie bede sie katowala i przejde na karmienie butelka.
Zauwazylyscie juz brazowa linie na waszych brzuszkach?
Kemisiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 1 178
Niezapominajka fakt przetworzona żywność jest wszech obecna ale tego akurat warto sie wystrzegać w ciąży czy nie w ciąży choć wiadomo co niezdrowe to smaczne
Ja nie mam krechy jeszcze ale najsmieszniejsze było ze z alexem nie miałam wcale a po porodzie dosłownie ciemny brąz !
Ja nie mam krechy jeszcze ale najsmieszniejsze było ze z alexem nie miałam wcale a po porodzie dosłownie ciemny brąz !
A ja do mojej poczatkowej wagi w tej ciazy jestem na -1,5kg Ale do wagi z przed 1 ciazy +4,2 hehehe
Niezapominajka ja kreski jeszcze nie mam, zreszta brzuszek jeszcze chyba mam troche za maly na kreche.
Ktoras z Was napisala ze czas na bycie piekna przyjdzie jak urodzi sie i wykarmi dziecko-pieknie powiedziane(przepraszam, ale nie pamietam nicku dziewczyny ktora to napisala). Ja wiekszosc ciazy chodze w spodniach dresowych bo tak mi najwygodniej. Jak urodzilam corke to dlugo trwalo zanim sie ogarnelam, dlugo chodzilam niezbyt zadbana, jakos tak nie moglam sie ogarnac no i co? swiat sie przez to nie zawalil;-)
Niezapominajka ja kreski jeszcze nie mam, zreszta brzuszek jeszcze chyba mam troche za maly na kreche.
Ktoras z Was napisala ze czas na bycie piekna przyjdzie jak urodzi sie i wykarmi dziecko-pieknie powiedziane(przepraszam, ale nie pamietam nicku dziewczyny ktora to napisala). Ja wiekszosc ciazy chodze w spodniach dresowych bo tak mi najwygodniej. Jak urodzilam corke to dlugo trwalo zanim sie ogarnelam, dlugo chodzilam niezbyt zadbana, jakos tak nie moglam sie ogarnac no i co? swiat sie przez to nie zawalil;-)
Kemisiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 1 178
Aniaa23 ja , ja pisałam ;-) hihi
Ja kiedyś zawsze perfect makijaż , ubrania na następny dzień przygotowane , paznokcie Zrobione itd teraz nie mam na to czasu a jak mam chwile to wole nadrobić sen , którego wiecznie mało
Przyjdzie czas jeszcze przyjdzie czas
Teraz maluszki moje najważniejsze
Ja kiedyś zawsze perfect makijaż , ubrania na następny dzień przygotowane , paznokcie Zrobione itd teraz nie mam na to czasu a jak mam chwile to wole nadrobić sen , którego wiecznie mało
Przyjdzie czas jeszcze przyjdzie czas
Teraz maluszki moje najważniejsze
reklama
witaminka2013
Multimama :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2013
- Postów
- 176
Agusia ja mam takie samo podejscie we wszystkich kwestiach. Kiedysctak jak Ty mialam inne priorytety, czyli liczylo sie moje wlasne ja i to co ja chce, a potem kiedy poznalam meza i na swiat przyszly nasze dzieci przewartosciowalam swoje zycie i jestem najszczesliwsza wlasnie teraz. W zadnej ciazy sie nie odchudzalam, po porodach tez nie i teraz tez nie mam zamiaru, nie mam tendecji do tego aby przybierac duzo, ale dla mnie to nie am znaczenia. Dla mojego meza jestem atrakcyjna, podobam mu sie i to sie liczy. Moje dzieci i maz zawsze byli sa i beda najwazniejsi. Kiedys nie widzialam siebie w domu a teraz jestem perfect housewife mama i zona 24/7 and love it . I tez jak mam nadmiar czasu to na sen go poswiecam .
Podziel się: