Frigga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2009
- Postów
- 529
Nikita, tak tak, lepiej częściej a mniej.
Tyle że u mnie to nie działa, bo jakbym miała 5 razy przygotowywać sobie posiłek, 5 razy zmywać itd, to mi się nie chce i wolę się nażreć raz a porządnie...
Wczoraj jak dawałam tę spódnicę teściówce zaczęłyśmy się zastanawiać, czy nie powinnam iść do dietetyka. Razem z P. Ale nie wiem, jak to się odbywa. To są prywatne wizyty, czy państwowe? Jaki jest koszt, co tam się dzieje? Badania jakieś zlecają? Ktoraś coś wie?
Ja przed ciążą chodziłam do dietetyczki,wizyta raz w tygodniu,płaciłam 100zl na miesiac.Nie robiłam zadnych badań,dotałam rozpisane produkty z podziałem na kategorie i porcje np.w ciagu dnia mozna zjesc 4 porcje chleba a jedna porcja=60g...musiałam kupić porządna wage kuchenna,bo wszystko trzeba było wazyc...chudnie sie ok 1-2kg na tydzien.
Moim zdaniem to bylo wyrzucenie pieniedzy w błoto,schudłam 5 kg w ciagu 2 m-cy...a po podliczeniu dziennych porcji wychodzi,ze jest to dieta 1200-1300 kcal....